Ogród Zuzków

[monimg]

OOO wcześniej kwitnące róże To bardzo dobra wiadomość
Niestety z utrzymaniem tego to będzie kłopot, już wiem. Najgorsze liście, ale przecież samych iglaków nie posadzę.
Z małych kamyczków łatwo jest usuwać chwasty, ale z dużych to troszkę kłopot, bo trzeba je podnieść do góry. Mąż jednak układał na "klina", więc drugi raz ułożyć to nie tak łatwo.

[monimg]

Dziś było ocieplanie różyczek. Masakra..... zrobić kopczyki to jeszcze nic. Ja wybiegam trochę dalej i myślę jak ja to wszytko wiosną zdemontuję. Chodzi dokładnie o ziemię, która jest w eleganckich zielonych kołach. Mój M podpowiada, że przyda się mała szpadelka, małe wiadereczko i powolutku trzeba będzie wybierać ziemię (tak, by na kamyki nie nasypać).
Suma sumarum doszłam do wniosku, że róże posadzone w kamieniach trzeba by wymienić na jakieś odporne historyczne lub kanadyjki, tak by nawet kopczyków nie robić. Co prawda starałam się dobierać takie odporniejsze - przynajmniej -29, ale tego nikt nie jest pewien.
Na razie nie robię kopczyka Bonice i The fairy. A niech sobie radzą. Może w przypływie dobroci coś im sypnę, ale na pewno nie teraz.
Na Morgengrussa i Kenta nasypałam po przeszło pół worka kory. Temu pierwszemu schowałam wszystkie pędy, bo dał się ładnie przygiąć.
Schowałam też w ziemi niewdzięcznika Elmshorna, który zakwitł mi jednym małym kwiatuszkiem. Też się ładnie przyginał, nawet prościutkie baty, które wypuścił skręciły się bez problemu.
Zdjęcia może jutro, bo dziś to już nie było czasu na latanie z aparatem

[monimg]

To zdjęcia mojego tarasu. Nie wiem czy jest sens wykopywać miliny, ale z drugiej strony jak nie teraz (tzn wiosną) to chyba nigdy. Róż tam nie chciałam, bo wymyśliłam sobie dać jedną parkową przed oknem po prawej stronie - i jest Compassion. To jej pierwszy rok. W sumie to jest trochę za blada. Bardzo ją lubię, kurcze tzn w fazie pąku wygląda idealnie, potem już blednie i się całkowicie zlewa. Ciągle mam mieszane uczucia do jej obecności w tym miejscu




Majko i inni eksperci jakie powojniki byście widzieli w tym miejscu. Wystawa wschodnio - południowa. W zasadzie cały czas słońce. Cień jedynie po południu od pergoli, ale na to bym zbytnio nie liczyła. Kolory oczywiście zdecydowane róż lub niebieski, mogą być bez zapachu - to nie jest warunek. Zadanie to pokryć kratkę i by bylo przyjemnie dla oka i głowy (cień). Raczej odmiany szybko rosnące.

[majka411]

Moniczko,
ja nie jestem ekspertką, ale chętnie się z Tobą podzielę tym, co sama już wiem.
Zacznę od tego, że masz bardzo dopracowane rabatki, a białe kamyczki dodają elegancji.
Chcę, żebyś wiedziała, że kwitnące powojniki, to jednocześnie zaśmiecone rabatki ? kamyczki.
Będziesz ciągle sprzątała , bo lubisz mieć wymuskane na rabatkach.
Podam Ci szkółkę w której kupuję swoje powojniki, żebyś spokojnie sobie pooglądała.
http://www.ogrod-ewy.pl/index.php?page= ... t&Itemid=1
W tej szkółce jest wydzielona grupa powojników dla początkujących oraz w ogóle świetny podział tematyczny.
Mnie swego czasu polecono powojniki włoskie i bylinowe , takie też kupiłam i jestem zadowolona.
Miłego oglądania, ciekawa będę co Ci się spodoba.

[Wanda7]

Moniko, ja ze swego doświadczenia mogę ci polecić powojniki włoskie viticella. One nie są tak kapryśne jak wielkokwiatowe. Moje wielkokwiatowe prędzej czy później padały na uwiąd, natomiast odkąd mam kilkanaście powojników włoskich, problem uwiądu znikł.
Ja ze swej strony radziłabym ci w tym miejscu posadzić sprawdzony powojnik Emilia Plater lub Prince Charles. Oba niebieskie jak niebo. Byłam nimi zachwycona. Kwitły pięknie od razu w pierwszym roku.

[dorcia7]

Oj gapa ze mnie,dopiero teraz ładuję się z rewizytą , ale za to muszę się pochwalić ze przeczytałam całość , fajnie piszsz, rośliny cudne a te Twoje kamienie.....oj zazdroszczę

[monimg]

Witam wszytstkich
Przepadłam w dziale o powojnikach
Chyba następna choroba się szykuje.
Dziękuje za podpowiedzi. Myślę, że raczej będą to powojniki dla początkujących. Tak naprawdę to nie wiedziałam, że ich jest tak dużo... Już szukam dla nich miejsca
Wszyscy chwalą Polish Spirit za długość kwitnienia, ... zobaczymy jaką wizję będe mieć na wiosnę.
Trochę spóźnione zdjęcia, ale co tam Tak właśnie zrobiłam piękne kopczyki tzn. kręgi z zielonego 20\to cm obrzeża. Wsypałam ziemi do środka.





Wczoraj jeszcze okrywałam dodatkowo róże ciepłą pianką, agro i kartonami, więc na dzień dzisiejszy wyglądają inaczej.

Wzięłam się też za wisterię. W szopie wyszperałam ścinki żółtej pianki (taka co się ją pod wylewkę kładło). Idealnie nadała się do ocieplenia.
(image nie chce ze mną współpracować!!! nie chce mi odwrócić tego zdjęcia, choć następne już tak)

[Annes 77]

Super,że pokazałaś swoje sposoby okrycia i zabezpieczenia róż,świetna robota,teraz będzie im ciepło

[gajowa]

Świetnie poradziłaś sobie z różami, przyznam, że się zastanawiałam jak to będzie, bo przy tych kamieniach nie było to proste tak na pierwszy rzut oka...a tu takie odkrywcze rozwiązanie
Ja z jedna w tym roku zrobiłam coś podobnego, używając sporego tekturowego pudła, do którego nasypałam ziemi...bo jakoś tak głupio ją posadziłam, że miejsce szczepienia wystaje z ziemi, a nie chciałam potem przesadzać, więc pozostało mi tylko bardzo dobrze zabezpieczyć - mam nadzieję, że to zda egzamin

[Olusia]

Muszę powiedzieć , że zdjęcia z widocznymi kamieniami bardziej mi się podobały.......
a już z kwitnącymi różami to jak w bajce....
Za to mój ogródek lubię jak jest zasypany śniegiem. Nie widać wtedy tego całego bałaganu.

[TerDob]

Moniko Witaj Co tam u Ciebie ??? jakieś zakupy ??? jakieś wysiewy ??? a może wiosna zawitała do Ciebie???

[bwoj54]

Moniko!
...witam serdecznie w niedzielne przedpołudnie.
Słoneczko przedziera się przez chmury...ale zdecydowanie chłodniej niż wczoraj...tylko 7 st. ...i wietrznie.
Zyczę miłej i niedzieli.

[anasstasia]

Beautiful roses!I was surprised when I see the rocks. In our country's nobody combine flowers with gravel, only with mulch. It helps in some way using gravel?


Piękne róże! Byłem zaskoczony, kiedy widzę skałach. W naszym kraju nikt nie połączyć kwiaty ze żwirem, tylko w mulcz. To pomaga w jakiś sposób za pomocą żwiru?

[monimg]

Sezon 2013 jest już rozpoczęty!

Witam wszystkich czytających i podglądających.
Słoneczko nareszcie zaczęło przypiekać. Wszystko się budzi do życia. Parapetowce też już niczego sobie.
A co ja przez ten czas zrobiłam, hmmm podsumujmy:
- popikowane pomidory i papryki z akcji wymiany - wszystkiego prawie 50szt - większość to pomidory (kto to wszystko obrobi)
- popikowane cwietki: nieśmiertelnik, cynia daliowa, lewkonia,
- róże z kapersa powsadzane w doniczki (czekają na właściwe miejsce w gruncie)
- lilie powsadzane w doniczki - jak wyżej.......... sztuk nawet nie napiszę, bo czasami zdarza się mojemu M czytac ten wątek
- kopczyki rozgarnięte a róże już poprzycinane

No nic tylko czekać na tulipy i azalie a potem na róże. AAA co ja piszę, moje rododendrony JPM Elite już lada dzień będą kwitły. Mają grubaśne pąki

Poza tym robi się mozolnie druga altanka. Zaczęliśmy od sprzątania starej szopy.

[TerDob]

Moniko Witam wiosennie
Było pięknie a teraz to dopiero będzie Tyle zakupów zrobiłaś
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka