Ogród Georginii ( Alicji) cz.3

[edulkot]

Ja swoją jedyną japońską niczym nie okryłam w tym roku i chyba jednak troszkę górne pączki wystające nad śnieg zmarzły, rok temu były bardziej okryte i bardzo zmarzła dlatego więcej japońskich nie chcę sadzić.

[beatab]

Alicjo- już kusisz azaliami- do maja tak daleko- wiosny nie widać
Alicjo możesz zdradzić jak poszukać tego P. Kołodziejskiego z Sochaczewa od piwonii????? czy on ma firmę???

[Georginia]

Gosiu przywożę igliwie z pod sosny i okrywam je po same uszy,następnie na wierzch kładę sosnowe gałązki.Jak spadnie śnieg to ich zupełnie nie widać.Potem wiosną zabieram część igliwia i przechowuję do następnego roku.Zwykle starcza mi na trzy zimy.

Majka niestety bez przykrycia azalie japońskie nie przetrwają przynajmniej u mnie.Azalie wielkokwiatowe i różanczniki jak najbardziej wytrzymają.Na niskie różaneczniki daję kapturki z włókniny ale to raczej jest ochrona od słońca,niż od mrozu.Staram się przykryć tylko korzenie torfem ,korą ,igliwiem,takie kopczyki.

Beatko tu dawałam adres Marysi.Trzeba zadzwonić,sprzedaż wysyłkowa jest we wrześniu.Można zamówić telefonicznie.http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=350

[robaczek_Poznan]

Alicjo, z przyjemnością obejrzałam wspomnienie kwitnienia Twoich azalii, cudowny widok! Już nie mogę się doczekać tegorocznych, zwłaszcza, że ja też nabyłam kilka nowości
Powojniki kupuję w okolicznych szkółkach i na giełdzie. Raz zamówiłam przez internet i prawie żadna odmiana się nie zgadzała

[Georginia]

Kasiu ja dopiero będę kupować wiosną ,na miejsce po hortensjach.Skoro jest już tam kwaśna ziemia to pasuje posadzić azalie.Poczekam na sezon aż zaczną kwitnąć.Ja też tak kupuję powojniki ,gdzie trafię.Myślałam że masz jakieś sprawdzone źródło.Dzisiaj zapowiadali że w następym tygodniu mogą być dosyć duże mrozy ,nawet do - 17.
U mnie jeszcze leży śnieg zwłasza w cienistych miejscach.Muszę czekać.

[Margo2]

Alu, muszę ściągnąc Twój sposób. Może i moje azalie beda tak pięknie wyglądały

[Georginia]

Gosiu na pewno trzeba je przykryć,ale też muszą mieć dostęp powietrza.To rośliny zimozielone.

[inka52]

Alu czy te japonskie zawsze okrywasz na zimę są bardzo ładne bardzo mi się podobają takie okywowe

[Georginia]

Teresko tylko pierwszą zimę nie okryłam.Pędy przemarzły i wiosną wyglądały jak małe miotełki.Dobrze że nie przemarzły wszystkie pędy tylko liście.W sezonie część pędów wypuściła nowe listeczki a te które nie wypuściły ,trzeba była wyciąć.Teraz zawsze okrywam i jest dobrze.

[Georginia]

W oczekiwaniu na wiosnę.

irysy syberyjskie







Krzewy

[KDanuta]

Irysy robią wrażenie, krzewy też obsypane kwiatami...........
już by się chciało podziwiać je w realu ,na rabatach , a tu ciągle
dosypuje śniegu

[Georginia]

Danusiu witaj.Przyznam że już mi wściekłość ogarnia na tą pogodę.Właśnie dzisiaj rozmawiałam z M że jak tak dalej będzie to zostanie nam 3-4 miesiące lata.Śnieg wali dzisiaj jakby oszalał.Buro,smutno i ciemno.Brrrr.Mam tego dosyć.Przeglądam zdjęcia i co ładniejsze wklejam na pocieszenie.

[Rozeta]

Alusiu,
pięknie ukwiecone krzewy ... . Ach jak mi tego brakuje ... . Gdyby nie ten śnieg i mróz, to może te pierwsze, wczesne magnolie otwierałyby kwiaty .

A co to za różowa odmiana ciemiernika? Jakie ma duże kwiaty !!!

[Georginia]

Moniczko pewnie chodzi Ci o pięciornika na przedostatnim zdjęciu.To Lovei Pink ,niski ,dorasta do 0,50 cm i ma dosyć duże kwiaty.Takiego szukałam i kupiłam go późnym latem u Szmita.Natomiast biały to Snowbird też dorasta do 0,50 cm.Rosną obok siebie więc szukałam by miały taką samą wysokość.Sprawdź swoje magnolie ,bo słyszałam że już wypuściły pąki i są narażone na przemarznięcie.Może w tym roku nie być kwiatów.

[Rozeta]

No jasne, że chodziło mi o pięciornika ... . Gapcio ze mnie ... ale te nazwy są takie podobne do siebie ... . Bardzo lubię te krzewy, bo są ukwiecone całe lato i niewymagające. A do tego te delikatne kwiatuszki ... . Czasem u mnie łapały grzybka, ale zabezpieczam je teraz miedzianem na wiosnę i to wystarcza.
No właśnie te magnolie ... . W ubiegłym roku zmarzła mi pięcioletnia Betty , więc posadziłam na jej miejsce całkowicie mrozoodporną Stellatę. I zobaczymy ...zmarznie - nie zmarznie ... Jeśliby teraz ta padła to pozostaje kupić najbardziej botaniczną z botanicznych, czyli odporną na wszystko, acz niezbyt urodziwą (na razie nie wiem która) . No cóż ... ponoć nie można mieć wszystkiego ... .