Madziu, rośnie, rośnie !  Chociaż ja liczę , że to będzie czwarty sezon, to jednak powinnam brać pod uwagę jesień. A  wiadomo, drzewa sadzi się o tej porze roku...  to wtedy się u mnie trochę działo najwięcej 

  np. wierzeba Iwa była pierwszym zakupionym drzewkiem 

 W zeszłym roku, też powiększyłam ogródek w roslinność,  dokupiłam parę krzewów, różyczkę miniaturkę - taka rekompensata za tą ukradzioną. Może ta nie zginie ?  Zakupiłam również Klematisy i Kalinę - wszystko zasadziłam późną jesienią....
 Czy się przyjmą - nie wiem (?) Fotek nie robiłam, bo i nie było czego fotografować, suche badyle 
 
 
Dostałam jeszcze od sasiada ( mojej mamy)  zgodę na zabranie od niego roślin. Sąsiad wyjechał za granicę i pewnie nie szybko wróci, to pojechaliśmy z mężem i zabraliśmy Thuje w bardzo już marnym stanie - jedna połowa łysa, niestety rośliny już zaczynały marniec poważnie i był to ostatni dzwonek. Poza tym u sąsiada winorośl i bluszcze swoją ekspansywnością  niszczą inne rośliny. Zabierają światło i pochłaniają wszystko ! Działka jest zdziczała .To co udało się uratować jest teraz u mnie... Moja mama też ma ogródek i rośliny (niektóre) albo Jej się znudziły, albo przeszkadzają. Zeszłego lata oddała mi 2 ostrokrzewy. Rosły przy ścieżce, gdzie rokrocznie w zimie lądował na nich odgarniany śnieg. Nie rosły i chyba źle znosiły te zimowe  utrudnienia... Wylądowały umnie i zobaczymy, czy ruszą ze wzrostem. Są na chwilę obecną duże ( jak na moje roślinki w ogródku), mają już duużo lat, ale w porównaniu z innymi ostokrzewami u mojej mamy, to raczej dwa takie  zdechlaki 
 
  
Ale u Nas wyglądają dostojnie i jakby jakieś ładniejsze ?    

  Trzymam kciuki, żeby dobrze się zaklimatyzowały ! 
Porobię w tym roku fotki, to zobaczycie.
Tak ziarnko do ziarnka i jakoś to idzie   
 
 
aha, mam i jabłonki - też jedne z pierwszych drzew na działce ....