Małgosiu, bo
Marysia mądrą kobietą jest

Nad wertykulacją się zastanawiam - jeśli do soboty będzie sucho (ważne żeby ziemia przeschła) i mrozy nie dadzą się nam we znaki, to niewykluczone, że już zadzialam... trawnik mam w kiepskim stanie - jednak długo zalegający śnieg ma nań zly wpływ, miejscami widziałam pleśń śniegową. Udanych liliowych zakupów życzę - ja też się w tym tygodniu zasadzam na małe łowy!
Marysiu, mądre słowa wypowiadasz - zawsze podtrzymujesz mnie na duchu w tych pracowych (i nie tylko) moich rozterkach. Zwłaszcza teraz, gdy coraz ważniejszy będzie ogród, robię co do mnie należy i heja! Do domu, a w domu o pracy zapominam zajmując się znacznie przyjemniejszymi sprawami

Miłego dnia w ogrodzie!
Aguś, bo Sarunia urwisem jest, ale przesłodkim

Dziś rano zrobiła obchód po ogrodzie wcześniej niż ja, po uśmiechniętym pysku widać było że podobają jej się okoliczności przyrody

Miłego i szybkiego do 16ej!