Ale cudeńko , a siewki to czterolistne koniczynki Trzymam kciuki za dalszą uprawę A może przy odrobinie szczęścia i kwiatuszki kiedyś będą - pomarzyć nie zaszkodzi
Ja z pytaniem bardzo w przyszłość wybiegłam ...bo właśnie o mrozoodporność mi chodziło Ale w domu też będzie pięknie się prezentowało takie drzewko.....skoro już tyle z siebie dało to myślę że dalej będą rosły siewki
Musze przyznać ,że źle napisałam -mam ją od zeszłego roku od wiosny i w lecie pierwszy raz kwitła u mnie.Do jesieni trzymałam ją w zacisznym miejscu w ogrodzie,koło połowy października przeniosłam do domu.One raczej naszych zim nie przetrzymaja na zewnątrz,przynajmniej tak mi sie wydaje