grazia72 pisze:
Dzisiaj skubnęłam grubosza jakiegoś tam, agawę z białą obwódką, wilczomlecza jakiegoś tam takie trochę bidy ale mam nadzieję, że przeżyją
Jak na dwa tygodnie opieki przez kocurkę to i tak chyba straty nie są zbyt dotkliwe. Zawsze mogło byc gorzej.
Ale ja i tak pewnie bym się
Zawsze na pocieszenie masz włoskie zdobycze. I tego się trzymaj
Dziewczyny dzięki że mnie pocieszacie
Przykro, że trochę roślin zniszczonych mam nadzieję, że odbiją
Fruźce wybaczam musiała być sama w tym pustym domu to szukała rozrywki
Madziu skubię co mi wpadnie w ręce, ale nie mam gdzie poszaleć,
tutaj wszędzie te mury prze.... te Bogusia wstawię fotki jak będzie jakieś życie widać u moich roslinek Monika wracam po świętach... czyli jeszcze dłłłuuugggoooo,
będę miała 2 wiosny mam nadzieje, że od razu w kwietniu lata nie będzie
Dziewczyny kochane dla Was
Nie było mnie parę dni ... bo najpierw trochę doła złapałam,
a potem już nie było czasu na myślenie bo italo-obowiązki zabrały mi tydzień z życia na FO
Od wczoraj jestem wśród żywych i mam dla Was wiosenną fotkę