
Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Też chwilowo zraziłam się do tulipanów i narcyzów, ale już zatęskniłam i tej jesieni trochę sobie kupię. U sprawdzonego sprzedawcy 

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Witam pierwszego marca
jak to pięknie brzmi 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Pozdrawiam wiosennie ( bo podobno wg Kasiek już wiosna, ale chyba tylko u niej)
Wiatr okrutny ale przynajmniej białe rozpuścił. Poszłam wczoraj z kijkami na godzinkę to wróciłam tak zmęczona oddychaniem na tym wietrze, że resztę wieczoru przeleżałam
i jak tu się odchudzić 
Wiatr okrutny ale przynajmniej białe rozpuścił. Poszłam wczoraj z kijkami na godzinkę to wróciłam tak zmęczona oddychaniem na tym wietrze, że resztę wieczoru przeleżałam


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu widoczki słoneczne, kolorowe i piękne. Miło się ogląda takie fotki, tym bardziej, że u mnie dziś bardzo ponury i szary dzień...... Pada śnieg z deszczem, wieje paskudny wiatr.... nosa nie chce się wystawić na dwór..... mam nadzieję, ze szybciutko przyjdą piękne słoneczne dni, bo już bardzo do nich tęskno....
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9

Witaj Wandziu
Przyszłam podziwiać Twoje róże, wszystkie są śliczne, ale najbardziej moje oko zawiesiło się na Summer Song.
W tym roku i ja zaczynam przygodę z różami, na początek zamówiłam sobie: Mariatheresia, Natasha Richardson i Chipendale.
Ciekawe czy mi się powiedzie???? Muszę się jeszcze bardzo dużo o różach nauczyć.
Pozdrawiam wiosennie



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Annes77, coś nieprawdopodobnego! Mówisz, że dopiero po trzech latach ruszyły ci azalie
No dobrze, to w takim razie nie tracę nadziei i cierpliwie będę czekać 
BUfo-BUfo powiem ci, że ta różyczka tylko na zdjęciu wygląda tak, jakby te kwiatuszki były duże. W rzeczywistości są one niewielkie, ale za to co za ilość
Bardzo jestem zadowolona z tej róży i będę ją sobie chciała rozmnożyć.
Margo, na mróz to ja mam jużprzygotowane czapeczki z agrowłókniny. Kupiłam je sobie zawczasu i w razie czego, hop, na główki swoim azalkom pozakładam, żeby nie zmarzły
Ale to raczej chodzi o te przymrozki majowe, jak już pączki kwitowe się tworzą.
ewamaj, pewnie do jesieni to mi też przejdzie i znów kupię jakieś hiacynty albo coś
iwonko, słowo "marzec" brzmi cudownie, ale "kwiecień" zabrzmialby jeszcze przyjemniej
April, no faktycznie, paskudnie jest i wietrznie. Co z tego, że nie ma mrozu, ale i tak zimno jak diabli. Chodzisz z kijeczkami? Ja wybieram się za tydzień w góry i też mam zamiar wziąć kijki. Szkoda Jolu, że nie mieszkamy bliżej, mogłybyśmy razem pochodzić
AGNESS, to u was też taka pogoda beznadziejna. Ojej, a tak się wszyscy cieszyliśmy, że już marzec
A tu nawet nie chce się za próg wyjść. Jak tu ktoś pisze o słoneczku, to mnie żal ściska, że u nas taka brudna szarzyzna.
ewunia7, witaj, witaj. Zaczynasz z różami? To bardzo dobrze, bo chyba ogród bez róż to jakiś jest taki niepełny. One, choć tak wymagające i kapryśne, to jednak potrafią swoim widokiem wynagrodzić nam wszystkie starania. Ewo, wyobraź sobie, że ja też czekam na Mariatheresa, Natasha Richardson i Chippendale, a poza tym na kilka innych (Nina Rennaissance, Rosario, Artemis, Graceful Palace, Baillando, Scarlett Hit itd.). Będziemy sadzić
A więc na rozjaśnienie kilka fotek letnio-jesiennych


Słoneczna austinka Tea Clipper







BUfo-BUfo powiem ci, że ta różyczka tylko na zdjęciu wygląda tak, jakby te kwiatuszki były duże. W rzeczywistości są one niewielkie, ale za to co za ilość

Margo, na mróz to ja mam jużprzygotowane czapeczki z agrowłókniny. Kupiłam je sobie zawczasu i w razie czego, hop, na główki swoim azalkom pozakładam, żeby nie zmarzły

ewamaj, pewnie do jesieni to mi też przejdzie i znów kupię jakieś hiacynty albo coś

iwonko, słowo "marzec" brzmi cudownie, ale "kwiecień" zabrzmialby jeszcze przyjemniej

April, no faktycznie, paskudnie jest i wietrznie. Co z tego, że nie ma mrozu, ale i tak zimno jak diabli. Chodzisz z kijeczkami? Ja wybieram się za tydzień w góry i też mam zamiar wziąć kijki. Szkoda Jolu, że nie mieszkamy bliżej, mogłybyśmy razem pochodzić

AGNESS, to u was też taka pogoda beznadziejna. Ojej, a tak się wszyscy cieszyliśmy, że już marzec

ewunia7, witaj, witaj. Zaczynasz z różami? To bardzo dobrze, bo chyba ogród bez róż to jakiś jest taki niepełny. One, choć tak wymagające i kapryśne, to jednak potrafią swoim widokiem wynagrodzić nam wszystkie starania. Ewo, wyobraź sobie, że ja też czekam na Mariatheresa, Natasha Richardson i Chippendale, a poza tym na kilka innych (Nina Rennaissance, Rosario, Artemis, Graceful Palace, Baillando, Scarlett Hit itd.). Będziemy sadzić

A więc na rozjaśnienie kilka fotek letnio-jesiennych


Słoneczna austinka Tea Clipper





- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Takie fotki na dzisiejszy dzień to dobry pomysł
Już ta pierwsza powoduje, że świat wygląda zupełnie inaczej.
Ja oczywiście pilnie śledzę, jakie róże zamawiacie i od razu myslę: mam, czy nie mam?
A potem przekonuję sa,a siebie, że przecież nie mogę mieć wszystkich róż świata...a szkoda...
Oczywiście zaraz sprawdziłam sobie te, których nie znam - Natasha Richardson bardzo piękna, a Niny Richardson jakoś nie mogę znaleźć 

Ja oczywiście pilnie śledzę, jakie róże zamawiacie i od razu myslę: mam, czy nie mam?



pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Ewuniu-gajowa, no pewnie, że nie możesz znaleźć tej róży, bo taka nie istnieje. Sorry, już poprawiłam. Chodzi o Ninę Rennaissance . Ja, kiedy czytam, jak ktoś wymienia swoje róże, też tak reaguję jak ty. Mam czy nie mam? Kupić czy nie kupić? To jest właśnie pęd kolekcjonerski. Trzeba coś z tym zrobić, bo ja nie chciałabym jednak mieć kolekcji, ale w miarę spójną całość. Trudne to jest, ale konieczne. Uczmy się sztuki wyboru,
Może kiedyś ją w końcu opanujemy 


- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu witam w marcowy poranek,u mnie pogoda paskudna
dzięki za te pogodne zdjęcia .
Różyczki cudowne i na pewno ślicznie pachną


Różyczki cudowne i na pewno ślicznie pachną



- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu cudne foty,jak dobrze,że je wstawiłaś,takie słoneczka
Tea Clipper sliczna
,a za nią z tyłu co to za landrynka rośnie?
Miskant tez ładniusi,muszę koniecznie zainwestować w trawki,na jesieni chyba najlepiej upolować i sadzić jak myślisz?
Pierwsza fotka przedstawia dzielżany? Jeśli tak,to już je lubię

Tea Clipper sliczna

Miskant tez ładniusi,muszę koniecznie zainwestować w trawki,na jesieni chyba najlepiej upolować i sadzić jak myślisz?
Pierwsza fotka przedstawia dzielżany? Jeśli tak,to już je lubię

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Kwiecień to też moje ulubione słowo
Z kijkami to mus, ze względu na M, który mi się trochę posypał
Ale mojej okładzince zimowej też się przyda. Chodzę od grudnia ale póki co nie widzę efektów na wadze. Ciągle w górę
Chętnie też bym z Tobą pochodziła ale jak bym doszła te 20 km do Ciebie to już bym umarła a gdzie powrót? Póki co moja trasa to 5 km, potem wymiękam



Z kijkami to mus, ze względu na M, który mi się trochę posypał

Ale mojej okładzince zimowej też się przyda. Chodzę od grudnia ale póki co nie widzę efektów na wadze. Ciągle w górę

Chętnie też bym z Tobą pochodziła ale jak bym doszła te 20 km do Ciebie to już bym umarła a gdzie powrót? Póki co moja trasa to 5 km, potem wymiękam

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4175
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Dla mnie najlepszym lekarstwem na manię zbieractwa (liliowców, żurawek, jeżówek) jest brak miejsca
. Zapełniłam już wszystkie kąciki
. Wandziu, a nie wybierasz się na wystawę storczyków do BUW
. Będą na pewno kwitnące cudeńka, a to miód na nasze serca przy takiej psiej pogodzie
.




- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wanda, to ja Ci szczerze zazdroszczę i podziwiam, że masz w ogole jakiś pomysł na spójną całość...
Czy mogłabyś napisać jaki? Być może wcześniej o tym pisałaś, jeśli tak, to wybacz, że nie pamiętam...Ja mam może jedynie szansę na całość kolorystyczną - jak się trochę jeszcze postaram.

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Annes, ja o trawach myślę wręcz przeciwnie. Lepiej je sadzić wiosną i latem niż jesienią. Do zimy zdążą się zadomowić i lepiej potem przetrwają. Trawki koniecznie wprowadź do ogrodu. Jesienią są po prostu cudne.
A teraz ta róża, którą wypatrzyłaś w tle. To najbrzydsza róża pod słońcem. Jej nazwa Shambiran. Jest naprawdę paskudna. A przy tym zdrowa i obficie kwitnie. Powstrzymałam się z jej wyrzuceniem, ale jak będzie znów taka brzydka, to chyba wywalę. No sama popatrz. W realu jeszcze gorsza niż na fotce.
Schambiran. Czy ktoś z was widział brzydszą różę? Kupiłam w ciemno w markecie. Nie kwitła i nic o niej wcześniej nie wiedziałam. Nie dość, że ma dwukolorowe płatki i te kolory jakoś nie grają ze sobą, to jeszcze te jakby pozasychane środki. Fuj..

April, ja na schudnięcie ćwiczę na rowerku stacjonarnym i też najmniejszych efektów nie widzę. A kijki to raczej dobre na kręgosłup. Jeśli robicie 5 kilometrów to jest wspaniała sprawa. Ja dopiero zaczynam. Do tej pory jeździłam na nartach biegowych. Też świetnie robią na kręgosłup i w ogóle. Polecam.
jode, brak miejsca to rzeczywiście najskuteczniejsze ograniczenie. U mnie też prawie każdy centymetr zapełniony. Teraz zapełniam "górę", czyli kupuję klematisy. Jolu na wystawę storczyków nie pójdę, bo jaoś mi ta miłość do nich przechodzi. Słabo mi jakoś kwitną. Właśnie je przesadziłam do świeżego podłoża, powtykałam pałeczki nawozowe i zobaczę, co będzie. Kiedyś miałam ich 70, teraz już około 50. No ale samej sałaty to ja nie chcę mieć na parapetach. I dlatego na razie się zraziłam
Gajowa, jednym ze sposobów jest na przykład kupowanie zamiast trzech różnych róż trzy jednakowe. I w ogóle każdej rośliny co najmniej trzy sztuki. Wiem, że kusi, ale trzeba to opanować
A teraz ta róża, którą wypatrzyłaś w tle. To najbrzydsza róża pod słońcem. Jej nazwa Shambiran. Jest naprawdę paskudna. A przy tym zdrowa i obficie kwitnie. Powstrzymałam się z jej wyrzuceniem, ale jak będzie znów taka brzydka, to chyba wywalę. No sama popatrz. W realu jeszcze gorsza niż na fotce.
Schambiran. Czy ktoś z was widział brzydszą różę? Kupiłam w ciemno w markecie. Nie kwitła i nic o niej wcześniej nie wiedziałam. Nie dość, że ma dwukolorowe płatki i te kolory jakoś nie grają ze sobą, to jeszcze te jakby pozasychane środki. Fuj..

April, ja na schudnięcie ćwiczę na rowerku stacjonarnym i też najmniejszych efektów nie widzę. A kijki to raczej dobre na kręgosłup. Jeśli robicie 5 kilometrów to jest wspaniała sprawa. Ja dopiero zaczynam. Do tej pory jeździłam na nartach biegowych. Też świetnie robią na kręgosłup i w ogóle. Polecam.
jode, brak miejsca to rzeczywiście najskuteczniejsze ograniczenie. U mnie też prawie każdy centymetr zapełniony. Teraz zapełniam "górę", czyli kupuję klematisy. Jolu na wystawę storczyków nie pójdę, bo jaoś mi ta miłość do nich przechodzi. Słabo mi jakoś kwitną. Właśnie je przesadziłam do świeżego podłoża, powtykałam pałeczki nawozowe i zobaczę, co będzie. Kiedyś miałam ich 70, teraz już około 50. No ale samej sałaty to ja nie chcę mieć na parapetach. I dlatego na razie się zraziłam

Gajowa, jednym ze sposobów jest na przykład kupowanie zamiast trzech różnych róż trzy jednakowe. I w ogóle każdej rośliny co najmniej trzy sztuki. Wiem, że kusi, ale trzeba to opanować

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu o to dobrze,że piszesz o trawkach,pomyslę o kupnie już niedługo:)
Róża z tyłu Tea Clipper rzeczywiście nie za bardzo z nią
Na jej miejsce możesz kupić coś ładniejszego
Najbrzydsza róża świata
Wiesz co ja uważam,że pomimo iż nie należy do najbardziej urodziwych zobacz ile miała kwiatów
To dla niej jedyny plus
Dobrze,że możemy mieć różne miłości tyle jest kwiatów i domowych i ogrodowych.
Mi ostatnio zakwitł fiołek Karmen,wiem,że masz swój wątek fiołkowy i tam też czasami zaglądam
Storczyków mam kilka,ale niełatwo z nimi,jak kupiłam dwie sadzonki w Castoramie takie zabiedzone to juz jedna padła na amen,a drugi powoli dogorywa
Dopóki mi kwitną jest ok,ale jak zaczną chorować to już nieciekawie się robi
Pałeczki nawozowe....jeszcze ich nie stosowałam
Ile wkładasz ich na jedną doniczkę?
Róża z tyłu Tea Clipper rzeczywiście nie za bardzo z nią


Najbrzydsza róża świata


To dla niej jedyny plus

Dobrze,że możemy mieć różne miłości tyle jest kwiatów i domowych i ogrodowych.
Mi ostatnio zakwitł fiołek Karmen,wiem,że masz swój wątek fiołkowy i tam też czasami zaglądam

Storczyków mam kilka,ale niełatwo z nimi,jak kupiłam dwie sadzonki w Castoramie takie zabiedzone to juz jedna padła na amen,a drugi powoli dogorywa


Pałeczki nawozowe....jeszcze ich nie stosowałam
