Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Też tak obiło mi się o uszy. Moje adenium zakwitło dopiero w czwartym sezonie, w ubiegłym roku. Trzy pozostałe wcale a już idzie sezon piąty. Postanowiłem dokarmiać je nawozem do storczyków (ma przewagę potasu).
Ale może Mietek ma rację. Może należałoby zmienić coś w zimowaniu naszych roślin. Może ktoś ma takie doświadczenia ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

ixesko ukorzeniałam adenium w 2011roku ,w lutym .Podłoże przepuszczalne jak do adenium ,gałązki krótkie(dłuższe skracałam oczywiście od dołu)po przeschnięciu 1-2 dni wkładałam na ok.1cm do ziemi ,lekko podlewałam .Jak widać było kurczenie łodyżki podlewałam lub spryskiwałam.Stały obok adenium na południowym parapecie lub na tarasie ,listki wszystkie odpadły ,tym się nie przejmuj,jak będą korzonki pokarzą się nowe.Trwało to prawie 5 miesięcy.Ukorzeniłam 5 sztuk, dzisiaj posiadam 3 sztuki jedno po przekwitnięciu dałam znajomej ,no a jedno z nich miało pączki kwiatowe,ale łodyżka zmiękła ,jakby zaczęła gnić, przyczyny nie znalazłam,i zaliczyło kompost.To tyle,życzę wytrwałości w ukorzenianiu :wit i pozdrawiam
Renia
Carolin
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 10 mar 2013, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Ja się pochwalę w innym znaczeniu :P moje Adenium wzięłam od koleżanki w zeszłym roku na jesień, chciała je wyrzucić bo mialo kwitnąć a nie kwitnie. I tak zaczęła się moja przygoda bo wcześniej nie wiedziałam o istnieniu takiego cuda. Było w złym stanie, przelane zdaje się, kilka łodyg zmarniało i tyle z niego zostało:

Obrazek

Udało się, zaczął puszczać nowe liście :) wygląda biednie ale zrobię co w mojej mocy by wyglądał jak wasze, choć na bonsai chyba za późno ;p czy w takim wieku (nie wiem ile ma) można przycinać?

Obrazek
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Aby zagęścić formę drzewka, w tym przypadku można było by przyciąć przewodnik i (patrząc na górne zdjęcie) gałązkę po prawej. Gdzieś tak o połowę długości. Ale ponieważ roślina wypuszcza nowe liście - daj jej się wzmocnić, cięcia będzie można wykonać w kwietniu-maju (mam identyczny problem). Ucięte kawałki można wykorzystać jako sadzonki, posługując się chociażby opisem (jak to zrobić) Aner, kilka postów wyżej http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p3718939
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Carolin
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 10 mar 2013, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Dzięki bardzo za pomoc ;:180 tak zrobię :)
PJOTRUSZKA
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 2 mar 2013, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Witam,
mam sadzonkę adenium od października 2012 r.(z Indonezji). W kraju ojczystym kwitła, u nas zgubiła wszystkie liście i teraz zaczyna budzić się do życia. Ponieważ nigdy wcześniej nie miałam takiej roślinki, mam kilka pytań do doświadczonych forumowiczów:
- co zrobić z widocznym przecięciem (a może pęknięciem?) głównego pnia,
- przesadzałam ją dwa dni temu do byle jakiej doniczki - tylko przejściowo, bo nie wiem, czy dobrze to zrobiłam. Wyjęłam ją kilka centymetrów, gdyż ma baaardzo długi korzeń. Cały korzeń kończy się prawie na dnie doniczki. I jest on jeszcze tak zakręcony, że zajmuje całą doniczkę w poprzek. Czytałam na forum o odstępach między pniem a obrysem doniczki i wiem, że ta jest zdecydowanie za duża. Ale co wobec tego zrobić z tak rozrośniętym korzeniem?
- czy poobcinać drobne korzonki?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Spróbujmy po kolei zaczynając od góry.
Wydaje się, że obydwie gałązki są stabilne, rany (po pęknięciu) nie widać. Gałązka po prawej (ta dłuższa) nie wygląda ładnie ale w miejscu wyrastania powinna zgrubieć. Można ją ściąć, ale ja bym poczekał na rozwinięcie się liści i następnie dalszych gałązek. Nad koroną będzie czas popracować później.
Pień zostawiamy w spokoju.
Podstawa pnia i korzeń/ie/. Tutaj czeka dużo pracy.
Aby pozbyć się tak długiego i niewygodnego korzenia trzeba roślinę zainspirować by wytworzyła nowe. Róża pustyni jest bardzo "plastyczną" rośliną i to się na pewno uda.
Drobnych korzonków nie należy absolutnie obcinać !
Poniżej podstawy pnia należy wykonać na całym obwodzie poszarpane cięcie, najlepiej brzeszczotem do metalu na głębokość 1 milimetra, no góra 2-ch. Następnie całą podstawę pnia (+ korzeń) i wytworzoną ranę zasypać ziemią najlepiej wymieszaną z piaskiem (1:1). Można usypać tylko taki zakrywający ranę kopczyk.
Można to wykonać już ale lepiej poczekać jeszcze trochę aż zaczną wyrastać nowe liście na drzewku.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
PJOTRUSZKA
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 2 mar 2013, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Wielkie dzięki za fachową odpowiedź :D Czy to szarpane cięcie mam zrobić poniżej pierwszych drobnych korzonków, poniżej tej białej plamy na pniu?
I jak z podlewaniem po takim zabiegu? Czy po wypuszczeniu przez roślinę nowych korzeni, mam uciąć ten wielki?
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Oczywiście to tak szybko "hop i już" nie będzie.
Na tej wysokości go "okalecz" - dookoła pnia. Odrobinkę, od dołu można też naciąć ten długi główny korzeń:
Obrazek

Kopczyk, którym przysypiesz ranę powinien być stale wilgotny. Minimum raz na dzień trzeba go zraszać. Zimię w doniczce podlewamy normalnie tzn. jak przeschnie zupełnie.
W przyszłości, powiedzmy gdzieś za pół roku - stary korzeń będzie można - nawet w całości - usunąć.
Tą metodą bonsaiści poprawiają wygląd (czy tworzenie nowych) korzeni na "normalnych" drzewach takich jak modrzew, czy większość drzew liściastych. Z domowych np. różne gatunki fikusów, doskonale się w ten sposób korzenią. Osobiście róży "nie robiłem" ale jestem przekonany, że ukorzeni się w ten sposób bez problemu.
A może ktoś już próbował ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Misiaczka
500p
500p
Posty: 778
Od: 10 mar 2011, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Witam, to ja pokażę swoje, u mnie jest 5 lat, nie odpoczywało i nie kwitło :(
Takie było kupione (7zł);

Obrazek
Obecnie;
Obrazek
widok z tyłu ;:306
Obrazek
Próbowałam je trochę ukształtować odciągając te dwie boczne gałązki ale po jakimś czasie gdy je uwolniłam wróciły do pionu.
Uwaga wygląda to bardzo drastycznie ;:202
Obrazek
Awatar użytkownika
Marantha
100p
100p
Posty: 141
Od: 14 mar 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

PJOTRUSZKA według mnie troszkę szkoda tego korzenia. Można go przyciąć, ale nie usuwałabym go w całości, bo jest ciekawy, a niektórzy specjalnie pracują nad swoimi roślinami, żeby uzyskać taki efekt.
PJOTRUSZKA
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 2 mar 2013, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Właśnie się tak zastanawiam, skoro roślina już kwitła, to znaczy, że korzeń jej nie przeszkadzał. Obawiam się, że jak przytnę korzeń, to przestanie kwitnąć - oczywiście chciałabym, aby w tym roku pokazała swoje piękno. Póki co, to mój mąż bardzo się uśmiał ze zdjęć naszej sadzonki. Karpek mam do Ciebie zatem pytanie: czy pobudzanie do wzrostu nowych korzeni spowoduje brak kwitnienia?
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

karpek pisze:Oczywiście to tak szybko "hop i już" nie będzie.
Na tej wysokości go "okalecz" - dookoła pnia. Odrobinkę, od dołu można też naciąć ten długi główny korzeń:
Obrazek
- nie wiem co miałoby na celu "okaleczenie" rośliny dookoła pnia ? Wszędzie jest zalecane, żeby każde mechaniczne celowe uszkadzanie korzeni w tym przypadku podstawy sadzonek Adenium, poddane było kilkudniowemu podsuszeniu w celu zasklepienia ran po cięciu, celem uniknięcia powstania procesów gnilnych tym bardziej, że proponowane jest:
Kopczyk, którym przysypiesz ranę powinien być stale wilgotny.
.
Obawiam się, że jak przytnę korzeń, to przestanie kwitnąć.
- nie wiem dlaczego masz proponowane nacinanie ładnie kształtujący się główny korzeń swojej rośliny, który jest dla niej spichlerzem wody i soli mineralnych ?
Ja pozostawiłbym roślinę bez żadnej ingerencji - cięcia - nacinania mechanicznego korzenia i jej podstawy. Pod "główny pień" z którego wyrasta boczny jasny korzeń podłożyłbym, np: kawałek cienkiego styropianu i delikatnie podstawę obsypał podłożem. Część korzenia, który wyrasta z podstawy, ułożyłbym na ile jest to możliwe poziomo, częściowo obsypując podłożem, natomiast pozostałe drobne korzenie - korzonki obsypał - przysypał całkowicie luźnym podłożem. Doniczkę dałbym nieco większą, tak żeby swobodnie można było umieścić w niej sadzonkę i rozłożyć korzonki. Proponuję o przesadzeniu rośliny, za kilka dni delikatnie podlewać podłoże w okolicach, gdzie będą rozmieszczone drobne korzonki - nie bezpośrednio pod roślinę - na korzenie, co będzie powodować - "prowokować" korzenie do "szukania" wody w podłożu oraz wyrastanie nowych z korzenia częściowo przysypanego. Po podlaniu podłoża, następne podlanie powinno nastąpić dopiero gdy podłoże przeschnie. Z podstawy pnia umieszczonego na styropianie powinny po jakimś czasie wyrosnąć nowe młode korzonki. Jeżeli masz, to możesz przed obsypaniem podłożem podstawy pnia, "opudrować" go ukorzeniaczem dla sadzonek zielnych lub półzdrewniałych.
Adenium trzymamy nie tylko dla ładnych kwiatów, ale również żeby uzyskać ładnie ukształtowany kaudex wraz z "ładną plątaniną" korzeni. Do momentu gdy roślina sama nie ustabilizuje się w podłoży, "dał" bym jej podpórkę. Tak bym postąpił gdyby to była moja roślina.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

Słuchajcie - dobrze, że ma do wyboru przynajmniej dwa warianty. Zrobi jak będzie chciał.
Moje drzewko (te z 1-ej strony) jest wysokości prawie półtoralitrowej butelki. A korzenie mają długość ok. 5-6 cm. Owszem nie są to korzenie palowe ale były obcinane, co już kiedyś pokazywałem. Jeżeli ktoś chce mieć drzewko z dwa razy dłuższym korzeniem i prawie tak grubym jak jego pień - to jego sprawa.
Niestety, podejrzewam, że operacja może spowodować brak kwitnienia w tym roku. Z moich 4-ech do tej pory kwitła dopiero jedna a idzie już 5-ty rok. Dla mnie ważniejszy jest wygląd.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum dot.tylko roślin dorosłych i(lub) kwitnących

Post »

12 lutego przyciąłem dwa trzyletnie Adenium obesum z wysiewu 30 marca 2010 r. Przycięte rośliny niejednakowo wytwarzają nowe przyrosty z uśpionych pąków, nie ze wszystkich tak jakbym chciał. Teraz trochę żałuję, że nie przyciąłem jej o 1 - 2 pąki uśpione niżej, może tworzyłaby więcej rozgałęzień:

- cała roślina:

Obrazek

- kaudex:

Obrazek

- drugie przycięte Adenium, jest bardziej "oporne" w wytwarzaniu nowych gałązek. Wyrasta dosłownie kilka nowych gałązek z uśpionych pąków. Może "nadciągająca" wg kalendarza wiosna, sprowokuje rośliny do bardziej intensywnego krzewienia się - oby:

- cała roślina:

Obrazek

- kaudex:

Obrazek

- obie rośliny rosną w doniczkach 9x9x9 cm, rosną w nich około dwóch lat. Obserwując przyrost kaudexu u tych roślin zauważyłem, że najwięcej powiększył się u nich rozmiar kaudexu w odróżnieniu od roślin (rówieśników), przesadzonych jesienią do większych bardziej płaskich - płytszych doniczek. Zastanawiam się nad przesadzeniem tych roślin do większych doniczek i czy nie będzie to miało wpływu na spowolnienie rozrostu kaudexu. Przy tych roślinach zależy mi najbardziej na jak największym rozroście kaudexu i kształtowaniu korzeni, nawet kosztem opóźnienia kwitnienia.
To są rośliny z których próbowałem ukorzenić odcięte gałązki, niestety próba nieudana - tak jak pisałem. Początki nie zawsze "wychodzą" tak, jak sobie zakładamy.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”