Szczepienie drzewek, krzewów owocowych oraz warzyw cz.1
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 9 sty 2012, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Witam, chcę zaszczepić czereśnie i mieć drzewko 2 owocowe.
Niestety 2 próby już nieudane. Z tego co rozczytałem w tym wątku to czereśnia nie jest łatwa.
Zebrałem porady Rossynant'a odnośnie sczepienia czereśni.
- szczepienie przez stosowanie (długie cięcie, odpowiednie średnice, oczko na zrazie w połowie cięcia )
- zasmarować koniec zraza
- zraz 5 oczek
- zakryć woreczkiem foliowym
Nie ustaliłem jednak optymalnego terminu szczepienia dla czereśni.
Tym razem chcę zrobić wszystko perfekcyjnie, do 3 razy sztuka
Spodobał mi się system drzewek wieloodmianowych w ogrodzie, mam takie pytanie czy można (ma szansę powodzenia)
zaszczepienie brzoskwini na Renklodzie Ulenie, albo na śliwce Katince
Niestety 2 próby już nieudane. Z tego co rozczytałem w tym wątku to czereśnia nie jest łatwa.
Zebrałem porady Rossynant'a odnośnie sczepienia czereśni.
- szczepienie przez stosowanie (długie cięcie, odpowiednie średnice, oczko na zrazie w połowie cięcia )
- zasmarować koniec zraza
- zraz 5 oczek
- zakryć woreczkiem foliowym
Nie ustaliłem jednak optymalnego terminu szczepienia dla czereśni.
Tym razem chcę zrobić wszystko perfekcyjnie, do 3 razy sztuka
Spodobał mi się system drzewek wieloodmianowych w ogrodzie, mam takie pytanie czy można (ma szansę powodzenia)
zaszczepienie brzoskwini na Renklodzie Ulenie, albo na śliwce Katince
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Czereśnie wiosną jak i inne, termin bardziej od metody zależy. Bardzo ważne by zrazy mieć całkiem uśpione, bo u czereśni i wiśni oczka jak ruszą bardzo łatwo usychają.
Brzoskwinia przyjmie się na sliwie, tylko zrost jest słaby, w sensie mechanicznym, może się łamać.

Brzoskwinia przyjmie się na sliwie, tylko zrost jest słaby, w sensie mechanicznym, może się łamać.

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 9 sty 2012, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Dzięki za informacje, zrazy będą niedługo pobrane i przechowywane w lodówce, czyli powinny być idealnie uśpione.Rossynant pisze:Czereśnie wiosną jak i inne, termin bardziej od metody zależy. Bardzo ważne by zrazy mieć całkiem uśpione, bo u czereśni i wiśni oczka jak ruszą bardzo łatwo usychają.
Bedze szczepił przez stosowane, czy termin ok 15 marca będzie ok (zakładam iż lepiej za wcześnie niż za późno)
Czy w przypadku brzoskiwini na śliwie trzeba przyjąć jakąś specjalna metodę, czy można powtórzyć taką procedurę jak dla czereśniRossynant pisze: Brzoskwinia przyjmie się na sliwie, tylko zrost jest słaby, w sensie mechanicznym, może się łamać.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Nie wiem jak z brzoskwinią, nigdy nie próbowałem. Niegdyś szczepiono je na ałyczy, zrezygnowano właśnie z powodu słabego zrostu, potrafiły się odłamać. Miałem taką, była robiona przez okulizację jak zwykle w szkółkach.
szczepienie jabłoni zrazami - jaka metoda
Witam
Mam pytanie odnośnie metody szczepienia ze zrazów.
Mam zrazy kilku odmian, przechowuję w piasku.
Przymierzam sie do pierwszego szczepienia, poczytałem o kilku metodach, ale ciekawi mnie jedno zagadnienie.
Czy z przechowywanych zrazów można przeprowadzić okulizację na drzewkach już w ziemi (3 letnie jabłonki), lub
czy jest jakaś mozliwość uzycia "oczek" z tych zrazów, czy w grę wchodzi jedynie stosowanie itd
i jeszcze jedno, czy zeby nie stracic tych odmian mozna szczepic na zakupionym w szkolce okulancie, czy kupuje sie jakas podkladke, czy mozna szczepic zaraz po posadzeniu?
dziekuje za wskazówki
pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie metody szczepienia ze zrazów.
Mam zrazy kilku odmian, przechowuję w piasku.
Przymierzam sie do pierwszego szczepienia, poczytałem o kilku metodach, ale ciekawi mnie jedno zagadnienie.
Czy z przechowywanych zrazów można przeprowadzić okulizację na drzewkach już w ziemi (3 letnie jabłonki), lub
czy jest jakaś mozliwość uzycia "oczek" z tych zrazów, czy w grę wchodzi jedynie stosowanie itd
i jeszcze jedno, czy zeby nie stracic tych odmian mozna szczepic na zakupionym w szkolce okulancie, czy kupuje sie jakas podkladke, czy mozna szczepic zaraz po posadzeniu?
dziekuje za wskazówki
pozdrawiam
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Jest możliwa okulizacja wiosną, oczko na zrazie musi być wciąż uśpione a podkładka która już 'ruszyła' - oczko nie zaczeka, podkładka musi w tym momencie rosnąć - temperatura potrzebna do zrostu powyżej 10'C. Szanse powodzenia mniejsze niż przy świeżych oczkach latem. Zrazem przez stosowanie lepsze szanse.
Oczywiście można zaszczepić na gotowym drzewku ze szkółki czy na posiadanych starszych drzewach. Dla lepszego powodzenia - drzewko z dobrymi korzeniami, posadzić jak najszybciej, szczepić jak już trochę się przyjmie, ruszy i żeby miało wodę. W razie suszy fizjologicznej (albo faktycznie susza albo drzewku brakuje korzeni) mogą być kłopoty ze zrostem. Lepiej w takim przypadku przechować uśpione zrazy dłużej, o ile są warunki.
Żeby nie stracić odmiany - faktycznie najlepiej założyć zrazy na te trzyletnie drzewka, ja preferuję przez stosowanie na żywotnym wilku jakimś.
Oczywiście można zaszczepić na gotowym drzewku ze szkółki czy na posiadanych starszych drzewach. Dla lepszego powodzenia - drzewko z dobrymi korzeniami, posadzić jak najszybciej, szczepić jak już trochę się przyjmie, ruszy i żeby miało wodę. W razie suszy fizjologicznej (albo faktycznie susza albo drzewku brakuje korzeni) mogą być kłopoty ze zrostem. Lepiej w takim przypadku przechować uśpione zrazy dłużej, o ile są warunki.
Żeby nie stracić odmiany - faktycznie najlepiej założyć zrazy na te trzyletnie drzewka, ja preferuję przez stosowanie na żywotnym wilku jakimś.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
bardzo dziękuję za odpowiedź 
"podkładka ruszyła", tzn. zaczną się rozwijać pąki? - termin koniec marca, kwiecień?
a i jeszcze jedno mi sie nasunęło - czy na takiego okulanta mozna np zalozyc oczka w taki sposob, zeby zachowac
tez jego odmiane, powiedzmy na wysokosci 50-60cm na glownym pędzie..
dziękuje

"podkładka ruszyła", tzn. zaczną się rozwijać pąki? - termin koniec marca, kwiecień?

a i jeszcze jedno mi sie nasunęło - czy na takiego okulanta mozna np zalozyc oczka w taki sposob, zeby zachowac
tez jego odmiane, powiedzmy na wysokosci 50-60cm na glownym pędzie..
dziękuje
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Witam, podepnę się pod temat. Mam kilka samosiejek czereśni ptasiej i chcę je wykorzystać jako podkładki. Czekają na nie (mam nadzieję, że uśpione) zrazy do szczepienia. Podkładki (tzn. te dziczki) są w róznym wieku, różnej wysokości i o różnej grubości pnia. Zrazy też mam różne. W związku z tym mam praktycznie mozliwość szczepienia różnymi metodami. I wobec tego pytanie: która z metod daje największe szanse powodzenia przy szczepieniu czereśni na czereśni ptasiej? I sprawa jeszcze jedna: czy zaszczepić te podkładki "in situ" i potem, jak się szczepienia przyjmą, przesadzić je na miejsca docelowe, czy zrobić odwrotnie: przesadzić podkładki i jak ruszą - wtedy szczepić?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Oczywiście że można zaoczkować okulanta wysoko, potem pytanie tylko czy uda się wyprowadzić obie odmiany. Oczywiście żadna strata jeśli się nie uda, jedno lub drugie będzie
Najlepsza metoda na wieloodmianowe drzewka (mojem skromnem zdaniem) to kupić drzewko ugałęzione i zaszczepić na gałązkach. Wtedy na pewno już są i gałazki podkładki i szczepionego.
Czereśnie najłatwiej takoż - zrazem przez stosowanie, tam gdzie dobra grubość, czy to na przewodniku czy na bocznym; mozna szczepić wysoko, zwłaszcza że odmiany bywają wrażliwe na mróz. No, lepiej nie wyżej niż metr, żeby korony dosięgnąć...
Podkładki lepiej zasadzone i juz zakorzenione by wodę miały. Co nie znaczy że koniecznie w sadzie, można w doniczkę. Można poczekać dla pewności aż zaczną ruszać. Pączki czereśni bardzo łatwo zasychają więc lepiej niech od razu mają warunki do zrostu. Co oznacza temperatury 10-15 (aktywność miazgi) i wodę.
Czereśnie szczepi się dłuższym zrazem, 5 oczek lub więcej, właśnie dla pewności na wszelki wypadek.


Najlepsza metoda na wieloodmianowe drzewka (mojem skromnem zdaniem) to kupić drzewko ugałęzione i zaszczepić na gałązkach. Wtedy na pewno już są i gałazki podkładki i szczepionego.
Czereśnie najłatwiej takoż - zrazem przez stosowanie, tam gdzie dobra grubość, czy to na przewodniku czy na bocznym; mozna szczepić wysoko, zwłaszcza że odmiany bywają wrażliwe na mróz. No, lepiej nie wyżej niż metr, żeby korony dosięgnąć...
Podkładki lepiej zasadzone i juz zakorzenione by wodę miały. Co nie znaczy że koniecznie w sadzie, można w doniczkę. Można poczekać dla pewności aż zaczną ruszać. Pączki czereśni bardzo łatwo zasychają więc lepiej niech od razu mają warunki do zrostu. Co oznacza temperatury 10-15 (aktywność miazgi) i wodę.
Czereśnie szczepi się dłuższym zrazem, 5 oczek lub więcej, właśnie dla pewności na wszelki wypadek.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Dzięki za radę. W takim razie czekam, niech te "dziczki" ruszą i będę szczepił in situ. A potem pomyślę o przesadzaniu.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
[quote="Rossynant"]Oczywiście że można zaoczkować okulanta wysoko, potem pytanie tylko czy uda się wyprowadzić obie odmiany. Oczywiście żadna strata jeśli się nie uda, jedno lub drugie będzie
Najlepsza metoda na wieloodmianowe drzewka (mojem skromnem zdaniem) to kupić drzewko ugałęzione i zaszczepić na gałązkach. Wtedy na pewno już są i gałazki podkładki i szczepionego.
ok, dziękuje, będę próbował...
skorzystam z rady i kupie drzewko i na nim poćwiczę...
pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas
darek

Najlepsza metoda na wieloodmianowe drzewka (mojem skromnem zdaniem) to kupić drzewko ugałęzione i zaszczepić na gałązkach. Wtedy na pewno już są i gałazki podkładki i szczepionego.
ok, dziękuje, będę próbował...
skorzystam z rady i kupie drzewko i na nim poćwiczę...
pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas
darek
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Witam wszystkich.
Chciałbym zaszczepić jabłonkę-dziką znaleziona pod lasem. Mam już ścięte zrazy ze starkinga. Problem jest taki że drzewo to nie miało długich jednorocznych pędów tylko wszystkie gałązki posiadaja większe lub mniejsze zozgałęzienia. Pytanie -czy można takim zrazem zaszczepić jabłonkę i ewentualnie jaka metodą?
Pozdrawiam.
Chciałbym zaszczepić jabłonkę-dziką znaleziona pod lasem. Mam już ścięte zrazy ze starkinga. Problem jest taki że drzewo to nie miało długich jednorocznych pędów tylko wszystkie gałązki posiadaja większe lub mniejsze zozgałęzienia. Pytanie -czy można takim zrazem zaszczepić jabłonkę i ewentualnie jaka metodą?
Pozdrawiam.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Naszczepić można każdy kawałek drewna, tylko efekt niepewny. Istotne czy będą na nim żywe oczka, pączki. Kilkuletnia gałązka też przyrośnie i wybije w pędy jeśli tylko jakieś oczko tam jest, najwyżej z opóźnieniem.
Technikę trzeba dobrać do tego co się ma i tyle.
Jeśli masz tam ładną gałązkę dwuletnią z małymi krótkopędami można użyć tak jak zraz, na krótkopędach są oczka, ma prawo coś z nich wybić. Zakładałem takie, normalnie przez stosowanie; nie mówię że każda się przyjęła
Boczny pęd długości chociaż koło 5 cm też nada się na zraz - chodzi tu o to że trzeba go zaciąć skosem na 2 cm przynajmniej i coś jeszcze musi zostać, a na ostatnie 1-2 cm nie bardzo można liczyć - słabe, może być przymrożone czy coś. Ale też na tym końcu na pewno są pączki. Mając krótki pęd spokojnie można zostawić go z czubkiem, potem się okaże, skrócić zawsze można.
Pędy ze słabych oczek będą też słabe, z początku kiepsko będą rosły. To nie jakiś problem, tylko dłużej się poczeka na wyprowadzenie korony. Jeśli wybije kilka to wybierz do wyprowadzenia te niżej położone, szczytowe skróć.
Miałem takie zbyt cienkie zrazy kiedyś, ze trzy, jeszcze przyszła susza, zaschły. Przy odwiązywaniu okazało się że jeden pąk pod taśmą żyje, a zraz prawie przyrósł. To zostawiłem. Ten pąk dał tylko parę listków, a w pęd wybił dopiero następnej wiosny. Całkiem smaczne te jabłka

Technikę trzeba dobrać do tego co się ma i tyle.
Jeśli masz tam ładną gałązkę dwuletnią z małymi krótkopędami można użyć tak jak zraz, na krótkopędach są oczka, ma prawo coś z nich wybić. Zakładałem takie, normalnie przez stosowanie; nie mówię że każda się przyjęła

Boczny pęd długości chociaż koło 5 cm też nada się na zraz - chodzi tu o to że trzeba go zaciąć skosem na 2 cm przynajmniej i coś jeszcze musi zostać, a na ostatnie 1-2 cm nie bardzo można liczyć - słabe, może być przymrożone czy coś. Ale też na tym końcu na pewno są pączki. Mając krótki pęd spokojnie można zostawić go z czubkiem, potem się okaże, skrócić zawsze można.
Pędy ze słabych oczek będą też słabe, z początku kiepsko będą rosły. To nie jakiś problem, tylko dłużej się poczeka na wyprowadzenie korony. Jeśli wybije kilka to wybierz do wyprowadzenia te niżej położone, szczytowe skróć.
Miałem takie zbyt cienkie zrazy kiedyś, ze trzy, jeszcze przyszła susza, zaschły. Przy odwiązywaniu okazało się że jeden pąk pod taśmą żyje, a zraz prawie przyrósł. To zostawiłem. Ten pąk dał tylko parę listków, a w pęd wybił dopiero następnej wiosny. Całkiem smaczne te jabłka


Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Wielkie dzięki za informacje.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
mam pytanie czy można pobrac teraz zrazy