I przyszedł czas na ..... RÓŻE

[jurasswiety]

Witam wszystkich bardzo serdecznie
Mam na imię Jurek , mieszkam na Podkarpaciu między Dębicą a Rzeszowem gratuluje wszystkim wiedzy ale jako pasożytek chciałbym z niej skorzystać
Zacząłem moja przygodę z ogrodnictwem 2 lata wstecz i mnie że tak powiem "wzięło" i teraz przyszedł czas na ...... róże
- mam kilka - ale teraz chcę rozwinąć tą dziedzinę , czy mogę liczyć na podpowiedź jakie róże zakupić , baaaaaardzo proszę baaaaardzo.

[Deirde]

Witaj, na ciekawym terenie mieszkasz. Może zacząć od róż rugos - pomarszczonych - oraz historycznych odporniejszych na mróz.

[dorotkkka]

Deirde, a czy róże, które nie były pielęgnowane, tzn. przycinane, ocieplane itd. zakwitną na nowo? Przed domem zauważyłam kilka krzaczków róży, jakiej odmiany.. nie mam pojęcia ;) Mieszkam w tym domu od listopada, więc nie wiem jak długo nikt o nie nie dbał, ale bardzo bym chciała by cieszyły moje oko latem. Czy mogę je w jakiś sposób teraz przygotować? Podciąć może lub zasilić na wiosnę jakimś nawozem?

[Deirde]

Jeśli nie wymarzną to na pewno zakwitną. Jeśli to róże powtarzające kwitnienie to powinno się je ciąć wiosną - niestety nie wiesz jakie to są róże więc lepiej w pierwszym roku je obserwować i spróbować nazwać. Wtedy będziesz pewna kiedy należy je ciąć.

[dorotkkka]

Jeśli nie wymarzną to na pewno zakwitną. Jeśli to róże powtarzające kwitnienie to powinno się je ciąć wiosną - niestety nie wiesz jakie to są róże więc lepiej w pierwszym roku je obserwować i spróbować nazwać. Wtedy będziesz pewna kiedy należy je ciąć.

Mieszkam w UK. Mrozów dużych tutaj nie mamy, w tym roku jedynie troszkę śniegu poleżało przez 4 dni, ale ogólnie temperatura na dworze jest stała- około 1st na plusie. Mam nadzieję, że w takiej temp nie zmarzną za bardzo. Dziękuję. Nie mogę się doczekać by chociaż jeden krzaczek zakwitł.
I jeszcze jedno małe pytanie: jakie kwiaty mogę posadzić obok róży? Chciałabym coś łatwego w uprawie, bo nie chcę nic zmarnować

[silvarerum]

Ja posadziłam lawendę koło róż - bardzo ładnie się komponują (i mam nadzieję, że choć trochę odstraszy mszyce ;-))