Witam serdecznie
Bardzo cieszę się z tej rewizyt

A kto nie ma problemu z chwastami. Od chwili wakacji nic innego nie robię jak tylko plewię, bo co prawda trochę żwiru jest ale tylko z przodu, a reszta zarośnięta że hej. Poza tym między żwirkiem też się co nieco pokazuje więc.. praca jest cały czas.
Grazynko, tak to piwonia, która się za bardzo rozrosła i trzeba na nią poszukać innego miejsca
Ale ja dzisiaj przybiegłam z ogrodu do domu po aparat, bo wreszcie zakwitł mój pierwszy liliowiec... hura..
Przy okazji zrobiłam też zdjęcia liliom i różom i od razu postanowiłam podzielić się radosną nowiną na forum.
Pozdrawiam
Iwona
