Małgosiu - fajna, no nie?? Zmieścisz spokojnie, to tylko mała trawka
W wielu wątkach, do których zajrzałam czytam o różnych problemach, a to z dziećmi, a to z kotem czy pieskiem

U mnie niestety też. Wczoraj sunia zaczęła lekko utykać na tylną łapkę, dziś juz było na tyle źle, że pojechałam do veta na zastrzyk i prześwietlenie. Jutro muszę pojechać na dokładniejsze prześwietlenie, bo dziś była bardzo niespokojna i nie dało się nic więcej zrobić. Jest smutna, nie bawi się z nami, nie chce jeść
Dobra wiadomość jest taka, że po oględzinach vet nie stwierdził złamania, jest tylko lekki obrzęk na "kolanie".
A taka rozkoszna była wczoraj
A na parapecie krążkowym w końcu sie ruszyło

Wyszła lobelia, ale tunbergia jeszcze śpi.
