Aniu,ja też czekam juz na Wasze kwitnące skrętniki, uwielbiam ich fotki,są takie fotogeniczne Sylvio,u nas wczoraj było bardzo słonecznie a dzisiaj już jest zerowa temperatura i ponuro. A u Ciebie to są przepiekne wiosenne kwitnienia,istne cudeńka.
Marylko i następna piękność Ci zakwitła. Bardzo mi się podobają kwiaty skrętników z takim aksamitnym odcieniem i oczywiście wszelkie falbankowe.Moje skrętniki też marnie wyglądają ale widzę że powoli zaczynają się budzić, w przyszłym tygodniu planuję przesadzanie starszych egzemplarzy.
dwie Agnieszki i Jolu, ja kocham skrętniki i pragnęłabym doczekać dużych kwitnących kęp. Ale od dwóch lat to mi się nie udaje. Po kwitnieniu zaczynają mi ginąć. Kiedyś mówili mi że przelewam, teraz staram się ograniczać podlewanie ale już widzę niepokojące znaki, brak nowych listków czy oklapłe listki. Tak bardzo chciałabym wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi
Póki co zrobiłam dzisiaj sobie prezent i mojej kotce.
Elu , u nas dzisiaj tez" barowa" pogoda, umęczył mnie ten spacerek Iwonko,osłonki w komplecie z roślinkami,tak się uśmiechały do mnie, ze nie wiem kiedy znalazły się w moim koszyku
Haniu, sęk w tym że te doniczki i osłonki to liliputki , jak podrośnie kalanchoe a kocia trawa zostanie zjedzona to zamieszkają w niej fiołki miniaturki co dostałam od naszej Izy.
A kotkę Psotkę, wygłaskam jak pójdziemy obie na serial
Marylko, twój skrętniczek jak zwykle pięknym kwiatkiem się popisuje
Zakupy Biedronkowe bardzo fajne, to dobrze że i dla koteczka można kwiatka kupić Wymiziaj ją ode mnie koniecznie