Kurczaki,a myslałam,ze nie bedę nic siała po niedzieli pewnie wezmę się za to,ale tylko trochę,resztę jednak sprobuję do gruntu.Muszę zapytać Lucynke jak ona to robi,bo od niej mam nasionka.
Dorotko,a nie mozna gazanii wprost do gruntu?
Ewus, gdecję sieję pod koniec kwietnia wprost do gruntu i na docelowe miejsce,ona nie lubi przesadzania.Jak wyjdzie z ziemi to idzie w piorunującym tempie.Kto by się bawił z sianiem w domu jak w ziemi wszystko nadrobi.
Ewus,bedziemy obserwowac pogodejak kwiecień bedxzie ciepły to częściowo posiejemy wczesniej.
Lucynko, troche posieję w marcu,juz po imieninach M,a resztę do gruntu.
Renatko,dziękuję.
Wczoraj wyszłam na chwilę do ogrodu,ale oprócz zwał śniegu nic nie ma.
Koleuski wybarwiaja sie coraz bardziej,myślę,ze jak w marcu bedzie troche więcej słonecznych dni pokażą na co je stać.Na razie słoneczko to towar deficytowy jak kawa w stanie wojennym.
Dorotko,u mnie bardzo duzo sniegu,mimo dodatniej temperatury wczorajszej trochę wsiąkło w ziemię,ale jeszcze sa ogromne zwały.A tak marzy mi się zobaczyc zielona trawę.