Witam Was w kolejny zalany słońcem dzień
Niechże się nareszcie zacznie coś dziać, bo zrobię gruba i gnuśna, jak te moje koty, które leżą pokotem w słonecznych miejscach pokoju i ogrodu, z moim pacjentem, Deklem, włącznie.
Grażynko, problem z przedogródkiem polega na tym, że nie lubię pracować "na oczach" ulicy. Skutkiem tego chciałam, by był bezobsługowy. Ale tak się nie da, bo stał się nudny! Rośnie tam też wielki świerk, który roślinom przeszkadza. Zmiany będą, ale wymagają głębszego namysłu i odpornych na suszę roślin.
Basiuniu, mówimy nie o roślinie, a o szkółce Bergenia, kopalni ciekawych roślin

.
Nie wiedzieć czemu, jesteś bardzo dla moich ogrodowych poczynań łaskawa

. Ale jak mi miło!
Comcia, witaj, witaj
Nowy Gościu 
Może i racja z bergenią i juką, bo to terminatorki. A ja je wywalałam z ogrodu

. Za doradztwo dzięki. Zawsze co dwie głowy, to nie jedna

.
Patyśku, zadasz się z takimi, jak my i... spokój diabli wzięli

. W tym roku nie kupuj, ale w zakładeczkach zachowaj. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda

. A szkółka dobra i rzetelna.
Z różami działam jak Ty, muszą być
już! Po co mi róże w maju - wtedy chcę je podziwiać, a nie sadzić.
W przedogródku więcej się gada, niż robi, sama wiesz ile osób potrafi wisieć na płocie

. A dzwonki już tam są...

.
Gajowa, ja tym razem nijak nie mogłam skomponować zamówienia. Tak jak mówisz - płacić dwa razy za przesyłkę, toż to przecież ze trzy róże

. A tak mi do tej pory z R. dobrze szło... Najbardziej mnie wkurza, że nie ma róż, które miały być prezentem dla miłej osoby

. Muszę całkiem zmienić koncepcję

.
Justi, dzięki, nie wiedziałam, że nie masz historycznych, a szkoda, bo piękne i mrozoodporne. I tak się nie ciesz, że nic nie kupujesz, bo jak zobaczysz nasze wyczyny, to może...

. I co zrobisz z wykopanymi bylinami? Mnie co kilka lat napada szał wywalania i potem... ileż jest miejsca na nowe zachcianki

.
Ambo, na psa urok, przypomniałaś mi, że opuściłam literę
G, a to karygodne

.
Goryczki uwielbiam, choć większość po kilku latach ginie. Najlepsze są siedmiodzielne.
Izuniu, jak zwykle serce masz większe niż Ty sama

. Propozycja do rozważenia. Dzięki.
To tyle na razie, bo muszę przypilnować nasze dobro narodowe, Justynę Kowalczyk

kibic Jagoda