Ibrakadabra i zielone pokoje

[JagiS]

Lisico, take it easy, relax. Może wódeczki dla spokojności Sweety, jak sama nazwa wskazuje, słodka jest, a nie zimna, najwyżej chłodna i racjonalna, jak to jurysta;:14.
Pax zarządzam - Jaga

Robaczku, dobrze, że przypomniałaś, ten krokodyl tak samo pasuje do naszych polskich realiów jak moja żyrafa , tylko Jule swojego lepiej chroni od wpływów atmosferycznych. Ale jakie one mają dusze? Afrykańskie?
Masz rację, te agapanty są u mnie już od dawna, wielokrotnie dzielone. Życzę Ci też takich dużych i bujnie kwitnących, choć wiem, że są różne odmiany różnie wyglądające.

Agu, zarządziłam pokój .
I nikt się nie przejął szalbierstwami Kadabry .

Ja

[Lisica]

Ratunku, w jakim ja towarzystwie się znalazłam?!

Żyrafę do happeningu trzeba by nadziać czymś, bo z biedaczki został już tylko druciany szkielet .

Niech już co prędzej wciągnie mnie ten wymarzony wielki BŁĘKIT
Co Wam przywieźć?
Szuflę świeżego śniegu? Podmuch krystalicznego powietrza? A może kilka alpejskich rarytasów wygrzebanych spod śniegu???

[x-ag-a]

Ech... zabieram zabawki i żegnam towarzystwo... wrócę gdy napięcia znikną... pax!

Jagi, pozdrawiam

[JagiS]

Lisico, jak zbyt długo nie ma konfliktów zbrojnych, to naród żądny jest mocnych wrażeń. A tu nawet meczu z udziałem Zlatana nie widać, dopiero topienie Marzanny w planach, ale kiedy, skoro rzeki skute lodem Widać my ze Sweety już takie bestie jesteśmy .

Agu, do serca przytul psa, weź na kolana kota . Pa, pa.

Zwariować z Wami przyjdzie - Jagoda

[robaczek_Poznan]

Luuuuuuuz...
ps. wszystkie zwierzęta nasze są







ps. Jagi, jedno słowo i spam usuwam

[JagiS]

Robaczku kochany, ani się waż usuwać Lisica się ucieszy Są takie piękne ...
i żywe.

Jagi

[drewutnia]

Ja mam coś lepszego

[Margo2]

Robaczku kochany, ani się waż usuwać Lisica się ucieszy Są takie piękne ...
i żywe.

Jagi

No raczej żywe nie są i dobrze, bo bym się bała wchodzić do Ciebie

[robaczek_Poznan]

Małgosiu, ależ żywe! Najprawdziwsze australijsko-afrykańskie

[JagiS]

Ewa, innych zwierząt już w to nie mieszajmy .

Margo, Robaczku

Jagoda

[Darmokot]

Jagódko co za drzewko czerwonolistne znajduje się za wiklinowym stworem na pierwszym zdjęciu? Wygląda mi na jakiegoś klona, on jesienią taki czerwony był czy cały czas?

[JagiS]

Michałku, jak wiesz, to są zdjęcia z 2003, wtedy jeszcze żył czerwonolistny klon japoński. Razem z wiklinową żyrafą przeszedł do historii . Od tego czasu straciłam na te piekielne klony całkiem sporo pieniędzy, bo bardzo mi się podobają . Żaden nie dotrwał do dziś .

Pozdrawiam - Jagoda

[Mufka]

Widzę wojny dziewczyny toczycie, ale muszę się wciąć w szranki, bo Ibrakadabry mi szkoda - może biedactwo tęskni za zieleninką i dlatego listki objada ? Próbowałaś Jagodo podsunąć jej do gryzienia tzw. 'kocią trawkę' ? Moje czasem sobie podjadają, gdy im się zatęskni za zielonym.

Długosiodło zrobiło na mnie wrażenie, humor mi się natychmiast poprawił i żałuję, że tak mało fantazji w narodzie, bo takich widoków byłoby więcej. A tak ...
Dobry jednak i taki rodzynek

Za fantazję i rodzynki

[JagiS]

Cześć, Marysiu, dobry wieczór
Kadabry nie musisz żałować, ma draństwo wszystko, czego kotu potrzeba. Myślę, że ją ząbki swędzą, bo zrobiła ażurek na abażurku (fajna wyszła zbitka, co) nocnej lampki, dziurkuje kartki gazet, torby z zakupami... itd. Nadawałaby się na kasownik w tramwaju Lepiej pożałuj hipeastrum, jak ono biedne teraz wygląda . Dobrze, że nie zauważyła pąka kwiatowego .

Ale za troskę buziaki Ci się należą Jagoda

[Darmokot]

Jagódko po 2 nieudanych próbach dałem sobie spokój z klonami palmowymi. Jeden miał "nogi" w słońcu a czytałem, że powinny być schowane, drugi rósł w cieniu ale też nie dał rady. Mam silnie zasadową glebę pełną wapienia a one wolą kwaśną. Podłoże wymieniałem przed wsadzeniem ale pewnie substancje z opoki dostały się do korzeni klonów i padły. Już ich więcej nie będę sadzić. Widocznie nie jest mi przeznaczone mieć klony palmowe