Witajcie, ponieważ mam młodego chorego to siedzenie ciągiem w domu mnie doprowadza do
Nie mogę uwierzyć, że 7.03 wysuszyłam pranie na tarasie

, a dzisiaj pies z kulawą nogą nosa nie wyściubi...
Małgoś no problem Las Vegas nasze!
Kasiek ja zawsze uwielbiałam się opalać, ale od pewnego czasu jak pooglądałam skutki takiego opalania(które wyłażą niestety po latach) wzięłam na wstrzymanie. Lubię delikatną opaleniznę i promienną skórę, ale taka ciemna czekolada i niestety coraz częstsze przebarwienia na skórze to już nie dla mnie. Zresztą co z jakąś babką gadam to każda unika opalania, czyli świadomość w narodzie rośnie
A wiosna cóż

gdzie ona jest
Aguś ty masz akurat ciemną karnację i więcej możesz łykać promieni słonecznych. A Las Vegas, może kiedyś się zdarzy
Julka najgorsze dla skóry są pierwsze promienie słoneczne, zwłaszcza wiosną. Przekonałam się o tym w zeszłym sezonie. Poleciałam robić w ogródku bez kremu, a potem patrzę - a ja mam twarz jak burak, ramiona spieczone... Teraz będę uważać
Agata Mądre słowa! Zdrowsza skóra, szczególnie ta z problemami. Ja też będąc u dermatolożki spotkałam się z pytaniem:
"Pani się wystawia na słońce

" !!! A ja byłam tylko w ogrodzie.....
Och jak tęsknię za słoneczkiem ....
