
Łuska kakaowca do ściółkowania
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 kwie 2011, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Łuska kakaowca do ściółkowania
Witam, zakupiłem w OBI worek łuski kakaowca do ściółkowania, nietania rzecz, 20 zł za worek 10 l. Wysypałem różne rośliny około tydzień temu i obecnie łuska pokryta jest niemal wszędzie pleśnią...
Co robić? Da radę zdezynfekować to jakimś środkiem przeciwgrzybowym, wrzątkiem czy innym sposobem?

- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Łuska kakaowca do ściółkowania
Dla wszystkich zainteresowanych łuską kakaowca...
Jakiś czas temu, drogą darowizny na moją korzyść, weszłam w posiadanie dwóch solidnych worów łuski kakaowca... Podarowały mi je osoby, które od lat stosują ten odpad poprodukcyjny w swoim ogrodzie jako nawóz oraz ściółkę. O cennych właściwościach tejże łuski, ziemi po pieczarkowej słyszałam dawno, ale gorzej było z wiedzą dokładniejszą. Opierając się na przekazie ustnym Darczyńców mogę powiedzieć, że faktycznie sprawdza się w ogrodzie- jest świetną ściółką dla truskawek i wszelkich roślin ozdobnych i z powodzeniem może być stosowana jako nawóz organiczny. Efektów ubocznych nie zaobserwowano. Na korzyść łuski przemawia fakt wieloletniego stosowania tajże, oraz rekomendacja w postaci syna Darczyńców- projektanta i wykonawcy ogrodów przydomowych. Znaczy się Siły Fachowej.
Na naszym Forum znalazłam zaledwie dwa wątki dotyczące łuski. Ten, w którym piszę i drugi z pytaniem gdzie ową łuskę można nabyć.
Będzie w pigułce:
Łuska kakaowca wygląda tak(kartka standardowo kratkowanego papieru jest tu celowo użyta):
A całość tak(nie mogłam sobie odmówić przyjemności obfotografowania, wybitnie ładnie, pachnącego eksponatu
):

Oraz wory...

- nie będę siliła się na mądrości tylko przekopiuję tekst Pana Jerzego Janickiego, który znalazłam na Forum Muratora, jest wyczerpujący w temacie, jasno napisany i nie widzę potrzeby ingerencji:
"Witam wszystkich zainteresowanych tematem łuski kakaowej. Postaram się doprecyzować podane informacje w postach.
1. łuska kakaowa nie jest kolorowa jak na wcześniejszym zdjęciu, jest brązowa- kolor kakao , zainteresowanym prześle zdjęcia na maila
2. łuska kakaowa jest stosowana oprócz celów nawozowych, także na cele paszowe, do produkcji peletów (c. energetyczne), jako ceniony składnik zanęt wędkarskich oraz do produkcji błonnika spożywczego (Panie znają te preparaty)
3. W Polsce łuska kakaowa ma status odpadu z procesu przerobu ziarna kakaowego (prod. czekolad i kakao) , dlatego też nabycie jej w kraju nie jest sprawą prostą - wymagane jest zeezwolenie z ochrony środowiska na odbiór i przetwarzanie łuski (to obostrzenie wymagane jest szczególnie w stosunku do firm, osoby prywatne mogą nabyć łuskę w drobnych ilościach tylko na cele ogrodnicze.
4.Do ciekawostek należy także zaliczyć: tradycje picia naparu złuski kakaowej z mlekiem , która jest obecna w Niemczech i częściowo u starszych rodaków na Śląsku. Ponadto istnieje w Polsce przekonanie że napar z łuski wspomaga laktacje u kobiet. Łuska w na śląsku znana jest jako kakaoschalle.
5. łuska kakaowa jest sprzedawana w dwóch rodzajach : nawozowa i czysta, (ceny na dziś to odpowiednio : 7 zł i 15 zł za worek 30 kg).
6. Jak sama nazwa mówi łuska czysta nie posiada zanieczyszczeń i w celach ogrodniczych jest wykorzystywana na ściólkowanie powierzchni ogrodniczych, tak samo jak korę z tą róznicą że łuska nawozi, stabilizuje wilgoć w glebie i stanowi bariere dla chwastów i ma fajny wyglad i zapach , a kora stanowi tylko osłonę p-chw. ( łuska ze wzgledu na swą czystość i przejściu procesu prażenia i debakteryzacji jest dlatego odpowiednio droższa i trudniej osiągalna.
7. Łuska k. nawozowa jest postacią łuski powstałą po wstępnym oczyszczeniu i sortowaniu ziarna kakaowego i posiada zanieczyszczenia w postaci sznurków, juty, papieru i itp. natural zanieczyszczeń ,w ilości do 2% całej masy łuski. Ale równie dobrze może się zdarzyć że łuska ta będzie zawierać tylko ok. 0,5 % zanieczyszczeń, wszytko zależy od gatunku ziarna kakaowego i kraju z którego na pochodzi np. Ghana czy też Wybrzerze Kości Słoniowej. Zaniczyszczenia te stanowią istotną przeszkodę do użycia w innych celach jak ogrodnicze. Do nawożenia gleby nie stanowi to problemu, gdyż należy wysypac tylko łuskę na ziemię i przciągnąć grabkami. Po za tym wszelkie zanieczyszcznia są naturalne i wraz łuską ulegną biodegradacji. Łuska nawozowa posiada gruszą frakcje niż łuska czysta, barwa i zapach ta sama co czysta. Tą łuskę głównie używa się do przygotowania podłoża pod uprawy warzyw, kwiatów itp. Należe ją przekopać wraz z ziemią na wiosnę lub jesień i tak w kółko. (Łuska czysta tylko do celów dekoracyjnych bo droższa)
8. A teraz najważniejsze , czemu jest taka dobra jako polepszacz glebowy. Głównym atutem łuski jest duża zawartośc błonnika i magnezu i śladowo tłszczu kakaowego. Dzięki zawartości błonnika który posiada właściwości absorbcji wody, przekopana łuska stabilizuje wilgoć w glebie co jest cenne dla naszych upraw. Poprzez powolny rozkład w glebie systematycznie ją nawozi . Dlatego też jest zalecane systematyczne przekopywanie łuski w cyklu wiosna - jesień , tak by stale gleba była zasilana. Luska w zalezności od gleby całkowicie rozkłada się od 1 do 3 lat. Łuską nie przenawozimy gleby. Po ok. 3 latach systematycznego stosowania nalezy glebę dodatkowo zaprawić wapnem lub dolomitem profilaktycznie przeciw zakwaszeniu.
9. Jak wpomniałem wyzej łuską nie przenawozimy gleby - stałe stosowanie łuski wpłynie na jej porowatośc i sypkość. Nawet njagorszą "glinę" można po ok 3 latach "wyrobić".
10. Jeśli zastosowaliśmy łuskę na jesień to efekty będa widoczne już na wiosnę nastepnego roku. Warto zrobić eksperyment np. posadzić część np. pomidorów lub kwiatów na ziemi z łuską i kontrolnie na bez łuski. Satysfakcja gwarantowana - polecam.
11. Wszysko fajnie, ale muszę wspomnień także o minusach stosowania łuski.
Dotyczy to tylko stosowania łuski w dużych ilościach! A więc gdy łuska nam sie powoli rozkłada w ziemi , ku naszemu zdziwieniu a także radości mogą pojawić się w duzych ilościach dżownice które uwielbiają produkty rozkładu łuski, a które to dzownice tak uwielbia nasza gleba. I wszystko jest OK. bo dzownie ostro napowietrzają nam glebę oraz produkuję w niej duze ilości porządanego humusu. Gdzie więc problem? No cóż jeśli w okolicy są gdzieś blisko krety to wiadomośc o takiej wyżerce na pewno szybko się rozejdzie.
12. Na koniec najważniejsze , gdzie kupić : W niektórych sklepach ogrodniczych w Niemczech można nabyć woreczek ok. 15 kg za cenę od 9 do 15 euro. W Polsce jak jedna z Pań na forum słusznie wspomniała , Luskę można nabyć w fabrykach czekolady i kakao . Lecz tylko w tych gdzie produkuję się wyroby czek od podstawy czyli ziarna kakaowego . Tak było dawniej i łuske sprzedawał np. Wedel czy też Goplana lub Wawel. Obenie większośc producentów w kraju produkuje nie od ziarna lecz od gotowego półprodktu (miazgi kakaowej) nabywanych w fabrykach specjalizujacych sie w ich produkcji tj. przerbie ziarna kakaowego. Taką firma jest PPC Gryf SA w Szczecinie i tam można nabyć łuskę kakaową , Telefon znajdziecie w na stronie firmy , ja tylko dodam wewnętrzy nr : 123 (tam pracuje
Myślę że wyjaśniłem wszystkie watki zwiazane z łuską kakaową, jeśli nie to prosze pisać ta chetnie odpowiem
pozdr J2"
- w odpowiedzi na temat wątku powiem, że nie wiem czemu maykellowi łuska zapleśniała. Może rozłożył ja w nieprzewiewnym, wilgotnym miejscu? Może w sklepie czy transporcie przechowywana była w złych warunkach? Z czystej ciekawości wsypałam ofiarowaną łuskę na wierzch ziemi do donic roślin domowych, storczyka wręcz zasypałam nimi. Podlewam normalnie- 2 razy w tygodniu(bo eksperymentalne rośliny na parapecie nad kaloryferem stoją)- po trzech tygodniach nie dzieje się nic niezwykłego.Ot, leży sobie.
- internetowa plotka mówi, że polana wodą łuska tworzy dość twardą i nieprzepuszczalną warstwę skutecznie chroniącą przed chwastami. Potwierdzam skuteczność jako ściółki, jak każdej zresztą, nie potwierdzam twardnienia
- dalsza internetowa plotka mówi, że łuska(jako najbardziej chłonna część nasiona kakaowca) jest nasączona pestycydami i ogólnie chemią ponieważ stosują je plantatorzy do uprawy kakaowca i jako zabezpieczenie ziaren przed zepsuciem podczas transportu. Pewnie w jakimś stopniu tak, ale w ogrodzie Darczyńców, którzy posiadają na prawdę kolekcjonerskie okazy roślin, zwłaszcza drzew, nie zaobserwowano żadnych, negatywnych skutków podsypywania łuską, przeciwnie- powszechnie wśród znajomych uważa się, że nawet miotła wetknięta w ziemię przez Panią Darczyńcową wypuści liście i zakwitnie.
- na All. sprzedawana jest oczyszczona łuska kakaowca jako kakaoschalle. W sieci trafiają się ogłoszenia typu>sprzedam łuskę jako nawóz do ogrodu<
- łuskę kakaowca, ale to wiem z drugiej ręki i nie sprawdzałam tej wiadomości, można było do niedawna nabyć wprost z fabryki czekolady(musiałam użyć tej nazwy!
), teraz ponoć narzucone są jakieś ograniczenia w zakupach- mogą je dokonywać tylko szkółkarze i firmy zakładające ogrody.
- łuskę kakaowca można nabyć tylko w tych fabrykach, które importują nasiona kakaowca. Plotka głosi, że robi to tylko szczecińska fabryka... Pozostałe korzystają z gotowych już półproduktów.
- łuska kakaowca faktycznie pachnie obłędnie kakao(ale tej posypanej do doniczek nie czuję). Zapach jest na prawdę cudny. Odrobinę przesypałam do płóciennych woreczków i używam ich jako woreczków zapachowych w szafie i szufladach. Takie potpourri. Woreczek położony na ciepły kaloryfer również lekko aromatyzuje pomieszczenie.
i... to chyba już wszystko co mogę o łusce napisać... Ot, nawóz jak nawóz
(Oczywiście serdecznie pozdrawiam moich kochanych Darczyńców
troszkę jestem skrępowana zaszeregowaniem Was pod takim tytułem...)
Jakiś czas temu, drogą darowizny na moją korzyść, weszłam w posiadanie dwóch solidnych worów łuski kakaowca... Podarowały mi je osoby, które od lat stosują ten odpad poprodukcyjny w swoim ogrodzie jako nawóz oraz ściółkę. O cennych właściwościach tejże łuski, ziemi po pieczarkowej słyszałam dawno, ale gorzej było z wiedzą dokładniejszą. Opierając się na przekazie ustnym Darczyńców mogę powiedzieć, że faktycznie sprawdza się w ogrodzie- jest świetną ściółką dla truskawek i wszelkich roślin ozdobnych i z powodzeniem może być stosowana jako nawóz organiczny. Efektów ubocznych nie zaobserwowano. Na korzyść łuski przemawia fakt wieloletniego stosowania tajże, oraz rekomendacja w postaci syna Darczyńców- projektanta i wykonawcy ogrodów przydomowych. Znaczy się Siły Fachowej.
Na naszym Forum znalazłam zaledwie dwa wątki dotyczące łuski. Ten, w którym piszę i drugi z pytaniem gdzie ową łuskę można nabyć.
Będzie w pigułce:
Łuska kakaowca wygląda tak(kartka standardowo kratkowanego papieru jest tu celowo użyta):

A całość tak(nie mogłam sobie odmówić przyjemności obfotografowania, wybitnie ładnie, pachnącego eksponatu



Oraz wory...


- nie będę siliła się na mądrości tylko przekopiuję tekst Pana Jerzego Janickiego, który znalazłam na Forum Muratora, jest wyczerpujący w temacie, jasno napisany i nie widzę potrzeby ingerencji:
"Witam wszystkich zainteresowanych tematem łuski kakaowej. Postaram się doprecyzować podane informacje w postach.
1. łuska kakaowa nie jest kolorowa jak na wcześniejszym zdjęciu, jest brązowa- kolor kakao , zainteresowanym prześle zdjęcia na maila
2. łuska kakaowa jest stosowana oprócz celów nawozowych, także na cele paszowe, do produkcji peletów (c. energetyczne), jako ceniony składnik zanęt wędkarskich oraz do produkcji błonnika spożywczego (Panie znają te preparaty)
3. W Polsce łuska kakaowa ma status odpadu z procesu przerobu ziarna kakaowego (prod. czekolad i kakao) , dlatego też nabycie jej w kraju nie jest sprawą prostą - wymagane jest zeezwolenie z ochrony środowiska na odbiór i przetwarzanie łuski (to obostrzenie wymagane jest szczególnie w stosunku do firm, osoby prywatne mogą nabyć łuskę w drobnych ilościach tylko na cele ogrodnicze.
4.Do ciekawostek należy także zaliczyć: tradycje picia naparu złuski kakaowej z mlekiem , która jest obecna w Niemczech i częściowo u starszych rodaków na Śląsku. Ponadto istnieje w Polsce przekonanie że napar z łuski wspomaga laktacje u kobiet. Łuska w na śląsku znana jest jako kakaoschalle.
5. łuska kakaowa jest sprzedawana w dwóch rodzajach : nawozowa i czysta, (ceny na dziś to odpowiednio : 7 zł i 15 zł za worek 30 kg).
6. Jak sama nazwa mówi łuska czysta nie posiada zanieczyszczeń i w celach ogrodniczych jest wykorzystywana na ściólkowanie powierzchni ogrodniczych, tak samo jak korę z tą róznicą że łuska nawozi, stabilizuje wilgoć w glebie i stanowi bariere dla chwastów i ma fajny wyglad i zapach , a kora stanowi tylko osłonę p-chw. ( łuska ze wzgledu na swą czystość i przejściu procesu prażenia i debakteryzacji jest dlatego odpowiednio droższa i trudniej osiągalna.
7. Łuska k. nawozowa jest postacią łuski powstałą po wstępnym oczyszczeniu i sortowaniu ziarna kakaowego i posiada zanieczyszczenia w postaci sznurków, juty, papieru i itp. natural zanieczyszczeń ,w ilości do 2% całej masy łuski. Ale równie dobrze może się zdarzyć że łuska ta będzie zawierać tylko ok. 0,5 % zanieczyszczeń, wszytko zależy od gatunku ziarna kakaowego i kraju z którego na pochodzi np. Ghana czy też Wybrzerze Kości Słoniowej. Zaniczyszczenia te stanowią istotną przeszkodę do użycia w innych celach jak ogrodnicze. Do nawożenia gleby nie stanowi to problemu, gdyż należy wysypac tylko łuskę na ziemię i przciągnąć grabkami. Po za tym wszelkie zanieczyszcznia są naturalne i wraz łuską ulegną biodegradacji. Łuska nawozowa posiada gruszą frakcje niż łuska czysta, barwa i zapach ta sama co czysta. Tą łuskę głównie używa się do przygotowania podłoża pod uprawy warzyw, kwiatów itp. Należe ją przekopać wraz z ziemią na wiosnę lub jesień i tak w kółko. (Łuska czysta tylko do celów dekoracyjnych bo droższa)
8. A teraz najważniejsze , czemu jest taka dobra jako polepszacz glebowy. Głównym atutem łuski jest duża zawartośc błonnika i magnezu i śladowo tłszczu kakaowego. Dzięki zawartości błonnika który posiada właściwości absorbcji wody, przekopana łuska stabilizuje wilgoć w glebie co jest cenne dla naszych upraw. Poprzez powolny rozkład w glebie systematycznie ją nawozi . Dlatego też jest zalecane systematyczne przekopywanie łuski w cyklu wiosna - jesień , tak by stale gleba była zasilana. Luska w zalezności od gleby całkowicie rozkłada się od 1 do 3 lat. Łuską nie przenawozimy gleby. Po ok. 3 latach systematycznego stosowania nalezy glebę dodatkowo zaprawić wapnem lub dolomitem profilaktycznie przeciw zakwaszeniu.
9. Jak wpomniałem wyzej łuską nie przenawozimy gleby - stałe stosowanie łuski wpłynie na jej porowatośc i sypkość. Nawet njagorszą "glinę" można po ok 3 latach "wyrobić".
10. Jeśli zastosowaliśmy łuskę na jesień to efekty będa widoczne już na wiosnę nastepnego roku. Warto zrobić eksperyment np. posadzić część np. pomidorów lub kwiatów na ziemi z łuską i kontrolnie na bez łuski. Satysfakcja gwarantowana - polecam.
11. Wszysko fajnie, ale muszę wspomnień także o minusach stosowania łuski.
Dotyczy to tylko stosowania łuski w dużych ilościach! A więc gdy łuska nam sie powoli rozkłada w ziemi , ku naszemu zdziwieniu a także radości mogą pojawić się w duzych ilościach dżownice które uwielbiają produkty rozkładu łuski, a które to dzownice tak uwielbia nasza gleba. I wszystko jest OK. bo dzownie ostro napowietrzają nam glebę oraz produkuję w niej duze ilości porządanego humusu. Gdzie więc problem? No cóż jeśli w okolicy są gdzieś blisko krety to wiadomośc o takiej wyżerce na pewno szybko się rozejdzie.
12. Na koniec najważniejsze , gdzie kupić : W niektórych sklepach ogrodniczych w Niemczech można nabyć woreczek ok. 15 kg za cenę od 9 do 15 euro. W Polsce jak jedna z Pań na forum słusznie wspomniała , Luskę można nabyć w fabrykach czekolady i kakao . Lecz tylko w tych gdzie produkuję się wyroby czek od podstawy czyli ziarna kakaowego . Tak było dawniej i łuske sprzedawał np. Wedel czy też Goplana lub Wawel. Obenie większośc producentów w kraju produkuje nie od ziarna lecz od gotowego półprodktu (miazgi kakaowej) nabywanych w fabrykach specjalizujacych sie w ich produkcji tj. przerbie ziarna kakaowego. Taką firma jest PPC Gryf SA w Szczecinie i tam można nabyć łuskę kakaową , Telefon znajdziecie w na stronie firmy , ja tylko dodam wewnętrzy nr : 123 (tam pracuje
Myślę że wyjaśniłem wszystkie watki zwiazane z łuską kakaową, jeśli nie to prosze pisać ta chetnie odpowiem
pozdr J2"
- w odpowiedzi na temat wątku powiem, że nie wiem czemu maykellowi łuska zapleśniała. Może rozłożył ja w nieprzewiewnym, wilgotnym miejscu? Może w sklepie czy transporcie przechowywana była w złych warunkach? Z czystej ciekawości wsypałam ofiarowaną łuskę na wierzch ziemi do donic roślin domowych, storczyka wręcz zasypałam nimi. Podlewam normalnie- 2 razy w tygodniu(bo eksperymentalne rośliny na parapecie nad kaloryferem stoją)- po trzech tygodniach nie dzieje się nic niezwykłego.Ot, leży sobie.
- internetowa plotka mówi, że polana wodą łuska tworzy dość twardą i nieprzepuszczalną warstwę skutecznie chroniącą przed chwastami. Potwierdzam skuteczność jako ściółki, jak każdej zresztą, nie potwierdzam twardnienia

- dalsza internetowa plotka mówi, że łuska(jako najbardziej chłonna część nasiona kakaowca) jest nasączona pestycydami i ogólnie chemią ponieważ stosują je plantatorzy do uprawy kakaowca i jako zabezpieczenie ziaren przed zepsuciem podczas transportu. Pewnie w jakimś stopniu tak, ale w ogrodzie Darczyńców, którzy posiadają na prawdę kolekcjonerskie okazy roślin, zwłaszcza drzew, nie zaobserwowano żadnych, negatywnych skutków podsypywania łuską, przeciwnie- powszechnie wśród znajomych uważa się, że nawet miotła wetknięta w ziemię przez Panią Darczyńcową wypuści liście i zakwitnie.
- na All. sprzedawana jest oczyszczona łuska kakaowca jako kakaoschalle. W sieci trafiają się ogłoszenia typu>sprzedam łuskę jako nawóz do ogrodu<
- łuskę kakaowca, ale to wiem z drugiej ręki i nie sprawdzałam tej wiadomości, można było do niedawna nabyć wprost z fabryki czekolady(musiałam użyć tej nazwy!

- łuskę kakaowca można nabyć tylko w tych fabrykach, które importują nasiona kakaowca. Plotka głosi, że robi to tylko szczecińska fabryka... Pozostałe korzystają z gotowych już półproduktów.
- łuska kakaowca faktycznie pachnie obłędnie kakao(ale tej posypanej do doniczek nie czuję). Zapach jest na prawdę cudny. Odrobinę przesypałam do płóciennych woreczków i używam ich jako woreczków zapachowych w szafie i szufladach. Takie potpourri. Woreczek położony na ciepły kaloryfer również lekko aromatyzuje pomieszczenie.
i... to chyba już wszystko co mogę o łusce napisać... Ot, nawóz jak nawóz

(Oczywiście serdecznie pozdrawiam moich kochanych Darczyńców

Pozdrawiam- Liliana
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22057
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Łuska kakaowca do ściółkowania
I tu jest 'pies pogrzebany'

jeśli w okolicy są gdzieś blisko krety to wiadomośc o takiej wyżerce na pewno szybko się rozejdzie.