
Mój fijoł 9
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mój fijoł 9

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Mój fijoł 9
Ładny kępka czosnku karatowskiego ,bardzo go lubię ,niziutki a taki dostoiny
, a czarnuszek na drzewku niezły z niego spryciuszek

Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mój fijoł 9

Ewa, piękny ten czosnek ! A czarna wiewiórka też wielce udana

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 9
Ewciu ,jak sobie radzisz z tym zimnem ,bo ja już nie wyrabiam .Dwie wysyłki mam wstrzymane ze względu na pogodę .Tego jeszcze nie było. 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Gosia, to kotka Czarniuta, która rządzi wszystkimi innymi kotami
Tosia, to czosnek karatawski, jego liście wyjątkowo długo ładnie wyglądają.
Misiu
Ten czosnek próbowałam wykopać po ostatnim kwitnieniu-nie wiem, czy go nie uszkodziłam
Ewa, Czarniuta jest kotem mojego syna, zresztą wszystkie koty go lubią
Ale Czarniuta opiera się o niego i się wygina podczas głaskania-robi to tylko z nim.
Marysiu, zawsze mnie śmieszy, kiedy koty wybieraja się ze mną na spacer po ogrodzie-pełno ich wszędzie
Ewa, złoszczę się
Tyle mogę. Wolałabym mieć wstrzymaną wysyłkę niż otrzymać ją w te mrozy.

Tosia, to czosnek karatawski, jego liście wyjątkowo długo ładnie wyglądają.
Misiu


Ewa, Czarniuta jest kotem mojego syna, zresztą wszystkie koty go lubią

Marysiu, zawsze mnie śmieszy, kiedy koty wybieraja się ze mną na spacer po ogrodzie-pełno ich wszędzie

Ewa, złoszczę się

Re: Mój fijoł 9
Witaj Ewo
Czosnek nie tylko mi się widzę podoba
Kotka wypasiona. Moja jest taka chuda mało je chociaż jej dogadzam jak mogę. Za to kocur ten to jest byczek i ciągle mu mało i mało jedzenia.Oczywiście tego co lubi bo jak dam co innego to chodzi i miauczy
Dzieci rozpieściłam, to z ich braku przeniosłam się na koty 




- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Gosia, trzeba mieć kim się zajmować
Bez kotów byłoby smutno.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój fijoł 9
Ewa, a może by tak tę twoją forsycję wyprowadzić na nóżce? Wyciąć wszystkie pędy oprócz jednego i poeksperymentować. Ja ze swojej robię drzewko już dwa lata i nieźle to wychodzi 

- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Mój fijoł 9
Zdjęcia optymistyczne, czosnek świetny te maki pięknie się prezentują, a to czarne na drzewie to cudo



Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój fijoł 9
Tymczasem tęsknię za zielonym.

Albo czerwonym.

Nawet czarnym.
[/quote]
Ewcia, jak ja tęsknię, piękny czosnek, ale ja jednak najbardziej zauroczona tą wiewiórką czarną
Albo czerwonym.
Nawet czarnym.
Ewcia, jak ja tęsknię, piękny czosnek, ale ja jednak najbardziej zauroczona tą wiewiórką czarną

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mój fijoł 9
Ewa, u mnie rośnie osiem krzewów forsycji i nigdy nie widziałam kwitnącego
Powód jest taki, że pąki zawsze wymarzają. Kwitły raz jakieś mizeroty, gdy było dużo śniegu i ocalały pod zaspami do wysokości dwudziestu cm
Efekt żaden, bo przecież dla tych wiosennych żółtych kwiatów sadzimy je w ogrodach. No cóż, ja swoich jeszcze nie likwiduję, bo ładnie urosły i są zdrowe, więc nie mam sumienia ich wykopywać, a miejsca u mnie dużo. Jest podobno odmiana, która jest odporniejsza, chyba 'Goldzauber'

Powód jest taki, że pąki zawsze wymarzają. Kwitły raz jakieś mizeroty, gdy było dużo śniegu i ocalały pod zaspami do wysokości dwudziestu cm

Efekt żaden, bo przecież dla tych wiosennych żółtych kwiatów sadzimy je w ogrodach. No cóż, ja swoich jeszcze nie likwiduję, bo ładnie urosły i są zdrowe, więc nie mam sumienia ich wykopywać, a miejsca u mnie dużo. Jest podobno odmiana, która jest odporniejsza, chyba 'Goldzauber'
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6843
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł 9
A ja tylko wykopałam odnoge forsycji przy kamienicy i bez dodatkowych zabiegów i ochrony kwitł w pierwszym roku- wychodzi na to że chociaż w tym miałam szczęście i dorwałam terminatoraMufka pisze:Ewa, u mnie rośnie osiem krzewów forsycji i nigdy nie widziałam kwitnącego![]()
Powód jest taki, że pąki zawsze wymarzają. Kwitły raz jakieś mizeroty, gdy było dużo śniegu i ocalały pod zaspami do wysokości dwudziestu cm![]()
Efekt żaden, bo przecież dla tych wiosennych żółtych kwiatów sadzimy je w ogrodach. No cóż, ja swoich jeszcze nie likwiduję, bo ładnie urosły i są zdrowe, więc nie mam sumienia ich wykopywać, a miejsca u mnie dużo. Jest podobno odmiana, która jest odporniejsza, chyba 'Goldzauber'

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 9
U mojej mamy forsycja jest olbrzymim krzewem. Ma ponad dwa metry wysokości. Corocznie jest obsypana kwiatami, a latem trzeba ją mocno przycinać, bo zagradza chodnik
Czosnek katawski powędrował na listę zakupów.
W ubiegły roku czosnek nie zakwitł, wypuścił tylko liście. Szkoda mi było, bo to rośliny mojego młodszego synka. Ale jest wytrwały jesienią posadziliśmy nowe i niecierpliwie czekamy wiosny?

Czosnek katawski powędrował na listę zakupów.

W ubiegły roku czosnek nie zakwitł, wypuścił tylko liście. Szkoda mi było, bo to rośliny mojego młodszego synka. Ale jest wytrwały jesienią posadziliśmy nowe i niecierpliwie czekamy wiosny?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Wanda, pod ziemią jest olbrzymi system korzeniowy, którego już nie potrzebuję
Posadzę tam sobie piwonie i bedę o wiele szczęśliwsza. Mam tam chyba najlepszą ziemię w ogrodzie
Ewa, lubię te czarne, mam jeszcze pręgowate i jedno niebieskie
Iwona, obiecuję w tym sezonie częściej robić zdjęcia takim wiewiórkom
Marysiu, nawet gdyby nie kwitła, ale była zdrowa, zostawiłabym ją-ta forsycja tymczasem była zupełnie sucha i już jej nie chcę. Mam zresztą drugą, tak samo niechętną
Ewa, faktycznie masz szczęście


Ewa, lubię te czarne, mam jeszcze pręgowate i jedno niebieskie

Iwona, obiecuję w tym sezonie częściej robić zdjęcia takim wiewiórkom

Marysiu, nawet gdyby nie kwitła, ale była zdrowa, zostawiłabym ją-ta forsycja tymczasem była zupełnie sucha i już jej nie chcę. Mam zresztą drugą, tak samo niechętną

Ewa, faktycznie masz szczęście
