
Ogród Agnieszki i Zbyszka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu
To się cieszymy na te nasionka
Ja tez mam pierwsze prace za sobą, tylko boleję nad tym, że sobie nie pogrzebię w najbliższym czasie - wiadomo - prognozy
Małgosiu
Help
Jeśli jesteś w pobliżu napisz
Marysiu - ambo
Fajnie było wczoraj się z Tobą spotkać i pogadać nie koniecznie tylko o roślinach...
Musimy to powtórzyć
Muszę rozejrzeć się za ukorzeniaczem
Dzięki za rady
Jacku
Nie masz pojęcia jak one mnie ucieszyły, gdy w nocy z latarką penetrowałam siedlisko...
Zobaczyłam dopiero z pozycji kucającej
Nie wiem czy pojedziemy na wieś, prognozy nie są zachęcające, w następnym tygodniu na pewno nie - mamy szkolenie dla pszczelarzy
Może uproszę mojego Z., ja i córka
To się cieszymy na te nasionka

Ja tez mam pierwsze prace za sobą, tylko boleję nad tym, że sobie nie pogrzebię w najbliższym czasie - wiadomo - prognozy

Małgosiu
Help


Marysiu - ambo
Fajnie było wczoraj się z Tobą spotkać i pogadać nie koniecznie tylko o roślinach...

Musimy to powtórzyć


Muszę rozejrzeć się za ukorzeniaczem

Dzięki za rady

Jacku
Nie masz pojęcia jak one mnie ucieszyły, gdy w nocy z latarką penetrowałam siedlisko...
Zobaczyłam dopiero z pozycji kucającej

Nie wiem czy pojedziemy na wieś, prognozy nie są zachęcające, w następnym tygodniu na pewno nie - mamy szkolenie dla pszczelarzy

Może uproszę mojego Z., ja i córka

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - to było bardzo miłe popołudnie, a ja jestem Twoją dłużniczką jeśli chodzi o nasionka. Len dzisiaj posiałam 

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Pięknie Ci wszystko z ziemi wychodzi, ale najbardziej to śnieżyczek zazdroszczę...moje chyba szlag trafił
Róże, które dostałam w styczniu na urodziny wsadziłam w piasek, ale coś nie bardzo im idzie, chyba jednak ziemia byłaby lepsza, no i nie wiem, czy pora roku dobra, ale spróbować na pewno warto 


-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - ja robiłam tak: ucięłam patyk z 4 oczkami, dwa dolne oskubałam z liści i ten fragment patyka wsadziłam do ziemi, dwa górne wystawały ponad. Ale to było w czerwcu, teraz to nie wiem, czy się uda.
Ukorzeniacz nie zaszkodzi, a i słoikiem nakryj, żeby zmniejszyć utratę wody
Ukorzeniacz nie zaszkodzi, a i słoikiem nakryj, żeby zmniejszyć utratę wody
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Napisałam wcześniej ale mi wcieło
Marysiu - ambo
Czas szybko zleciał i za mało porozmawiałyśmy o roślinach
Cieszę się, że już posiałaś len , mi pięknie wzszedł, nasiona dostałam od przemiłej forumowiczki Dagmary - cebuli.
Patysiu
Dziadkowe śnieżyczki to mały pikuś ,w starym ogrodzie jest poletko dosłownie , pięknych, wysokich śnieżyc. W moich wcześniejszych watkach były fotki.
Prę dni temu byłam tam i zaskoczyło mnie, że dopiero wychodzą , kilka kwiatków było dopiero, wszystko opóżnione w tym roku...
Czytam o Twoich różach i pod wpływem wczorajszych widzianych w Obi wyobraziłam sobie woreczki i doniczki zadołowane.
Małgosiu
Dziękuję za cenne wskazówki.
Pobiegnę po ukorzeniacz
Kiedyś w starym ogrodzie udało mi się posadzić patyk kwiaciarnianej różycy , wypuścił listki nawet
Ale go wyrwałam i wywaliłam, jak robiłam porządki
Lawina śniegu nas wczoraj zasypała
Nie dotarliśmy do bliższej pasieki, nie mówiąc o wsi nawet...
Ale, ale za to byliśmy w sklepie ogrodniczym - markecie niedaleko szwedzkiego , meblowego na I w gdańskiej Matarni.
No i jest dostawa nowych roślinek, fajne zioła w niefajnych cenach
Na dworze pełno iglaków w balotach, różne krzewy i róże. Tylko obawiam się, że mogą pomarznąć, woreczki były skostniałe od mrozu. Mówiłam panu z obsługi
Wpadliśmy też do taniego dyskontu, ale nie tego w kropki, tylko z czarnym pieskiem w wieżyczce. No i nóżki nas powiodły do regału z cebulkami i bulwami po 2,90
Były nawet mieczyki ale słabe, malutkie cebulki.
Kupiliśmy frezje, irysy holenderskie i dalię jasno - żółtą.
Frezje nam się nie udały w zeszłym roku, trzeba spróbować znów, niedługo posadzić.
Mróz tęgi, zabraliśmy całe towarzystwo z balkonu i teraz się gnieciemy z sypiącymi lawendami i prymulkami
Z moich rozsad - oprócz lnu wykiełkowały lwie paszcze i szałwie fioletowe, jednoroczne - takie , jak pospolite czerwone, lecz w fiolecie.
Napisałam wcześniej ale mi wcieło

Marysiu - ambo
Czas szybko zleciał i za mało porozmawiałyśmy o roślinach

Cieszę się, że już posiałaś len , mi pięknie wzszedł, nasiona dostałam od przemiłej forumowiczki Dagmary - cebuli.

Patysiu
Dziadkowe śnieżyczki to mały pikuś ,w starym ogrodzie jest poletko dosłownie , pięknych, wysokich śnieżyc. W moich wcześniejszych watkach były fotki.
Prę dni temu byłam tam i zaskoczyło mnie, że dopiero wychodzą , kilka kwiatków było dopiero, wszystko opóżnione w tym roku...
Czytam o Twoich różach i pod wpływem wczorajszych widzianych w Obi wyobraziłam sobie woreczki i doniczki zadołowane.

Małgosiu
Dziękuję za cenne wskazówki.
Pobiegnę po ukorzeniacz

Kiedyś w starym ogrodzie udało mi się posadzić patyk kwiaciarnianej różycy , wypuścił listki nawet


Lawina śniegu nas wczoraj zasypała

Nie dotarliśmy do bliższej pasieki, nie mówiąc o wsi nawet...

Ale, ale za to byliśmy w sklepie ogrodniczym - markecie niedaleko szwedzkiego , meblowego na I w gdańskiej Matarni.

No i jest dostawa nowych roślinek, fajne zioła w niefajnych cenach

Na dworze pełno iglaków w balotach, różne krzewy i róże. Tylko obawiam się, że mogą pomarznąć, woreczki były skostniałe od mrozu. Mówiłam panu z obsługi

Wpadliśmy też do taniego dyskontu, ale nie tego w kropki, tylko z czarnym pieskiem w wieżyczce. No i nóżki nas powiodły do regału z cebulkami i bulwami po 2,90

Były nawet mieczyki ale słabe, malutkie cebulki.
Kupiliśmy frezje, irysy holenderskie i dalię jasno - żółtą.
Frezje nam się nie udały w zeszłym roku, trzeba spróbować znów, niedługo posadzić.
Mróz tęgi, zabraliśmy całe towarzystwo z balkonu i teraz się gnieciemy z sypiącymi lawendami i prymulkami

Z moich rozsad - oprócz lnu wykiełkowały lwie paszcze i szałwie fioletowe, jednoroczne - takie , jak pospolite czerwone, lecz w fiolecie.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Fajnie, że frezje Wam się udają. Mi tylko raz i potem już nie udało mi się z nimi więc nie kupuję. Ale ich zapach - boski
Podobnie acidantera - tylko jedna udana próba a też super pachną.
Mnie też zasypuje śniegiem coraz bardziej

Mnie też zasypuje śniegiem coraz bardziej

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
A dobrze Ci te szałwie kiełkują? ja kupiłam fioletową i różową i bez rewelacji...trochę sama zalałam, a trochę przez empatię padło
Frezje też muszę kupić, bo przynajmniej u mnie są niezniszczalne... wsadziłam do donicy bez odpływu w glinę ogrodową, a kwitły jak wściekłe 


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Jacku
Wiesz bo frezje świeżo kupione są jakoś przygotowane, sterowane....
Przeważnie się udają, ale nie wszystkie. Natomiast w następnych latach mimo większych często cebul - kiszka
Czemu acidantery słabo Tobie kwitną ?
Pamiętam kiedyś posadziłam do wielkiej donicy i kwitły pięknie i długo
W gruncie z tego co sobie przypominam słabiej się udały.
Dużo zależy też, jak wiesz od roku, od pogody. W zeszłym fantastycznie udały mi się mieczyki, jak nigdy
Wczoraj nastawiłam się na ranniki, ale z powodu zimna nie było wcale tych sprzedających.
Wszystkie roślinki były schowane do środka, widziałam nawet bratki.
Kupiłam Mamie na spóźnione uro - niskie żonkile w takiej fajnej osłonce z rustykalnym rysunkiem.
Zacharapciłam ukorzeniacz i buraczki liściowe, teraz będę wszystko ukorzeniać
Natnę sadzonek wiciokrzewów i wierzb ze starego ogrodu.
Patysiu
Szałwia biała omączona nie wyszła, podobnie, jak w zeszłym r.
Ale, ale
Błyszcząca fioletowa pierwszy raz mi wyrosła
Dwa razy kiedyś próbowałam i nic.
15 marca w urodziny córki mojego Z. posieję bakłażany i część pomidorków.
Z wcześniejszych siewów wyszły lwie paszcze, kleome i szałwie błyszczące fioletowe.
Fajnie, że frezyjki się udały
Wiesz bo frezje świeżo kupione są jakoś przygotowane, sterowane....
Przeważnie się udają, ale nie wszystkie. Natomiast w następnych latach mimo większych często cebul - kiszka

Czemu acidantery słabo Tobie kwitną ?
Pamiętam kiedyś posadziłam do wielkiej donicy i kwitły pięknie i długo

W gruncie z tego co sobie przypominam słabiej się udały.
Dużo zależy też, jak wiesz od roku, od pogody. W zeszłym fantastycznie udały mi się mieczyki, jak nigdy

Wczoraj nastawiłam się na ranniki, ale z powodu zimna nie było wcale tych sprzedających.
Wszystkie roślinki były schowane do środka, widziałam nawet bratki.
Kupiłam Mamie na spóźnione uro - niskie żonkile w takiej fajnej osłonce z rustykalnym rysunkiem.
Zacharapciłam ukorzeniacz i buraczki liściowe, teraz będę wszystko ukorzeniać

Natnę sadzonek wiciokrzewów i wierzb ze starego ogrodu.

Patysiu
Szałwia biała omączona nie wyszła, podobnie, jak w zeszłym r.
Ale, ale


Dwa razy kiedyś próbowałam i nic.
15 marca w urodziny córki mojego Z. posieję bakłażany i część pomidorków.
Z wcześniejszych siewów wyszły lwie paszcze, kleome i szałwie błyszczące fioletowe.
Fajnie, że frezyjki się udały

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - ja pamiętam te cudne śnieżyczki z twojego starego wątku, całe łany ich kwitły...takich widoków się nie zapomina
A w tym roku to naprawdę wszystko będzie bardzo opóźnione,

A w tym roku to naprawdę wszystko będzie bardzo opóźnione,
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu - ambo
Nigdzie indziej nie widziałam takiego pięknego pola śnieżyc.
Pisałam wcześniej, że to dla tego, że mają mikroklimat specyficzny i dzięki zakazowi grzebania w ziemi wydany przez dendrologów opiekujących się unikalną szydlicą i innymi zabytkowymi drzewami tam rosnącymi.
My z moim Z. aż chorzy jesteśmy dosłownie przez ten nawrót zimy i nie możność grzebania w ziemi.
Nigdzie indziej nie widziałam takiego pięknego pola śnieżyc.
Pisałam wcześniej, że to dla tego, że mają mikroklimat specyficzny i dzięki zakazowi grzebania w ziemi wydany przez dendrologów opiekujących się unikalną szydlicą i innymi zabytkowymi drzewami tam rosnącymi.
My z moim Z. aż chorzy jesteśmy dosłownie przez ten nawrót zimy i nie możność grzebania w ziemi.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszka, mam problem z wszystkimi mieczykowatymi - mieczyk, acidantera, frezja, krokosmia, iksja. To chyba jakaś zaraza-wirus, który siedzi w ziemi i atakuje ten rodzaj cebul. Wszystkie kwitną co najwyżej raz - potem chorują. Zobaczymy, czy to samo powtórzy się u tygrysówki, którą miałem pierwszy raz w ub. roku. Zaprawiałem cebule ale widać nieskutecznie. Machnąłem na razie ręką i zająłem się innymi kwiatami/cebulami, z którymi nie mam problemu. Korcą mnie jeszcze mieczyki botaniczne. One powinny być odporniejsze.
Ale może tak jak mówisz - ostatnie sezony nie były sprzyjające dla tych roślin
Ale może tak jak mówisz - ostatnie sezony nie były sprzyjające dla tych roślin

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Jacku - ja tak miałam na poprzedniej działce. W pierwszym roku po posadzeniu - wszystko było ok, a jesienią wykopywałam bulwy w okropnym stanie - porażone, zniekształcone itp. Powiem więcej - nie udawała mi się tam ani marchew ani pietruszka, za to buraczki rosły jak na drożdżach 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Dzięki Ambo; potwierdzasz, że nie fantazjuję
Ale moje cebulki po wykopaniu wyglądają normalnie. Nawet sadzę je co roku, bo żal wyrzucić (krokosmie, mieczyki, iksja) z nadzieją, że kiedyś będzie lepiej 


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu i Jacku
Może to drutowce ? Te robaczki wygryzają małe dziury w cebulach, które potem jakby gniją i wyglądają na chorobę. Moje posadzone w donicach nie mają śladów..
Jacku, tak sobie pomyślałam, może to głupie, tak mi przyszło do głowy czy Twoi poprzednicy nie sadzili dużo cebulowych i gleba nie jest zmęczona ?
W starym ogrodzie tak miałam z braku miejsca pozycje cebulowych się powtarzały i mimo częściowej wymiany ziemi nie zawsze się udawały
Jacku w czym zaprawiałeś cebule ?

Kiedy znów tam pojadę auuuuuu

Szałwia błyszcząca fioletowa.

Amarylis
Może to drutowce ? Te robaczki wygryzają małe dziury w cebulach, które potem jakby gniją i wyglądają na chorobę. Moje posadzone w donicach nie mają śladów..
Jacku, tak sobie pomyślałam, może to głupie, tak mi przyszło do głowy czy Twoi poprzednicy nie sadzili dużo cebulowych i gleba nie jest zmęczona ?
W starym ogrodzie tak miałam z braku miejsca pozycje cebulowych się powtarzały i mimo częściowej wymiany ziemi nie zawsze się udawały

Jacku w czym zaprawiałeś cebule ?

Kiedy znów tam pojadę auuuuuu


Szałwia błyszcząca fioletowa.

Amarylis