Ogród Andzi cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

U mnie dynie wcale nie chcą rosnąć, łobuzy ;)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Mariolu :wit dynie, kapusta potrzebują dobrze uprawionej ziemi...najlepiej rosną pierwszy rok po oborniku. Wilgoć też jest wskazana. Poszukam artykułu w działkowcu, napisane jest jak postępować i czym nawozić dynie. Odmiany dyń też były podane.
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

;:3 ;:3 ;:3 życzę, bo u mnie dziś deszczowo i chłodno.
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

U mnie z dyniowatych to najbardziej cukinia i kabaczki mają wzięcie, patisonów nigdy nie siałam.....
Aniu nasionek masz całą masę..... ależ warzywek sadzisz ;:oj To cudowna sprawa, wiadomo własne to zdrowiutkie, bez chemii.... wiadomo co się je :D A i nie tylko warzywka, ale i kwiaty ;:oj pięknie powschodziła Ci szałwia :D
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Kropelkosłoneczko, dziękuję....u mnie na razie nie pada ale na pewno też zacznie padać, wszystko na to wskazuje.
Aga patisony koniecznie wypróbuj ;:108 Cztery krzaczki w zupełności wystarczą...kilka słoików można zrobić. Co do warzywnika to nie jest całkiem bez chemii, kapustę co roku pryskam bo gąsienice wszystko by zjadły. Pomidory, ogórki, marchew, cebula, pietruszka są bez chemii, wszystko zasilane jest tylko obornikiem i dwa razy nawozem. Koperek też nieraz pryskałam od mszycy...w tym roku pokombinuję z posadzeniem ziół pomiędzy warzywami. Niech się chronią naturalnie pomiędzy sobą. Nieraz widzę ile oprysków leją przez sezon na warzywa to odechciewa mi się cokolwiek kupować w sklepie.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Wierzba Sekka
Obrazek

Podcięłam modrzew szczepiony na pniu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Co do chemii, to nie zawsze da się jej uniknąć zupełnie. Np. pomidory... u nas wszędzie wokół plantacje z ziemniakami, zawsze na bank dopadnie je zaraza ziemniaczana. Też chciałam zawsze bez chemii, ale się nie da. Grunt to to, że wiem co, kiedy i ile stosuję. Przede wszystkim wazne, ze odczekam dłuzej niz zalecane po oprysku do zbioru. Wiem, ze w plantacjach wielkich, przemysłowych sprawa wyglada zupełnie inaczej.
Po pierwsze stosują zdecydowanie za dużo oprysków, po drugie w ogóle nie przestrzegaja okresu karencjii, dziś pryskają jutro zbierają... Kiedyś uwielbiałam kapustę pekińską. Od czasu kiedy zobaczyłam jak wygląda jej zabezpieczanie przed inwazja gasiennic, pchełek i innych szkodników... dziękuję, wolę nie jeść...

Obrazki z ogrodu takie nostalgiczne... ale niebawem będą skapane w słońcu!!!
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Anna11 pisze: Aga patisony koniecznie wypróbuj ;:108 Cztery krzaczki w zupełności wystarczą...kilka słoików można zrobić. Co do warzywnika to nie jest całkiem bez chemii, kapustę co roku pryskam bo gąsienice wszystko by zjadły. Pomidory, ogórki, marchew, cebula, pietruszka są bez chemii, wszystko zasilane jest tylko obornikiem i dwa razy nawozem. Koperek też nieraz pryskałam od mszycy...w tym roku pokombinuję z posadzeniem ziół pomiędzy warzywami. Niech się chronią naturalnie pomiędzy sobą. Nieraz widzę ile oprysków leją przez sezon na warzywa to odechciewa mi się cokolwiek kupować w sklepie.

Aniu w takim razie posłucham Twojej rady i posieję również patisony ;:196
Co do chemii to faktycznie, tak całkiem bez niej się nie da, bo robale i różne choróbska nie dałyby żyć naszym warzywkom, ale wiadomo, ze stosujemy jej najniezbędniejsze minimum i tylko tam , gdzie jest to konieczne...a i przestrzegamy okresu karencji..... bo w tych kupnych bardzo różnie z tym jest.... czasami pryskanie , a zaraz po tym zrywanie dojrzałych roślin :roll:
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Kropelko ;:196 wcale nie ma się co dziwić że warzywa są pryskane...przetwórnie przyjmują tylko towar nie naruszony przez robaki i grzyby. Warzywa posadzone w warzywniku są bardziej ekologiczne, nawet jak trafi się jakaś gąsienica czy ślimak można go łatwo usunąć.
Mszycy tylko nie cierpię, nie umiem ekologicznie się jej pozbyć...wypłukać nigdy się do końca nie da. Próbowałam kiedyś wypłukać mszycę z liści buraczków czerwonych, płukałam i płukałam...w końcu liście poszły na kompost :;230
Aga patisony w zalewie, rewelacyjnie wyglądają jako przystawka do wędlin...coś jak by ufo usiadło na talerzu ;:306 Pokrojone w kostkę też można robić...chociaż ja wolę robić w całości dużo mniejsze.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Aniu,nie kojarzę tej twojej wierzby Sekka.Ładna?Muszę i ja zabrać się za cięcie ,ale zima zrobiła "powtórkę z rozrywki" więc siedzę w domu.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Mirko chyba nie wstawiałam wcześniej fotek wierzby...w tym roku nadrobię. Fantastycznie wygląda z liśćmi...w słonku liście wydają się bardzo błyszczące.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Znowu jest biało :(
Obrazek

Rex zestresował się aparatem ;:173
Obrazek
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Wczoraj zima zaszalała :roll:
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

U Ciebie też była zawierucha....u nas tak wirowało jak cyklon jaki ;:202
za to dziś słonecznie aż raziło....ale zimno...brrr
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.2

Post »

Grażynko ;:167 słoneczko świeci już drugi dzień, niedawno sprawdziłam jest minus 10 na termometrze...w domu też się chłodno robi, ;:65 dosypię zaraz do pieca bo wysiewy będą miały za zimno :wink: Pomidory zaczynają schodzić, chyba znowu za dużo wysiałam ;:306 coś bardzo gęsto zrobiło się w doniczkach.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”