Ewuniu też jestem ciekawa co z tego wyjdzie- w przyszły weekend kupię donice zawioze do brata żeby mi pospawał zaczepy pod nie
Marysiu -mam nadzieję że jak u Eli w lipcu już zakwitnie

Furtka to ciąg komunikacyjny ,wiec kilka razy dziennie otwierana- mam nadzieję ze przeżyje
Krzysiu - ta brama kiedyś musiała zostać pocięta i spawana od nowa - kamaz w nią wjechał - niby małe wgniecenia ale już zamknąć jej nie można było

o słupki w bramie się nie boję .
W środku słupka jest gruby pręt zbrojeniowy zalany cementem - myślę że doniczki utrzyma Gdy zauważę że przęsła ściągają do środka to je zdejmę
Bogusiu - u nas też dzisiaj zimno było choć słoneczko świeciło , ale wiatr tak wiał że odczuwalna temperatura to ok 0 st
Anusia ja nie mam doświadczenia z kobeą ale już trzecią tyrę sieję, więc nie poddawaj się i spróbuj jeszcze raz
Agnieszko - zważywszy na to ,że dzieciaki z okolicy wraz z moimi córkami bardzo często się bujają na bramie to nic złego nie zauważyłam- ale jakby co będę interweniować . Kobea jak na razie ładnie rośnie - nasionka nie równo wschodzą , z drugiej tury już cztery na powierzchni ziemi

( z pierwszej trzy już mają liście właściwe

) a jeszcze w ziemi 24 nasionka

. Dziękuje za podpowiedź o nasturcji

zaraz o niej poczytam - kupiłam nasturcję ale niską

Pozdrawiam. Ewa