EWUNIU warto mieć tego wirtuoza u siebie i tak jak piszesz nie do zdarcia .Miałam go jako piennego ,ale po ubiegłorocznej zimie ścięty do kopca dopiero teraz zaczyna przychodzić do siebie .Patyczki wsadziłam bez okrycia i jak na razie wyglądają dobrze .Ciekawe jak będzie po tych mrozach mam nadzieję ,że ostatnich

TOSIA




DANUSIU właśnie jesienią wsadziłam jego patyczki .Na razie wyglądają dobrze,oby to nie było złudne, bo nie okrywałam ich .Mają wszyscy rację on jest nie do zdarcia .Zobaczymy może Chopinowe wiosenne patyczki będą to mogę Ci przesłać .Na razie nic nie można obiecywać przy takiej pogodzie .
KRYSIU nie masz skrzywienia ,bo też tak mam jedne są piękne w półrozkwicie i mam parę takich królowych a inne same w sobie mają piękno począwszy od pąka jak Chopin czy Astrid .W ogóle kocham te które tak jak Chopin mają ukształtowane płatki czyli klasycznie .Szkoda ,że musisz omijać je szerokim kołem

ZOSIU będziesz miała co podziwiać aż 3 szt .Teraz znów zapowiadają na dzisiejszą noc -12 co najmniej















