
Sałata -odmiany,uprawa,wymagania,problemy cz.1-
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Ok. Dziękuje za sprostowanie 

- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
A co mam zrobić jeśli wysieje sałatę w domu a jak przyjdzie pora przesadzenia do gruntu, bedzie ciagle zima :-/ (moglaby się skończyć już). Dodam ze naszykowalam przed zimą dwie wziesione grządki, ale na polu gdzie bardzo wieje i nie ma zadnej osłony.
Muszę pomyśleć o jakims tanim ogrodzeniu. Bo mam takie poletko ok 800 m obok domu, nie ogrodzone gdzie planuje założyć warzywniak. Niestety z tylu i z przodu otwarte pole, wiec wiatry wieja i zwierzęta mają łatwy dostęp.
Muszę pomyśleć o jakims tanim ogrodzeniu. Bo mam takie poletko ok 800 m obok domu, nie ogrodzone gdzie planuje założyć warzywniak. Niestety z tylu i z przodu otwarte pole, wiec wiatry wieja i zwierzęta mają łatwy dostęp.
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
A ja posiałam bezpośrednio do namiotu nasiona, przykryłam podwójną grubą włókniną. Wczoraj poszłam zobaczyć, a one wschodząNITKA pisze:Sałatki z pierwszego siewu siedzą już w ziemi, w tunelu, dodatkowo opatulone grubą włkniną - mrozy im nie straszne.![]()

- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Witam serdecznie,
Chciałabym się dołączyć do tematu uprawy sałaty. Moje krótkie ogrodnicze doświadczenia:
1) sałata na parapecie nigdy mi nie wyszła, albo się nadmiernie wyciągała, albo w pewnym momencie przestawała rosnąc.
2) sałata wysiana najpierw do inspektu, jak dla mnie 100% sukcesu. Następnie pikowanie we właściwe miejsce.
dla przykładu chciałabym pokazać wam dwa zdjęcia. Pierwsze, to zdjęcie mojego inspektu (choć patrząc na niego to zbyt mocne określenie jak na taka konstrukcie, ale spełnia swoje zadanie) Jak widać do budowy prostego inspektu wystarczy 6 palików, 4 stare panele podłogowe, trochę starej szyby i na wierzch jakieś zdemontowane stare okno. niestety nie pamiętam kiedy siałam tą sałatę. Zdjęcia są z maja jak widać sałata pięknie wschodziła. Inspekt zamykałam tylko na noc.

Kiedy sałata podrosła pikowałam ją we właściwe miejsce ( zdj. nr 2).

Eksperymentalnie posadziłam tez sałatę (kilka gatunków) na taśmie, ale nic nie wzeszło. Może powinnam namoczyć tą taśmę przed posadzeniem?
Chciałabym się dołączyć do tematu uprawy sałaty. Moje krótkie ogrodnicze doświadczenia:
1) sałata na parapecie nigdy mi nie wyszła, albo się nadmiernie wyciągała, albo w pewnym momencie przestawała rosnąc.
2) sałata wysiana najpierw do inspektu, jak dla mnie 100% sukcesu. Następnie pikowanie we właściwe miejsce.
dla przykładu chciałabym pokazać wam dwa zdjęcia. Pierwsze, to zdjęcie mojego inspektu (choć patrząc na niego to zbyt mocne określenie jak na taka konstrukcie, ale spełnia swoje zadanie) Jak widać do budowy prostego inspektu wystarczy 6 palików, 4 stare panele podłogowe, trochę starej szyby i na wierzch jakieś zdemontowane stare okno. niestety nie pamiętam kiedy siałam tą sałatę. Zdjęcia są z maja jak widać sałata pięknie wschodziła. Inspekt zamykałam tylko na noc.

Kiedy sałata podrosła pikowałam ją we właściwe miejsce ( zdj. nr 2).

Eksperymentalnie posadziłam tez sałatę (kilka gatunków) na taśmie, ale nic nie wzeszło. Może powinnam namoczyć tą taśmę przed posadzeniem?
Magda
- sosna1
- 500p
- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Fajny inspekt. Chyba sobie taki zrobię. 

- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Dzięki
Koszt takiego inspektu wyniósł mnie 0 zł. Materiały do niego wzięłam ze sterty śmieci na mojej działce. Śmieci które zbierały się przez wiele lat po każdym remoncie domu. Do inspektu zainspirowało mnie okno jakie znalazłam i pod jego wymiar zrobiłam ścianki. Z przodu jest szyba tylko dlatego, że na wiosnę słońce jest jeszcze stosunkowo nisko i chciałam żeby jak najwięcej światła wpadało. Wykonanie mizerne (robiłam sama) Jak bym zleciła mężowi zapewne były "wypasiony", a tak był mój
. Zdjęcia są z 2011 roku.




Magda
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Ostatnio gdzieś przeczytałam, że dobrze jest pikować sałatę do doniczek ekologicznych czyli tych "rozpuszczalnych" w glebie, z tego wątku wiem ,że można również sałatę popikować do foliowych pierścieni. Ok, czyli rozumiem, że młoda pani sałata nie lubi jak ją, ktoś po korzeniach maca
stąd ta ochrona korzeni przed sadzeniem.
Również, gdzieś przeczytałam, że dobrze jest zaprawić glebę jakimś nawozem, przed sadzeniem. I tak sobie myślę, jak te korzonki zablokowane folią czy inną doniczką skorzystają z nawozu którym zasilę glebę? A jeśli nawet skorzystają z tego nawozu, to jakiego najlepiej uzyć. Może troszkę azofoski, bądż innych granulek odżywczych?

Również, gdzieś przeczytałam, że dobrze jest zaprawić glebę jakimś nawozem, przed sadzeniem. I tak sobie myślę, jak te korzonki zablokowane folią czy inną doniczką skorzystają z nawozu którym zasilę glebę? A jeśli nawet skorzystają z tego nawozu, to jakiego najlepiej uzyć. Może troszkę azofoski, bądż innych granulek odżywczych?
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Sałata dobrze znosi pikowanie - kiedyś wysadziłam prosto do gruntu resztki sałaty które zostały w doniczce po wypikowaniu do pierścieni - stare, przerośnięte w ciasnocie a wzięły się za siebie i rosły. Jak pisałam o tym, ze pozostawiam w pierścieniu nad ziemią to mam na celu oddalenie główki od podłoża aby nie gniła. Sałaty przerastają korzeniami poniżej pierścienia chociaż ma on u mnie 9 cm wysokości. Jest to metoda sprawdzona od lat - moi Rodzice tak sadzili jak miałam kilkanaście lat ( a teraz mam ich trochę
). Raczej trudno sobie wyobrazić aby 35 dag główki wyrosły w tej odrobinie ziemi jaka mieści się w pierścieniu - muszą czerpać z podłoża, ja nie podlewam nawozem.

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Czy tylko sałatę się pikuje do pierścieni czy inne warzywa też?
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
- Bogumila_r
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 28 sty 2013, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Swietny patent z pierscieniami! Wyprobuje
(przepraszam - brak polskich znakow)
- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Xavierka, jeśli to te pierścienie o których myślę, to można w nie pikować np pomidory. Na targu zazwyczaj spotykam rozsadę pomidora w pierścieniach / cylindrach. Jak się nie mylę widziałam też ogórka i cukinie.
Ja szczerze nigdy nie pikowałam sałaty do pojemników, zawsze do inspektu. Na początek razem,na kupę do wykiełkowania i puszczenia kilku właściwych liści (taki żłobek), potem na bok pikowałam do podrośnięcia (takie przedszkole), a na koniec jak była większa na pole we właściwe miejsce. Od maleńkiego do zbiorów rosła w docelowej glebie zahartowana do warunków na dworze.
Ostatnia szansa, trzeba przyznać, że patent z pierścieniami jako podwyższenie, żeby sałata nie gniła, jest świetny, ale mi by się nie chciało
.
Ja szczerze nigdy nie pikowałam sałaty do pojemników, zawsze do inspektu. Na początek razem,na kupę do wykiełkowania i puszczenia kilku właściwych liści (taki żłobek), potem na bok pikowałam do podrośnięcia (takie przedszkole), a na koniec jak była większa na pole we właściwe miejsce. Od maleńkiego do zbiorów rosła w docelowej glebie zahartowana do warunków na dworze.
Ostatnia szansa, trzeba przyznać, że patent z pierścieniami jako podwyższenie, żeby sałata nie gniła, jest świetny, ale mi by się nie chciało

Magda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
To żadna robota
Sieję do pudełka po lodach, raz pikuję do pierścieni zamiast do wielodoniczki (bardzo szybko się "skręca" te pierścienie, a pocięta folia starcza na lata), sadzenie do gruntu szybka sprawa - ja nie nadążam wyjmować z paczki jak mąż już wyciąga rękę po posadzeniu. Pierwotnie te pierścienie to były takie doniczki w czasach gdy nie było wielodoniczek ani kubków po śmietanie - lata siedemdziesiąte. Wsadzając do ziemi zdejmowało się folię i tak wkładało do ziemi. Później mama tak jakoś pomyślała i posadziła w folii trochę wyżej. No i się zaczęło
.

Sieję do pudełka po lodach, raz pikuję do pierścieni zamiast do wielodoniczki (bardzo szybko się "skręca" te pierścienie, a pocięta folia starcza na lata), sadzenie do gruntu szybka sprawa - ja nie nadążam wyjmować z paczki jak mąż już wyciąga rękę po posadzeniu. Pierwotnie te pierścienie to były takie doniczki w czasach gdy nie było wielodoniczek ani kubków po śmietanie - lata siedemdziesiąte. Wsadzając do ziemi zdejmowało się folię i tak wkładało do ziemi. Później mama tak jakoś pomyślała i posadziła w folii trochę wyżej. No i się zaczęło

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Drogie ogrodniczki i ogrodnicy, jakie w tym roku sadzicie odmiany sałaty i dlaczego akurat te?
Ja w tym roku jak i dwa lata temu mam "JUSTYNĘ". Dwa lata temu byłam z niej bardzo zadowolona, może odpowiadała jej moja ziemia. We wcześniejszych latach nie wiem co siałam, kiedyś nie zwracałam uwagi na odmiany, co było błędem. W tym roku będzie JUSTYNA, SIMPSON i jeszcze jakaś krucha, nie znam nazwy.
Niestety nie mogę od 2012 roku uprawiać warzyw w ziemi / ogrodzie (buduje dom i musiałam na ten czas zlikwidować warzywniak), więc będę eksperymentować (w tym sezonie) z uprawą w pojemnikach.
Ja w tym roku jak i dwa lata temu mam "JUSTYNĘ". Dwa lata temu byłam z niej bardzo zadowolona, może odpowiadała jej moja ziemia. We wcześniejszych latach nie wiem co siałam, kiedyś nie zwracałam uwagi na odmiany, co było błędem. W tym roku będzie JUSTYNA, SIMPSON i jeszcze jakaś krucha, nie znam nazwy.
Niestety nie mogę od 2012 roku uprawiać warzyw w ziemi / ogrodzie (buduje dom i musiałam na ten czas zlikwidować warzywniak), więc będę eksperymentować (w tym sezonie) z uprawą w pojemnikach.
Magda
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Kupiłam 2 wczesne odmiany-Marysieńkę i Królową Majowych gdyż moje dziecko idzie w maju do Komunii.Jak myślicie wysiać najpierw w domu a potem pikować do tunelu?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4173
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Wysiać w domu (już teraz), popikować w domu i flance wsadzać do tunelu 
