Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9

[maria.k55]

W kwestii Annabelki dodam, że u mnie jest ekspansywną hortensją, która zagłusza towarzyszace jej rośliny i muszę mocno trzymać ją w ryzach, i tak jest potężnym krzakiem ażeby pozwolić jej na "wolność" to ogród byłby jej.

[kogra]

Na dobry początek dnia pospacerowałam sobie po twoich zakątkach i humor od razu mi się poprawił.
I to nie tylko na widok alejki z liliowcami.
Wandziu te zakątki są bardzo romantyczne i aż chciałoby się już po takich spacerować.
Annabelka faktycznie bardzo się rozrasta w wielki krzaczor.
Ale jak na razie powrót zimy mamy zaserwowany, dobrze że na krótko.
Czy w tym roku już coś Ci zakwitło ?

[agatka123]

Mam Kyusiu , ale jak na razie to mnie nie zachwyciła .
Natomiast Limelight to niewątpliwie królowa . Już w pierwszym sezonie pokazała na co ją stać .

[Wanda7]

A zobaczcie Annabelle ze szkółki u Szmita...

[Francesca]

Wandziu, to Anabelle ;)
To jest duża kępa kilku krzewów, robi wrażenie .

[JagiS]

No właśnie, Agatko, też mi się tak wydawało.

Jagoda

[Wanda7]

No właśnie, Agatko i Jagódko, nie byłam pewna. Dzięki, już poprawiłam
Kogruniu, coś ty Kwitło? W żadnym razie, u mnie ledwo krokusy noski pokazały z ziemi, a potem je śnieg przywalił i tyle miałam wiosny.

[justi177]

Wanda,
Kosmatkę dostałam i niedługo po tym oddałam Tobie
Wiem, że nie rozrasta się podziemnymi rozłogami, co najwyżej możesz zauważyć samosiew. Jest całkiem mrozoodporna.

[robaczek_Poznan]

Wando, ja swoje Anabelle tez popieram balkonikami i w tym roku będę chyba musiała zamówić większe. Przesadzałam je jesienią w miejsce gdzie powinny stworzyć dużą kępę, zobaczymy jak to wyjdzie...tak spektakularnych widoków jak u Szmita jednak się nie spodziewam....
Masz piękne hortensje i tyle odmian! Czekam na ten sezon z niecierpliwością, będzie co podziwiać

[JagiS]

A ja tak Robaczku Gdybym swojej co roku nie redukowała o 1/3 już dawno byłaby taka. To przecież moje ulubione "kalafiory" Tylko im wody dać, a zaskoczą Cię . Tylko ja nie mam tyle miejsca, co Szmit .

Jagoda

[kogra]

Szmitowe Anabellki na dopingu a moje nawet bez specjalnych starań urosły na giganty.
Więc nie trzeba specjalnej troski, chyba że wody na piaskach, to tak.
Wandziu to zapraszam do siebie na "wiośniaki".

[Keetee]

Wandziu teraz jest nowa odmiana Anabell, o wiekszych kwiatach i sztywnych pedach Ale dla mnie cały urok Anabell w tych przewisajacych kwiatach

[Francesca]

To jest 'Abetwo' Incrediball, dostępna była i u Szmita, tylko droga. Ale tak samo pisano o Invicibelle, pokazywali na zdjęciach ogromne kwiatostany, a w normalnych warunkach szału nie ma .

[iwona0042]

A ja wpadłam pożyczyć miłego dzionka i szybkiego

[Rozeta]

Do Annabellki przydałoby się może coś w rodzaju metalowego i szerokiego stojaka na parasole ... . Tylko żeby było w miarę mocne i wytrzymało napór tego krzaczora . Skąd wziąć takie coś???
W handlu są tylko takie słabiaki z trzech, albo czterech metalowych palików z drutem naokoło w kilku miejscach. Kupiłam - starcza na jeden, góra dwa sezony. Szybko się deformuje i rozwala .

Może ktoś z forumków ma pomysł na solidną stałą podporę dla hortensji, róż, czy innych dużych krzewów?

Wandziu i Małgosiu-Margo .