Kasiu,ja taką marchewkę gdzieś na fo widziałam.A raczej słyszałam coś o niej.A ,że akurat mi się trafiła-i to nie droga,to postanowiłam spróbować.
Ale podejrzewam,że po ugotowaniu-będzie wyglądała jak zwykła.Tak jest np.z fasolą o fioletowych strąkach.
I ciekawi mnie jak ta fasola pstrokata będzie wyglądała.Czy zachowa kolor.Jest to f.niska.Nie tyczkowa.
U mnie pewnie hortensja na wiosnę marznie-tzn pąki już ruszają,a tu przymrozek

.Zobaczymy w tym roku.
Dorota,no przykra sprawa.Ale czasem faceci tacy są,że jak wypiją np.to tylko zaczepki szukają i z łapami startują do kolegów.Aż któryś nie wyrobi...Mam takich sąsiadów-braci.Co tak mają
Szkoda chłopa,bo teraz to może i rozum wróciła...ale co z tego,jak trzeba się leczyć(operacje,rehabilitacje)
