Moja skromna kolekcja

[Dufin]

hmm.. nie mam pojęcia, ale czytałam, ze botaniki sa bardziej wymagajace jeśli chodzi o wilgotnośc podłoża i powietrza.. Dlatego zaleca się do podłoża mieszanki ze sphagnum, więc może masz za niska wilgotnośc w pokoju dla nich i korzenie powietrzne zasychają? Pojęcia nie mam, mam tylko jednego botanika dzidziusia

[actus]

tez tak myslalam ze moze o wilgotnosc chodzic.ja tez mowie o moich dzidziusiach bo z tymi wiekszymi na razie (odpukac) nie mam problemu

[3velyna]

W końcu dotarłam

Peloric, to taki wstydniś, ot nie lubisz tajemniczych..?

A to pierwsze, żółte słoneczko, wywołało na mojej twarzy uśmiech, ah aż chce się zaśpiewać:

"Lato, lato wszędzie
Zwariowało oszalało moje serce
Lato, lato wszędzie
A ty falku zaraz wpadniesz w moje ręce.."

Co do brązowiejących korzonków, to u siebie też miałam taki problem, ale zaczęłam, po przeczytaniu bodajże rady Jovanki, najpierw wkładać doniczkę w czystą wodę, a dopiero później w tę z nawozem, bo możliwe, że zostają takie wysuszone poparzone

Pięknie u Ciebie, kolorowo i błyszcząco a na Violacea, to po lewej to na pewno pędzik? Mi to przypomina tym 'cypelkiem' basal-keiki

[actus]

no w koncu dotarlas .widzialas penelope nr 2? zolkna jej liscie .myslisz ze to basalek na Violce? za mala chyba jest co? jeszcze nawet nie kwitla. zobaczymy ale mi to na korzonka tez nie wyglada.Cytrynek puszcza nowy pedzik wiec bedzie wiecej sloneczek

[Dufin]

Ale na Violacea to po lewej wygląda jakby tylko na początku było zielone a później srebrne, ale tam mech trochę zasłania, dlatego ja bym powiedziała, ze to korzonek z taka zieloną główką "kredki świecowej". Chyba, że to białe za nim nie należy do niego

[actus]

jakie spekulacje.juz niedlugo sie przekonamy

[deszczowka79]

rozmowy w tloku
co wypusci to jej sprawa

[actus]

moja poniekad tez

[Dufin]

To sprawa nas wszystkich bo prywatność Violi i tak została już złamana Także czekam z niecierpliwością aż sprawa się wyjaśni Byłoby super, gdyby to był pęd, podobno kwiaty ładnie pachną

[actus]

tak ,w koncu jestesmy jedna wielka rodzina

[x-g-d]

i biedna wymizerowana "krowka" ktora kupilam w markecie z przeceny ,mam nadzieje ze mi sie odwdzieczy kiedys:)

Witaj
Jestem żywym przykładem na to jak to nasze Forum szkodzi ...(mojemu portfelowi) -jeszcze wczoraj przeglądałam Twój wątek zachwycając się Twoimi ślicznościami, a tu dzisiaj w Tesco storczyki po 20 zł. Z tą krówką to po prostu miłość od pierwszego wejrzenia - Czy możesz mi powiedzieć jak ten storczyk się nazywa i jak się nim opiekować- to mój pierwszy i nie chciałabym go zabić

[actus]

witam serdecznie Garfield .milo mi ze wpadlas i ciesze sie ze cie zarazilam .twojego storczysia trzeba przede wszystkim kochac i nie przelewac.podloze zawsze musi wyschnac przed kolejnym podlaniem.mozesz to sprawdzic wkladajac drewniany patyczek.jeśli jest wilgotny trzeba jeszcze poczekac i operacje powtorzyc.poza tym duzo swiatla ,ale nie bezposredniego slonca.i kochac ja z moimi czasem gadam

-- 6 mar 2013, o 11:54 --

a ta krowka to hybryda phalaenopsis

[x-g-d]

Dzięki za pomoc
Wiesz ja już jestem ciężko zainfekowana. Cierpię na kaktusomanię, sukulentomanię ze zczególnym uwzględnieniem gruboszy- choć ostatnio poluję również na sansewierie, dodatkowo podobają mi się wszelkie roślinki o liściach biało-zielonych (odmiany variegata). Generalnie mówiąc wszelkie zielone chętnie przygarnę. Niestety cierpię również na chroniczny brak miejsca; w związku z czym z każdego nowego chabazia muszę się nieźle tłumaczyć . Co do storczyków- trochę sobie na ich temat poczytałam i szczerze mówiąc jestem trochę zaniepokojona czy sobie poradzę... mam nadzieję, że będzie dobrze.

[3velyna]

No szok, nie zauważyłam Penelopy Junior - tak to jest, jak się zaniedba podczytywanie Ale już nadrobiłam

I nie mów, że jest mniej ładna od mojej, bo się obrazi

Świetnych masz przyjaciół - też bym chciała, by mnie obdarowywali takimi prezentami (jak sądzę, na dodatek bez okazji)

A ten double pędzik ( ) niesamowity! Pierwszy raz widzę, tak równolegle idzie, bo u Dufin jednak rozeszły się mocno na boki, a tu takie wręcz syjamskie połączenie

Te nowe dendrobium.. no gigant, nie ma co! pojechali po bandzie.. no ale co, taka kruszyna - niemowlak wręcz

A określenie dr Quinn skomentuję jedynie tym (czytać dokładnie) -

[actus]

Garfield widze ze ty jednak juz jestes beznadziejnym przypadkiem .jak jeszcze zaczniesz ze storczykami to juz koniec .a gwarantuje ci ze zaczniesz i jak pierwszy paczek sie rozwinie ,pierwszy pedzik pokaze ,bedziesz juznie "zainfekowana" ale nieuleczalnie chora i bedzie "sprzedam ,oddam w dobre rece kaktusy i sukulenty" .wpadaj kiedy tylko chcesz ,podzielimy sie doswiadczeniami i wrzuc mi fote twojego "pierworodnego"

-- 6 mar 2013, o 17:33 --

Ewelina slonce ,DR.Queen to bardzo pozytywna ksywka ,wierz mi.bo ty cale serducho wkladasz w ratowanie swoich perelek .co do Penelopy junior ,wierz mi ze nie dorasta twojej do piet.kwiatki jakos tak jej smutno zwisaja a nowe bulweczki zolkna calkiem i pogubia wszystkie lmiscie.mam nadzieje ze jak uda mi sie doprowadzic ja do kwitnienia ponownie ,wtedy dopiero pokaze nam caly swoj urok.co do mojego "mikrusa" Cuthbersonii ,trzymam za niego kciuki i strasznie mi zalezy zeby nie padl.jak kwitnie to jest cudny.kupilam dzis takiego jednego "falka -brzydalka" z przeceny.pozniej go dam tutaj.a co do Vivien z jej "syjamskimi" to rosna tak dalej rowniutko