Moje uzależnienie, nie tylko różane
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Odespałaś już, słońce, te 30 godzin harówki?
Wracaj na łono forumowe - wiosna za pasem, trzeba porządki robić i umówić się do Melona na taniec wśród roślin ;-)
Buziaki!
Wracaj na łono forumowe - wiosna za pasem, trzeba porządki robić i umówić się do Melona na taniec wśród roślin ;-)
Buziaki!
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Uff, jestem.
Co prawda piszę w pracy, ale mam teraz maraton zarobkowy, nazamawiałam tyle, że chyba caly marzec spedzę na nadgodzinach.
Jola, nasi M są kochani, wszystko rozumieją. Muszę wpaść do Ciebie nadrobić zaległości.
Majka, mam nadzieję, że już nie zniknę i wreszcie zacznę pisać. Nowy wątek zamierzam otworzyć w tym tygodniu, tylko muszę się nauczyć jak to zrobić.
Dorotka, jest pięknie wszystko zaczyna wylazić. Wczoraj prawie całą niedzielę siedziałam na działce z M i mlodszą córką, a później tacy zapyziali wybraliśmy sie do Galerii Mokotów poszukać dla córki kurtki, a dla mnie jakiś butów na wiosnę. Buty kupilam, ale mina pani sprzedawczyni, gdy jak dama przymierzalam wyjściowe obuwie, będąc w dresie i mając tony ziemi za paznokciami bezcenna. Dodam jeszcze, że mój M lekko zalatywal obornikiem, bo pzresadzał róże dopełnia obrazu.
Ma sie tą fantazję, no nie?
Ewa, cieszę się, że o mnie nie zapomniałaś.
Aguś, odespałam i zaczynam nastepny maraton.
Kiedy można atakować polecony przez Ciebie sklep z trawami?
Będę na działace w środę to postaram sie cyknąć zdjęcia i może do tego czasu opanuję sztukę złożenia nowego wątku.

Co prawda piszę w pracy, ale mam teraz maraton zarobkowy, nazamawiałam tyle, że chyba caly marzec spedzę na nadgodzinach.


Jola, nasi M są kochani, wszystko rozumieją. Muszę wpaść do Ciebie nadrobić zaległości.
Majka, mam nadzieję, że już nie zniknę i wreszcie zacznę pisać. Nowy wątek zamierzam otworzyć w tym tygodniu, tylko muszę się nauczyć jak to zrobić.

Dorotka, jest pięknie wszystko zaczyna wylazić. Wczoraj prawie całą niedzielę siedziałam na działce z M i mlodszą córką, a później tacy zapyziali wybraliśmy sie do Galerii Mokotów poszukać dla córki kurtki, a dla mnie jakiś butów na wiosnę. Buty kupilam, ale mina pani sprzedawczyni, gdy jak dama przymierzalam wyjściowe obuwie, będąc w dresie i mając tony ziemi za paznokciami bezcenna. Dodam jeszcze, że mój M lekko zalatywal obornikiem, bo pzresadzał róże dopełnia obrazu.

Ewa, cieszę się, że o mnie nie zapomniałaś.
Aguś, odespałam i zaczynam nastepny maraton.

Będę na działace w środę to postaram sie cyknąć zdjęcia i może do tego czasu opanuję sztukę złożenia nowego wątku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
A ta Beti...lubie takie sytuacje....
To problem ludzi ,ze oceniaja z pozoru...ja zazwyczaj mam to gdzies
Ale byłas szczesliwa ,ze ziemie za pazurkami miałas nie
Kochana miałam Ci pisac , Circusiki ,które mam Dzięki Tobie
,sie trzymaja pierwszea klasa 

To problem ludzi ,ze oceniaja z pozoru...ja zazwyczaj mam to gdzies


Kochana miałam Ci pisac , Circusiki ,które mam Dzięki Tobie


Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dorota, no to super.
Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do róż tam kupionych, jeszcze żadna mi nie wypadla. Już sobie ostrzę pazurki na wiosenną dostawę, wprawdzie nie mam zielonego pojęcia gdzie jeszcze moglabym coś wepchnąć, ale
Ziemia za pazurkami to jest to co damy lubia najbardziej.


Ziemia za pazurkami to jest to co damy lubia najbardziej.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ale musiało być wesoło na tych zakupach
Ja niby też powinnam jakieś zrobić ale brak mi motywacji. Za to domówiłam Lykkefundy i Veichenblau
Dobrze że możesz na zachcianki dorobić, mnie się właśnie ta możliwość skończyła
Czekamy na foty ( a ja nie mam wątku bo mi się nie chce
)

Ja niby też powinnam jakieś zrobić ale brak mi motywacji. Za to domówiłam Lykkefundy i Veichenblau

Dobrze że możesz na zachcianki dorobić, mnie się właśnie ta możliwość skończyła

Czekamy na foty ( a ja nie mam wątku bo mi się nie chce

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
beata68 pisze:......Ziemia za pazurkami to jest to co damy lubia najbardziej.



Ubawiłam się tymi zakupami.

Widzę, że Ty też najpierw zamawiasz, a dopiero później szukasz im domku

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti szczerze to boje sie Twoich doniesien z tamtego sklepu
Ale humorek juz nam wywindował ......tralala



Ale humorek juz nam wywindował ......tralala

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry, nadal tyram na rosliny.
Jola tak mnie pani rozbawila, że wyszlam ze sklepu płacząc ze smiechu. Zauważyłam, że nie widzę Twojego wątku- leniuch.
Wpadlaś różczkowo po uszy. Też mam Veichenblau, ale jeszcze nie widziałam kwiatów, w tamtym roku przemarzła prawie do kopczyka. Niech mnie w tym zawiedzie to pójdzie w świat.
Majeczko
Gdzie jest Twój wątek? Taki ze mnie szłaput, że najpierw nakupuje, a później próbuję wcisnąć. Teraz przekopałam prawie całą rabatę z różami przy ścieżce, wymyślilam sobie, że będą tam prawie same angielki. Mina mojego M, gdyby mogła zabijać lezalabym jako świeży trupek.
Dorotka, wiosnę czujemy to i dowcip nam sie wyostrza.

Jola tak mnie pani rozbawila, że wyszlam ze sklepu płacząc ze smiechu. Zauważyłam, że nie widzę Twojego wątku- leniuch.

Majeczko


Dorotka, wiosnę czujemy to i dowcip nam sie wyostrza.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko wątek ... będzie jak będzie co focić.......beata68 pisze: MajeczkoGdzie jest Twój wątek? Taki ze mnie szłaput, że najpierw nakupuje, a później próbuję wcisnąć. Teraz przekopałam prawie całą rabatę z różami przy ścieżce, wymyślilam sobie, że będą tam prawie same angielki. Mina mojego M, gdyby mogła zabijać lezalabym jako świeży trupek.
![]()

Czytałam o tym planie zmiany rabatki na same angieleczki


Ciekawa jestem jak się zeprezentuje ta rabatka.
Z nadmiarem szczęścia mamy tak samo..... ciągle główkuję co gdzie wkopię.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
To Veichenblau taki delikates
Czytałam że raczej odporna.
Nie jestem pewna z czym ją połączyć na pergoli czy z New Dawn czy lepiej z Icebergami.
Czy rzeczywiście The Fairy jest lekko łososiowa bo nie wiem czy łączyć z różem czy raczej z białym.
Chyba faktycznie powinnam założyć wątek i rozrysować problem bo nie wiem co gdzie posadzić

Nie jestem pewna z czym ją połączyć na pergoli czy z New Dawn czy lepiej z Icebergami.
Czy rzeczywiście The Fairy jest lekko łososiowa bo nie wiem czy łączyć z różem czy raczej z białym.
Chyba faktycznie powinnam założyć wątek i rozrysować problem bo nie wiem co gdzie posadzić

Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Cześć Beti!
Nadal tyrasz na rośliny? Cały Floriall wykupisz, nie wspominając o Melonie ;-))
Po trawy pojedziemy nie wcześniej niż w kwietniu - teraz za wcześnie, żeby cokolwiek oglądać.
Rabacie z samych angielek z całego serca przyklaskuję, ale Ty wiesz, że ja mam do nich słabość... nie dziwię się jednak, że M. zwątpił na to całe przekopywanie ;-)
Miłego tego i owego ;-)
Nadal tyrasz na rośliny? Cały Floriall wykupisz, nie wspominając o Melonie ;-))
Po trawy pojedziemy nie wcześniej niż w kwietniu - teraz za wcześnie, żeby cokolwiek oglądać.
Rabacie z samych angielek z całego serca przyklaskuję, ale Ty wiesz, że ja mam do nich słabość... nie dziwię się jednak, że M. zwątpił na to całe przekopywanie ;-)
Miłego tego i owego ;-)
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Dzień dobry poniedziałkowo. Znowu zima,bryy.Niech już idzie precz, bo humor mi siada.
Aguś, no tyram. Nie wykupię nie ma obawy, najpierw trzeba uzbierać na to co już popełniłam.
Mój M zostanie świętym, jak tak dalej pójdzie. Obiecałam, że to już kształt ostateczny i ma mnie kopnąć w wiadome miejsce, jak napomknę o zmianach. Myślisz, że już to miejsce mam przygotowywać na kopniaka?
Jolu, poprzednia zima do łaskawych nie należała, a to była młoda sadzonka. Teraz to taki potworek się zrobił i już zaczyna się puszczać.
Dla mnie The Fairy jest różowa, łososia u niej nie zauważyłam.
Majka, ja nie mogę sama kopać, jestem po operacji kręgosłupa, mam w szyi sztuczne dyski i to mogłoby mnie unieruchomić na dłuższy czas. Ja też główkuję in muszę przyznać, że im więcej myślę, tym częściej zmienia mi się koncepcja.
Taką wiosnę znalazłam u siebie tydzień temu.
Forsycja


Clematis

Bez







małe oszustwo popełniłam, kupiłam, posadziłam i udaję, że to wiosna pełną gębą.

Aguś, no tyram. Nie wykupię nie ma obawy, najpierw trzeba uzbierać na to co już popełniłam.


Jolu, poprzednia zima do łaskawych nie należała, a to była młoda sadzonka. Teraz to taki potworek się zrobił i już zaczyna się puszczać.

Majka, ja nie mogę sama kopać, jestem po operacji kręgosłupa, mam w szyi sztuczne dyski i to mogłoby mnie unieruchomić na dłuższy czas. Ja też główkuję in muszę przyznać, że im więcej myślę, tym częściej zmienia mi się koncepcja.
Taką wiosnę znalazłam u siebie tydzień temu.
Forsycja


Clematis

Bez







małe oszustwo popełniłam, kupiłam, posadziłam i udaję, że to wiosna pełną gębą.


- kasia126126
- 1000p
- Posty: 1025
- Od: 8 cze 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beato, nawet jeśli ta wiosna jest ciut "udawana" to jest śliczna.
U nas dzisiaj sypie od rana, nie wiem jak z pracy wrócę do domu.
Miejmy nadzieję, ze to ostatnie podrygi zimy.


Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ja myślę, że M. trzeba wysłać na szkolenie 'Zarządzanie zmianą', bo to że one będą, jest na stałe wpisane w scenariusz 
Wiosna u Ciebie, ale to sprzed tygodnia, prawda?
Podoba mi się Twój rh na nodze
Dobrego tygodnia!

Wiosna u Ciebie, ale to sprzed tygodnia, prawda?
Podoba mi się Twój rh na nodze

Dobrego tygodnia!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti ale cudna ta prymulka
U mnie clematisy tez maja spore paki, boje sie ze wzgl chyba na nie duzych mrozów , bo róze u mnie jakos specjalnie nie sa wyrywne
Miłego dzionka


Miłego dzionka
