Ogród violetty

[Erazm]

Róże masz naprawdę piękne.

[violetta]

Andrzeju. Magdo, Izo, Gabrysiu, Dziękuję, że znaleźliście chwilkę i zajrzeliście do mnie.
Ten stolik to mój mąż gdzies upatrzył na złomowisku, kiedy to wpracy wywozili właśnie złom.I przywiózł do domku. Oczyścił, pomalował, przybił blacik i gotowe. Drugi podobny stolik mam w domku. Stoi na nim telefon. Tą podstwę wzięliśmy od mojej babci ze strychu. Stała tam niepotrzebna i zakurzona.
I tak oto znalazły się u mnie dwie podstawy od maszyn.

[Karolcia]

No to Wiolu,M miał farta.
Rzadko zdarza się taka okazja

[violetta]

Takie rarytasy to może mi zwozić częściej. zawsze się cos wymyśli i gdzies wkomponuje w ogrodzie.

[violetta]

a teraz kolejne kwiatuszki. Niestety jak zwykle bardzo zaległe, widać zresztą po dacie. Ale zanim zrobią i popodpisuje, to trochę mija, a nie zawsze czas mi pozwala. wieczorami to już jestem tak zmęczona i śpiąca, że o dziesiątej to ja juz smacznie śpię.

[rogalm1]

Wiolu piękne kwiatki, ja Cię rozumiem z tym wieczornym zmęczeniem, ja też nieraz zasypiam wcześniej niż dzieci... a taki maluszek z pewnością nie przesypia całej nocy...

[violetta]

Oj, to prawda. Czasami nie zdążę zasnąć porządnie, a on już się budzi. I tak kilka razy. ąle takie są uroki macierzyństwa. W każdym razie miesiąc już mam za sobą.
Wczoraj troszkę udało mi się przyciąć forsycję i wierzbę szczepioną.
I tak po troszeczku coś dłubię w ogrodzie.

[Babopielka]

Wioletko -podziwiam Cię kobieto ,że przy małym dziecku masz jeszcze siły i chęci do pracy w ogrodzie wiem ile takiemu malcowi potrzeba poświęcic czasu i uwagi

[violetta]

Tak za wiele to w nim nie robię. Ale to jest dla mnie chociaz chwila relaksu. Nacieszyć trochę oko. Poczuć zapach. Coś wyrwać, przyciąć.

[liska]

I dzieciątko przeszczęśliwe, że w gródku sypia A sypia? gdzieś w cieniu drzew?

[violetta]

Są dni, że sypia, ale częściej ma takie dni, że mało śpi a więcej marudzi. wtedy muszę być z wózeczkiem w ruchu. Chodzimy wtedy na spacerkim i zaglądamy innym do ogródeczków i podglądamy.

[giga45]

Witaj Wioluś. Oj troche zaniedbałam odwiedzanie i już pędem przybiegłam do Ciebie. Aż mi dech zaparło jak ujrzałam Twoje róże. A naturalnie obrosnięta altana i jej wystrój -rewelka. Bardzo mi sie podoba i gratulacje dla M za pomysły i wykonanie i dla Ciebie za tyle zapału, wysiłku i siły. Buziaki dla synka. ;:12

[violetta]

Dziękuję Giguś za wszystkie pochwały. Twój też jest zdolniacha. Mojemu już się zamarzył taki basenik jak u was. Jest tylko jeden problem brak miejsca.

[giga45]

Wioleciu dziękuję Ci serdecznie za wizytkę i miłe słowa.Mam nadzieje, że teraz częściej bedę mogła do Ciebie wpadać, bo już dzieciaki teraz przy kompie nie chcą za bardzo siedzieć, to mam go więcej dla siebie, a poza tym jak czas pozwoli tak jak dziś to i po tajniacku w pracy zajrzę. Pozdrawiam serdecznie pa

[violetta]

Teraz kolejne zdjęcia moich kwitnących jeszcze bądź już przkwitniętych kwiatków.
Pomalutku nadrabiam zaległości.
Cieszę sie jednak, że nieprzerwanie cos mi kwitnie w ogrodzie. Nie ma to jak trochę koloru.