Miejsce na ziemi - Ave/2008r. cz.1/

[Ave]

Na działce - straszna susza, podlewanie niewiele zmienia, bo mokre zostaje tylko kilka centymetrów ziemi



biedne stokrotki ...



i żurawka



O dziwo funkie radza sobie całkiem nieźle na skalniaku, ale to chyba dlatego, że tu w ziemi trochę więcej gliny ;) nie wspominając o rojnikach, specjalistach radzących sobie świetnie z suszą



Mimo afrykańskich warunków ogród nie wygląda tragicznie



Za to złapałam na gorącym uczynku, łażenia po moich roslinkach, tego paskudnika i wysłałam go na wczasy nad Morze Martwe, strasznie ono jest zasolone...



Za to Pan ze swoją pupilką uważają, że najlepszym sposobem radzenia sobie z gorącem jest "leżenie sobie pod gruszą na dowolnie wybranym boku"

[krzysiek86]

Witaj Ewo masz piękną hostę a ten ślimak to winniczek, pod ochroną

[tulipanka]

Witaj Ewo
Nareszcie spokojnie pospacerowałam po Twoich włościach. Pooglądałam sobie zdjątka, poczytałam ...
Jestem zachwycona.
Ogród się zmienia, pięknieje i to największa zapłata za ogrom pracy.
Wiem, że się powtarzam, pisząc -piękne tereny, duże możliwości- ale mając tyle osób do pomocy, z pewnością zmienisz to miejsce w cudny zakątek.
Bardzo fajnie czyta się Twoje posty Wspaniale opisujesz ogród, opowiadasz o pracach, swojej rodzinie i Połówku ( rozbawiło mnie nazywanie tak męża, ale w pozytywnym sensie).

Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do celu i ..... deszczyku. Pozdrawiam

[Comcia]

Chyba nie jest tak źle...... bo Pan ze swoim pupilem leżą na całkiem ładnej trawce :P

[Ave]

Krzysiu - ale przecież ja pisałam , że wysłałam go na wczasy ;) nic mu nie robiłam a, że to wczasowisko mu nie pasowało, to nie moja wina...

Wiolu - dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słowa deszczu wyglądam wraz z moimi roslinkami jak kania dżdżu Czasami wydaje mi się, że roślinki wyciągąją suche jęzorki i dyszą ;) a jak urządzam im "deszczyk" ze szlaucha to aż mlaskają

Mariolko - na takiej trawce to leżeli trochę wcześniej, teraz to aż wstyd zdjęcia wstawiać, bo wyglądałoby, że Paniuś nawózł wywrotke piachu i rozsypał na trawniku, albo, że łaził z pędzelkiem i przemalowywał trawkę na żółty kolorek - zupełnie odwrotnie niż bywało za "socjalizmu" na cześć przyjazdu jakiegoś dygnitarza - wtedy malowali na zielono

[safiori]

Roślinki masz piękne kolorowe ale ten strumyczek przebija wszystko. Taka działka z naturalnym strumykiem to skarb.

[Ave]

Dziękuję Safiori za wizytę w moim ogrodzie, mam nadzieję, że jeszcze do mnie zajrzysz a ja podreptam do Ciebie z rewizytą

[krzysiek86]

hahahahaha Domyślam się że wysłałaś go na wczasy do pięknej Francji

[emilia9853]

Witaj.Podziwiam Twój ogród i muszę ci powiedzieć,że masz sie czym pochwalic.Jest co podziwiać i na czym oko zawiesić.Masz tyle wspaniałych okazów naprawdę super

[Ave]

Emilio dziękuję za odwiedzinki
Moje okazy są raczej takie zwyczajne, łatwe do kupienia, bo ja się nie znam na rarytasach, jak niektórzy Forumowicze i nawet połowy nazw swoich roślinek nie znam, ale to się zmienia, bo dzięki forum dużo sie uczę

[Ave]

Właśnie mi doniesiono, że na działce lało i to porządnie , HURRRRA.
Radość trochę zmąciła mi myśl, że po tej afrykańskiej ziemi to ten gwałtowny deszcz pewnie spłynął, a nie nawilżył, ale lepsze to niż nic.


Z tej okazji zapraszam na kawusię lub herbatkę, znajdzie się też coś dla bioderek i na lepszy humorek - szczególnie dla tych, którym chmurki pożałowały deszczyku...


ciasto zwane 3bit - bo ma pyszne trzy wartwy łakoci przekładane krakersami- bitą śmietanę, karmel i masę budyniową


Gruszeczki na biszkopcie przykryte puszystą, mocno czekoladową masą, leciutką jak puch...


i na koniec po kieliszeczku nalewki na majowych liściach czarnej porzeczki z drobinami skórki cytrynowej, (tutaj jeszcze w fazie "produkcyjnej"), no to siup, za więcej deszczyku

[Ave]

A skąd się domyśliłeś Krzysiu ? Pewnie poznałeś po tym francuskim szyku skorupki

[krzysiek86]

Oj tak poznałem po tych skorupkach, zresztą do Francji ślimaków z Polski jeździ co roku sporo. Tak więc szkoda by było żeby i tamten nie poznał tradycyjnej kuchni Francuskiej

[dewuka]

Pooglądałam, pooglądałam. Urocze zakątki. I ja zaklinam deszcz. U mnie tak naprawdę nie pada od 5.05....
Poproszę o przepisy obu pyszności.

[Kaja]

Działka zadbana i pięknie się prezentuje. Mam jednak jedno ale. Jak już wszystko "ucywilizujesz" to gdzie będą się gnieździły ptaki widoczne na początkowych zdjęciach i mieszkały inne zwierzątka? Potem wszyscy się dziwią,że nie słychać śpiewu słowików,a gdzie niby mają mieszkać skoro w parkach wiosną ścinają krzewy do wysokości 0,5 m nad ziemią.
U mnie na działce w ROD też mozna powiedzieć,że rosną chwasty.Nie mogę kosić trawy,bo wśród źdźbeł jest mnóstwo dopiero co urodzonych malutkich żab i ropuch.Kryją się tam instynktownie przed swoimi naturalnymi wrogami,a dzięki nim ,jak podrosną nie mam dużych strat z powodu ślimaków,których też jest niemało. A jak pięknie kumkaja przed deszczem.
Pewnie pomyślicie,że zwariowałam,ale ucieszyłam się nawet jak zobaczyła kopiec kreta. Przyznajęsię,że wolałabym jednak,aby nie skierował się w stronę ogórków.
Skoro się pojawił to znaczy,że nasze wieloletnie wysiłki,aby ciężką glinę pszekształcić na coś lżejszego dały efekty.