Luffa / trukwa i inne nietypowe dyniowate

[aleks]

Siałam równo z ogórkami- w końcu kwietnia, ale robiłam rozsadę w domu, tak (a propos ogórków) radził forumowicz i to się sprawdza w 100%! Kiwano wsadziłam w inspekt w końcu maja, (był już wolny po wysadzeniu rozsady pomidorów do gruntu), wstawiłam drabinki,po których kiwano się pięło. Okna inspektowe na początku przymykałam, a potem zdjęłam całkiem. W nogi mu było ciepło, bo siedziało sobie na końskim oborniku, góra dobrze doświetlona - rosło "twarzą" do słońca, no i całe pudło owoców zebrałam. zdążyłam przed przymrozkami. Teraz czekam, aż dobrze dojrzeje, bo zielone nie za bardzo mi podchodzi. Jeszcze nie wiem, czy będzie nam smakować w fazie dojrzałej, zobaczymy

[Ania D.]

U mnie luffa okazała się bardzo smaczna, więc sadzonki w całości zostały wyjedzone przez ptaki. Byłam zdziwiona, jak zobaczyłam puste miejsca po roślinach, nie zostały nawet kawałeczki liści czy pędu. Na szczęście w tym roku ptaki nie dobierały się do dyń i jabłek.

[aleks]

Mój sąsiad hoduje gołębie to one zeżarły mi większość sadzonek dyni, odkryłam włókninę, żeby wyplewić i zostawiłam tak na cały dzień , kiwano na szczęście było wtedy w inspekcie i ocalało. Więcej takiego błędu nie zrobię

[Drako]

W tym roku postanowiłem przetestować luffę (jak dla mnie o wiele bardziej wdzięczna nazwa niż "trukwa" czy "gąbczak"). Za 2,90 kupiłem 0,2g nasion, tj. 11 sztuk. Tylko naszykuję kubeczki z ziemią i biorę się za siew.

[patasko]

Drako, Za wcześnie, chyba że masz szklarnię ogrzewaną albo dobrze nasłoneczniony parapet i doniczki min 20 cm Ja sieję w połowie kwietnia, a w maju sadzonki już domagają się większej doniczki.
Nie rozumiem po co się tak spieszyć. Każde dyniowate rośnie jak na drożdżach, jeżeli sadzi się już 20 cm sadzonki to później roślina musi to odreagować, bo dolna część łodygi drewnienie w stanie wyciągnięcia się. Roślina przez to ma problem z transportowaniem składników odżywczych i po zawodach

[grosik]

ja też w tym roku próbuję z luffą. Moje dziecię na waciku kiełkuje kilka sztuk, zobaczymy co z tego wyjdzie - druga partia tak jak mówi patasko - połowa kwietnia

[Drako]

Na paczuszce jest napisane "siew - III-IV", a że już naczytałem się o tych wszystkich egzotykach dyniowatych i ich długachnym okresie dojrzewania to wolałem "dmuchać na rosnące". ;)

Każde dyniowate rośnie jak na drożdżach, jeżeli sadzi się już 20 cm sadzonki to później roślina musi to odreagować, bo dolna część łodygi drewnienie w stanie wyciągnięcia się.

Tak się zastanawiam, czy uszczykiwanie by coś dało...

[Blancari]

Ja też właśnie wysiałam pierwszą partię luffy, a drugą chcę później - zobaczymy co z tego wyniknie, bo jednak wszędzie piszą, że lato bywa za krótkie u nas i nawet jak zawiąże owoc to może nie zdążyć dojrzeć.

Fajnie by było wyhodować sobie własną gąbkę

[mk1a]

to może trzeba wcześnie zasiać przeflancować do wiadra a potem podrośnięte do ciplarenki i nie będzie 2 przesadzania tylko jakie to ma korzenie? wielkość wiadra dobrać
dla pomidora 10l to spokojnie wystarcza

[Drako]

Moje małe luffki, na 11 nasion wzeszło 7, ósme jeszcze kiełkuje. Zdjęcie rodzinne przedstawia luffy, kiwano oraz ninja biedronkę Azjatkę.

[patasko]

Drako, nie rozumiem za bardzo czemu tak mało ziemi w kubkach Pewnie dlatego, żeby podsypywać... Ale ściany kubka są za wysoko to i tak by się wyciągnęły i tak, bez sensu Poza tym będziesz miał problem z tymi sadzonkami, jeżeli już teraz nie pójdą do bardziej słonecznego stanowiska. Wyciągną Ci się tak, że będą miały kiepski start.
Cały czas robicie ten sam błąd, dyniowate sieje się W POŁOWIE KWIETNIA. Zwłaszcza Kiwano, bo to ogórek. Nie raz pisałem na ten temat i nie raz czytałem jak to się ludzie zawiedli siejąc w połowie marca.

PS: i jeszcze jedna sprawa, o ile Ci się nie wyciągną to mając tak mało ziemi zagłodzisz je, strata nasion.

[Drako]

Drako, nie rozumiem za bardzo czemu tak mało ziemi w kubkach Pewnie dlatego, żeby podsypywać... Ale ściany kubka są za wysoko to i tak by się wyciągnęły i tak, bez sensu Poza tym będziesz miał problem z tymi sadzonkami, jeżeli już teraz nie pójdą do bardziej słonecznego stanowiska. Wyciągną Ci się tak, że będą miały kiepski start.

Zasypać zasypię, przesadzić przesadzę - chciałem, żeby z tych łodyżek też wyrosły korzenie. Teraz rośliny stoją na parapecie wschodnim, obecnie nie mam innego. Chyba, że przenoszenie wschód-zachód im nie zaszkodzi. Rośliny stoją w chłodniejszym pokoju, a po obserwacji innych dochodzę do wniosku, że to spowolni ich wzrost. (nie, to nie parapetowa Syberia. )

Sum summarum, nie jest tak źle, jak to na zdjęciu wygląda.

[patasko]

Drako, mam nadzieję Bez sensu byłoby stracić tyle luff Jeżeli są w zimnym pokoju to nie przenoś na zachodni parapet, wtedy na pewno szybko by się pozbierały i strasznie wybiegły