Apteka na działce

[rtk10]

Witaj Krysiu,
czy mogłabyś podać link z informacjami o Monardzie? Z góry pięknie dziękuję.

Nawiązując do wcześniejszej "rozmowy" w temacie oleju lnianego proponuję zajrzeć do: http://www.olejarnia.otwarte24.pl/olej-lniany . Zaś, olej z zapomnianej dawno lnianki (rydzyka) http://www.olejarnia.otwarte24.pl/olej-z-rydzyka jest świetnym dodatkiem do ugotowanej kaszy gryczanej (zamiast masła) podawanej z duża ilością świeżej natki pietruszki.

danaa napisała,

że do wyrabiania chleba często korzystam z serwatki, zamiast wody. Bo twaróg też robię. ... jest z tego i odrobina masła, i twaróg, no i oczywiście kwaśne mleko, które można nożem kroić.

Korzystając z gościny u Ciebie, proszę pozwól, że zapytam o sposób przerobu prawdziwego mleka od "szczęśliwej krówki" na twaróg i kwaśne mleko.
danaa,
czy dodajesz przy robieniu twarogu podpuszczkę, a do kwaśnego mleka - właściwe bakterie, że jest tak gęste, iż można je kroić nożem?

[ganio4]

Oj tak, tzw. olej rydzowy mój ulubiony
Przysłowie: ,,Lepszy rydz, niż nic" ma odniesienie właśnie do tego oleju a nie jak większość myśli do grzyba.

[wielkakulka]

Ja zrobiłam na kefirku racuchy - mi bardzo smakowały, nestety dzieci nie chciały jeść, bo czuc kefir - są kwaskowe w smaku, ale dla mnie to dodatkowa zaleta.

[gajowa]

Zajrzałam jakoś tak przypadkiem i od razu trafiłam na informację o dodawaniu kaszy gryczanej do chleba i pomyslałam sobie: "o, to jakiś dobry wątek" bo ja też dodawałam kaszę Piszę "dodawałam", bo z pewnych względów przestałam już jakis czas temu piec chleb...robiłam to z półtora roku, taki "prawdziwy", na zakwasie...pewnie trzeba by do tego wrócić...
Ale w ogóle sprawa zdrowego odżywiania bardzo mi leży na sercu, więc obiecuję sobie, że będę do Ciebie zaglądać
A teraz napiszę jeszcze tyle, że mam taką lekarkę, która leczy za pomocą odpowiednio dobranej diety (uczyła sie tego w Chinach) i ona poleca kaszę gryczaną wyłącznie nie prażoną (musze taką kupować na targu, bo w sklepach wszystkie prażone) - nie spytałam jej jakoś, jakie to ma znaczenie, zrobię to przy następnej wizycie.

A teraz wracam do początku Twojego wątku, bo obiecałam sobie wszystko przestudiować.

[ganio4]

Podczas palenia kasza traci ok. 50% witamin.

[danaa]

danaa napisała,

że do wyrabiania chleba często korzystam z serwatki, zamiast wody. Bo twaróg też robię. ... jest z tego i odrobina masła, i twaróg, no i oczywiście kwaśne mleko, które można nożem kroić.

rtk10 Przeczytałam to, co wcześniej napisałam i.... widzę, że wyszło trochę bzdurnie . Ale to był taki "skrót myślowy"
Powinno być: Z kwaśnego mleka, które można nożem kroić robię twaróg a uzyskaną serwatkę wykorzystuję przy zarabianiu chleba. Zaś z zebranej śmietany robię masło. Zapomniałam napomknąć o maślance, która zostaje po zrobieniu masła .
Nie, nie dodaję podpuszczki . Najpierw z "odstanego" mleka zbieram śmietanę (ta wędruje do lodówki), odstawiam w ciepłe miejsce i czekam aż mleko się "skwasi" (a może ukwasi ). Pewnie z tym "krojeniem nożem" to trochę przesadziłam, ale tylko trochę Ale z pewnością jest bez porównania smaczniejsze od "sklepowego".
Pozdrawiam - danaa

[Ewiczka52]

EWO -GAJOWA Ja kupiłam kaszę gryczaną nieoprażoną w TESCO i będe próbować czy lepiej smakuje,bo mam wrażenie że ten specyficzny smak z prażenia się bierze
KRYSIU Chyba masz sporo spraw do załatwiania po nieobecności sanatoryjnej w domu???

[gajowa]

O, dziękuję za informacje na temat kaszy
No tak - to włąsciwie logiczne, że w procesie palenia kasza traci witaminy, ale nie miałam pojęcia, że aż tyle
Ja dzisiaj kupiłam niepaloną w sklepie ze zdrową żywnością...nie była tania...ale nie przyszło mi do głowy, żeby zajrzeć w tej sprawie po prostu do TESCO...

[christinkrysia]

EWO -GAJOWA Ja kupiłam kaszę gryczaną nieoprażoną w TESCO i będe próbować czy lepiej smakuje,bo mam wrażenie że ten specyficzny smak z prażenia się bierze
KRYSIU Chyba masz sporo spraw do załatwiania po nieobecności sanatoryjnej w domu???

Witam miłych gości - faktycznie ostatnio brak mi czasu bo mam sporo zaległości stąd brak czasu na mój wątek przydałoby się poczytać bo sporo się dzieje dzięki Wam.
Robię zapasy chleba więc piekę prawie co drugi dzień.
Wczoraj były bułeczki z przepisu http://grzybektybetanski.pl.tl/Bu%26%23 ... ypieku.htm

Składniki:
- 350 g mąki pszennej ( piekłam z orkiszowej z dodatkiem otrąb pszennych)
- 100 ml mlecznego napoju z grzybka tybetańskiego, ( dałam 150 ml)
- 100 ml wody, ( dałam 50 ml)
- 10 g świeżych drożdży,
- 1 jajko,
- pół łyżeczki cukru,
- pół łyżeczki soli.

Do środka wrzuciłam nasiona słonecznika i dużą łyżkę zmielonych nasion ostropestu plamistego .
Wyśmienicie smakują i muszę zarobić teraz podwójną porcję aby więcej było.
Bułeczki piec z porcji ciasta tak ok 100 g - to wyjdą takie akurat.


Ewciu kaszę gryczaną kupuje w małych sklepach spożywczych. Oni maja właśnie takie, których szukają najbliżsi mieszkańcy bo im to się opłaca. Duże sklepy mniej to interesuje.
Kasza gryczana niepalona u mnie kosztuje 2,60 za 400g Robi ja firma KROS z Głodowa.
Warto szukać niepalonej bo _- krótki cytat ze strony
http://www.okiemdietetyka.pl/artykul/25/ranking-kasz

Kasza gryczana powstaje poprzez oczyszczenie i prażenie ziaren gryki zwyczajnej. Na rynku dostępna jest też kasza niepalona, która zawiera do 50% więcej wartości odżywczej od kaszy gryczanej palonej. Gryka zawiera od 10-16% czystego białka, które cechuje się jednym z najwyższych współczynników WAO (Wskaźnik Aminokwasu Ograniczającego - wynosi 100 dla wzorca, czyli białka jaja kurzego) wśród kasz. Poza tym kasza zawiera dużo składników mineralnych i witamin. Spośród czterech rodzajów kasz zawiera najwięcej wapnia (25mg/100g suchej kaszy), potasu (447mg/100g), magnezu (218mg/100g), cynku (3,5mg/100g) oraz nieszczęsnego fosforu (459mg/100g). Kasza gryczana zawiera też najwięcej folianów (32ug/100g).

Co prawda ma troszkę inny smak ( dla wielu gorszy) ale poddana prażeniu w domu wg różnych przepisów przewyższa smakiem i wartością kupowana jako prażona.

Ja zrobiłam na kefirku racuchy - mi bardzo smakowały, nestety dzieci nie chciały jeść, bo czuc kefir - są kwaskowe w smaku, ale dla mnie to dodatkowa zaleta.

Tez lubię kwaskowy smak choć nie zawsze. Wystarczy dodać troszke cukru i więcej plasterków jabłka wtedy są lepsze.

danutab -Danusiu to dobrze,że juz pijesz jogurt z grzybka. Powoli nauczysz się robić z niego różne rzeczy.
Wysłałam tak wielu osobom ziarna grzybka nawet tu na forum i zawsze mnie cieszy kazda prośba o niego - wtedy jest nas więcej.
Algi morskie - faktycznie nie wspominałam o nich więc to było gdzieś w sieci.
Jeśli juz jakieś dodatki to owszem dodaję mąkę tzw chleb świętojański ale to sporadycznie bo kosztuje sporo.

rtk10 - Renatko witaj
Monarda ? pysznogłówka w fitoterapii >>> http://rozanski.li/?p=938

Co do oleju to u nas w domu króluje olej lniany "Grunwaldzki" . W poniedziałek musiałam iść na drugi koniec miasta bo akurat była dostawa. W zwykłym sklepie spożywczym właściciel zbiera zamówienia a potem jest telefon o dostawie - krótko i na temat.
Cena za 700 ml wynosi 34,50 a zamawiany w sieci 34,00 plus koszty przesyłki.
Analizowałam rożne oleje i na razie będzie tylko ten.
Olej rydzowy ma do 54% omega3 a lniany grunwaldzki 60,4 .

Na dzis dość bo mieszam odpowiedzi czyli zmęczenie ...

[Ewiczka52]

KRYSIU Dziękuję za wyczerpującą odpowiedż Odpoczywaj i miłej nocki

[danutab]

Krysiu w odpowiedzi do mnie wspomniałaś o chlebku świętojańskim chociaż ja nic o nim nie wspominałam może to było dla kogoś innego. Natomiast ja używam chlebka świętojańskiego jako cacao do różnego pieczenia.

[wielkakulka]

Mój syn nie je z owocami - w całym swoim zyciu - 12 lat zjadł z warzyw marchew obraną i powycieraną w ręcznik do sucha i ziemniaki. Owoce je, ale bardzo rzadko - ma odruch wymiotny - je banana, jabłko i gruszkę - obrane, a jabłko i gruszka muszą byc wytarte w ręcznik papierowy - ot taki jest...

[perdii]

Powiem że jest to tragiczne. Dostaje sztuczne witaminy?Czy ja żle zrozumiałam ,że nie je owoców i warzyw?

-- Wt 05 mar 2013 06:43 --

Ja zrobiłam na kefirku racuchy - mi bardzo smakowały, nestety dzieci nie chciały jeść, bo czuc kefir - są kwaskowe w smaku, ale dla mnie to dodatkowa zaleta.

Ja wczoraj też robiłam racuch i właśnie się zastanawiałam , dlaczego u Ciebie były kwaśne. Moje wcale nie były kwaśne i nie czuć było kefiru.
Może zapomniałaś dodać cukru. U mnie nikt z jedzących nie wyczuł kwaskowatości. Wyrosły wysoko pyły pulchne i naprawdę smaczne.

[wielkakulka]

moze moj kefirek stał dłuzej od twojego i był kwaśniejszy - racuchy nie były strasznie kwasne, ale smak kefirku dało sie w nich wyczuc - syn wyczuje wszystko, a córka go naśladuje i jak on nie je, to ona też...

[perdii]

Dzieci uwielbiają nawzajem się naśladować .