dziekuje dziewczyny ze do mnie zagladacie,chociaz to poczatek doskonalenia mojego ogrodka i niebardzo jeszcze mam sie czym pochwalic:( wieczorem wkleje fotki ogolnie calej przestrzeni to bedziecie miec zarys mozliwosci:)
a teraz moja zdobycz z dzialki cioci z Bawarii...sliczny bluszcz,ale nie wiem co to za odmiana...ciesze sie ze sie przyjal:)

a to moja zdobycz z Egiptu...oj mialam z tym cudenkiem jazde...przez mojego kota:(dobrze ze choc tyle sie go zachowalo...(szaszek nasikal mi do doniczki gdzie roslo to cudo) ...caleszczescie bardzo szybko rosnie i w te wakacje moze jeszcze zakwitnie,a kwitnie
przecudnie:)
i maly bukszpanik-kuleczka:)
a tu jest wisnia- 8)
historia jej taka: byla podobno bardzo chora i wujek ja scial calkiem...odbila w zeszlym roku i postanowilam ja zostawic...niech sobie bedzie taki krzaczek...posplatalam lodygi i bedzie takie
"cus" ;))
