a odpornej na choróbska nie szukasz?

Jak będziesz pryskać, a krzak będzie przy murze, to mycie okien na okrągło
Więc po pierwsze z moich obserwacji róże ze skórzastymi liśćmi są bardziej odporne na choroby niż te z 'miękkimi' (pomijam rugosy - takiej pewnie nie chcesz)
Po drugie - stanowisko - jeśli przy murze w słońcu z dużym prawdopodobieństwem pojawi się przędziorek (straszny do zwalczenia).
Najlepsze stanowisko to słoneczne (dla odmian, których kwiatów słońce nie przypali - wierz mi widok straszny

), przewiew, ale też miejce gdzie nie hulają wiatry - mam na myśli strony świata - bo mroźne wiatry zimą krzak załatwią.
Teraz co do powtarzania kwitnienia - większość powtarzających powtarza słabo, z racji powtarzania piersze kwitnienie nie jest u nich spektakularne jak u jednorazówek. Martwiłbyś się gdyby kwitła raz ale dość długo?
Kolejna sprawa - gnicie kwiatów bardzo pełnych spowodowane przez deszcz - są takie które mają takie skłonności, do tego zaraz łapię grzyby, z tymi o mniejszej ilości płatków już jest lepiej.
Kolejna sprawa - kolor - są takie róże, które jak przekwitają mają kolor i zapach dość paskudny (u białych to widziałam..)
Długość utzrymywania kwiatów - królowa jednej nocy - np 'Golden Showers', zanim się rozwinie to już się sypie
Na koniec z autopsji miękkołodygowe z ogromną ilością mocno pełnych dużych kwiatów - łodygi deszcz potrafi złamać, bo kwiaty robią się bardzo ciężkie, kiedyś taki obrazek zastałam, nie powiem, żebym nie przeżyła szoku, poszły do wazonu bo akurat na takiej wysokości się łamały.
To moje jakieś uwagi - przemyśl i jeśli do Ciebie trafiaą, to dalej weryfikuj
Tu jest mnóstwo znawców róż i na pewno w końcu dojdziemy do jakiej odmiany

Ja osobiście nie mam ale widziałam ideał, do dzisiaj żałuję że nie rozmnożyłam

kwaiaty były pełne ale..wielkości baaardzo dużej stokrotki, czyli mozna powiedzić drobne. Cała ściana kwiatków, dłuuugo się utrzymujących, nie płowiejących itd..kompletnie nie wiem co to mogło być, kolor zgaszony róż z czerwienią na tle ciemnych skórzastych dość małych liści. Długo ją obserwowałam..