Elu!
Niestety nasionek szałwii juz nie mam ....zebrałam sporo ..ale rozesłałam . Miejmy nadzieję,ze będą sadzoneczki z wysianej samoistnie....tak przynajmiej do tej pory było...myslę,że i ta zima nie wyniszczyła ich...jeśli tylko będą ...to Ci prześlę...
Marysiu/Mar33/...tez tak myślę,ze słoneczko i upragniona wiosna przegoni moje dolegliwości..
Ewo/drewutnia/...ciekawie prezentuje się ta szałwia ...choć ta fotka tego nie oddaje...Pozdrawiam cieplutko!
Marysiu/ Maska/...myslę,że kliwia nie przyniesie mi wstydu i urzeknie latem swoimi pięknymi kwiatami...
Krystianie!...te przebarwiające się listki szałwi są urocze...robią wrażenie...U mnie nie pada...temp. 0st. ale wieje nieprzyjemnie.
Iwonko!...nasionek juz nie mam ...ale myślę,że będą sadzonki/ przynajmniej do tej pory zawsze były...posiałam raz chyba 3 czy 4 lata temu.... Masz wstępnie zaklepane .
Jadziu! ...cieszę się,że mnie odwiedzasz...Z miłą chęcią bywam też u Ciebie...Pozdrawiam cieplutko...choć u mnie wieje nieprzyjemnie, temp. 0 Dobrze ,ze śnieg nie pada...
Jurku...witam ...U mnie śniegu niewiele...miejscami nawet widać trawę...drogi czyste... rano było -3, ale wieje niesamowicie. To ja jestem szczęściarą bo w środę przez godzinę cieszyłam się jak dziecko

.... słoneczkiem.
Niestety radość była krótka...ponownie nastały szaro -bure dni

Pozdrawiam cieplutko...
