Storczyki dzikiej
Re: Storczyki dzikiej
no kurcze bylam pewna ze sa takie same.to jak to jest z tymi nazwami?bylam przekonana,ze jak producent wypuszcza hybryde to ma patent na nazwe jaka mu nadaje
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1268
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Storczyki dzikiej
cudna kolekcja



"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczyki dzikiej
Suzuno, Karnova witajcie u mnie
Actus wyczytałem na niemieckich stronach, że zarejestrowaną nazwą w RHS jest Bhuddas Treasure. Kto ją opatentował nie wiem. Natomiast jakaś holenderska firma go sklonowała i sprzedaje pod nazwą Piccolo Red, żeby nie było, że ukradli
Zresztą można porównać pokrój obu roślin, mają charakterystyczne wąskie liście. Podobnie sprawa ma się z phal. Wiganiae i Philadelphia.

Actus wyczytałem na niemieckich stronach, że zarejestrowaną nazwą w RHS jest Bhuddas Treasure. Kto ją opatentował nie wiem. Natomiast jakaś holenderska firma go sklonowała i sprzedaje pod nazwą Piccolo Red, żeby nie było, że ukradli

Re: Storczyki dzikiej
aha ,ja mojego wlasnie w holandii kupilam.w kazdym razie tak bardzo mi sie podoba ,ze nie wazne juz jak sie nazywa 

- polikola
- 500p
- Posty: 691
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Storczyki dzikiej
śliczne pieguski, zwłaszcza pierwszy
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczyki dzikiej
Dziękuję polikola
U mnie na parapetach wiosna na całego. Wreszcie!
Na początek prezentacja mojej obecnie największej dumy:
Psychopsis Mariposa 'Green Valley'
Stan po przybyciu w październiku 2012:

Stan z ostatniego lutego 2013:

Stan z dzisiaj:


To małe widoczne za pączkiem to następny pączek
Roślina zaczęła wypuszczać pęd dwa tygodnie po przyjeździe do mnie. Ten storczyk uczy cierpliwości, oj uczy. Minęło już 5 miesięcy od rozpoczęcia wypuszczania pędu.
To mój pierwszy psychopsis i bałam się, czy sobie z nim poradzę. Ale chyba nie jest źle
Wypuścił u mnie pęd i go nie zasuszył, co często się zdarza, jeżeli coś mu nie spasuje.
Do w pełni rozwiniętego kwiatu poczekam jeszcze z tydzień.
Polecam tego storczyka, bo nie jest specjalnie trudny, ale na pewno nie początkującym storczykarzom, tylko takim z doświadczeniem, którzy potrafią wyczuć, kiedy podlewać.
To mój ostatni nabytek. Niewielkich jeszcze rozmiarów
Phalaenopsis Equestris

Z utęsknieniem czekam na jego kwiaty. Może jesienią się uda.
Pozostając w temacie miniaturek przedstawiam miniaturkę mojej córeczki. Dostała ją od pani Beaty sprzedającej i wystawiającej storczyki na wystawie w Sosnowcu w tamtym roku. Moje dziecię było tak zaangażowane w wybór storczyków w trakcie kupowania, że aż pani Beatka się wzruszyła i podarowała jej taki mały gratisik. Dzisiaj miniaturka urosła i zakwitła dzięki opiece córeczki i z małą pomocą mamy


Jeżeli wszystkie pączki się rozwiną, będzie miała 20 kwiatków. Myślę, że to niezły wynik jak na miniaturkę.
To kwitnienie dedykuję pani Beacie
Może czasami zagląda na to forum.
Czas na Liodoro

Jego piękny zapach rozchodzi się po całym salonie. Pachnie przepięknie!
I pomyśleć, że miałby jeszcze jeden pęd..... Ale jestem zła na siebie. Sama go mu urwałam
Obecnie ma 12 kwiatów, wszystkie już rozwinięte.


Phalaenopsis Tropical Dream

Obecnie razem z pączkami ma 33 kwiaty. 5 kwiatów, które rozwinęły się jako pierwsze, zdążyło przekwitnąć. Kwitnie na starych pędach i na dwóch nowych. To jego pierwsze moje kwitnienie


Phalaenopsis Pebble Beach

W tym roku tylko jeden nowy pęd, ma pączki też na starym pędzie. Niestety pęd jest tak sztywny, że wolałam nie ryzykować i na siłę nie przypinać go do patyczka.

Należy do moich ulubieńców

Doritaenopsis Chingruey's Goldstaff

Kwitnie na czterech zeszłorocznych pędach i jednym nowym. Roślina średniej wielkości, kwiaty też niewielkie, w mojej ocenie bardzo urocze. W dużej ilości przyciągają wzrok. Mają niestety jedną wadę. Śmierdzą
Okropnie! Poczułam to dopiero w tym roku. W tamtym nie było czuć tego zapachu. Może dlatego, że stał na północno-zachodnim oknie i nie oświetlało go słońce. Teraz stoi na południowo-zachodnim i jak tylko słońce na niego padnie, roztacza swoją woń....
Ma obecnie 20 kwiatków.
Młodsze kwiaty są bardziej pomarańczowe.

Starsze kwiaty z czasem jaśnieją, ale też są bardzo ładne.

Phalaenopsis Leningrad
Obecnie kwitnie tylko czterema kwiatami na zeszłorocznym pędzie, bo nowy z początku tego roku musiałam mu oberwać. Zaczął go zawijać zaraz po wypuszczeniu i rósł w dół. Takie pędy karłowacieją i rzadko coś ciekawego z nich wyrasta. Już myślałam, że kolejnego nie wypuści, ale parę dni temu zrobił mi niespodziankę
Wypuszcza nowy bardzo gruby pęd, normalnie rosnący i mam nadzieję, że będzie burza kwiatów.

W tamtym roku podobnie zawinął jeden pęd, z którego nic nie było.
Phalaenopsis Golden Beauty

Ta mnie dopiero przetrzymała. 2 lata czekałam, aż się zdecyduje. Przy zakupie miała 3 pędy, teraz jeden rozgałęziający się. Dobre i to. Zachowała na szczęście swój bordowy odcień na policzkach.

I z drugiej strony:

Phalaenopsis Manhattan

Kwiaty ma znowu bardzo duże, tylko mogłoby ich być więcej.


Phalaenopsis Vivian

Swoją opinię na temat jej urody na tym forum już wyraziłam
Na starszym pędzie kwitnie od przełomu listopada i grudnia 2012. Cały czas go przedłuża. To pierwszy pęd, który się jej nie rozgałęził. Może to kwestia małej ilości światła tej zimy. Zresztą widać jakie blade są na nim kwiaty.
Na młodszym pedzie będzie 20 kwiatów albo i więcej. Widać też, że zdecydowanie lepiej są wybarwione:

A teraz hybrydy nieoznaczone:
Woskowiaczek zakupiony w tamtym roku. Przy okazji pozdrawiam miłą sprzedawczynię



Ciągle przedłuża zeszłoroczne pędy i nie ma na razie widoków na nowe, a tak bym chciała, żeby wypuściła u mnie pędziki
Kwiaty po rozwinięciu się wyglądają dość długo tak:


Hybryda nazywana przeze mnie łaciatą, bo jakoś krówki nie lubię:

Kwitnie ogromnymi kwiatami. Mają ponad 9 cm. Przy zakupie miała 5 kwiatków, w tamtym roku 7,a w tym będzie miała 10. Czyli postęp jest. Chyba dopiero teraz dorosła do odpowiednich rozmiarów. Kupiłam ją w markecie i miała tylko 3 liście. Teraz ma dodatkowe 2 bardzo okazałe. Mam nadzieję, że przy następnym kwitnieniu będzie jeszcze więcej kwiatów.

Mam jeszcze 3 phalaenopsisy o bardzo dużych kwiatach. Dwa z nich to:
Różowy, który w tym roku ma tylko jeden pęd. Miałam nadzieję na dwa, ale zima niestety nie sprzyjała storczykom. Został mu jeszcze jeden pączek do rozwinięcia, ukrył się za ostatnim kwiatkiem.

Kremowy z pomarańczową warżką:




W dniu zakupu miał jeden bardzo rozgałęziony pęd. To jego drugie kwitnienie u mnie i do tej pory tego wyczynu nie powtórzył. Stary pęd jest ciągle zielony i ma sporo już nabrzmiałych uśpionych oczek. Może wypuści z nich boczne odnogi. Byłoby miło.
Oba powyższe storczyki mają kwiaty o średnicy 9,5cm.
Mój reanimek zakwitł drugi raz. Dalej nie ma szaleństwa, ale i tak dla mnie jest piękny

A to hybryda nazwana przez moją córeczkę Bordusiem (u nas każdy storczyk ma swoje imię
)

Ten dopiero mnie przećwiczył. Jak uparty wół po przekwitnięciu na dwóch starych pędach, wypuszczał ciągle na końcówkach po jednym kwiatku. I tak przez rok. Potem przez kolejny rok wnerwiał mnie uśpionymi oczkami, z których zaczął wypuszczać odrosty, ale nie wiedzieć czemu zmienił zdanie i stanął w miejscu. Wreszcie w tym roku wypuścił nowy pęd, który właśnie kwitnie i wczoraj zauważyłam, że uśpione pędy zaczęły wreszcie rosnąć.
Biała hybryda:

To jej pierwsze kwitnienie u mnie.

Maczek

Przy małej ilości słońca kwiaty są mniej trwałe, wytrzymują zaledwie 4 tyg. Teraz już widzę, że dłużej się utrzymują. Zakwitł na nowym pędzie i dwóch starych, ale pędy ma tak długie, że nie miałam jak sfotografować ich razem. Dość ładnie wybarwił się na nowym pędzie.
Phalaenopsis peloric.

Ma jeszcze jednego kwiatka na starym pędzie, ale nie zmieścił się w kadrze.
Phalaenopsis Philadelphia nadal kwitnie:

I na koniec hybrydki, które z braku miejsca na innych parapetach, musiały stać na oknie północnym. W połączeniu z brakiem słońca zimą dało to taki efekt:


Krótkie pędy i mało kwiatów.


I do kompletu ostatnia moja hybryda z wielkimi kwiatami:


Krótki pęd, tylko 4 kwiaty, ale za to bardzo duże
Teraz oczekuję na kwiaty u ascocendy. Oby w tym roku się zdecydowała.

U mnie na parapetach wiosna na całego. Wreszcie!
Na początek prezentacja mojej obecnie największej dumy:
Psychopsis Mariposa 'Green Valley'
Stan po przybyciu w październiku 2012:

Stan z ostatniego lutego 2013:

Stan z dzisiaj:


To małe widoczne za pączkiem to następny pączek

Roślina zaczęła wypuszczać pęd dwa tygodnie po przyjeździe do mnie. Ten storczyk uczy cierpliwości, oj uczy. Minęło już 5 miesięcy od rozpoczęcia wypuszczania pędu.
To mój pierwszy psychopsis i bałam się, czy sobie z nim poradzę. Ale chyba nie jest źle

Do w pełni rozwiniętego kwiatu poczekam jeszcze z tydzień.
Polecam tego storczyka, bo nie jest specjalnie trudny, ale na pewno nie początkującym storczykarzom, tylko takim z doświadczeniem, którzy potrafią wyczuć, kiedy podlewać.
To mój ostatni nabytek. Niewielkich jeszcze rozmiarów
Phalaenopsis Equestris

Z utęsknieniem czekam na jego kwiaty. Może jesienią się uda.
Pozostając w temacie miniaturek przedstawiam miniaturkę mojej córeczki. Dostała ją od pani Beaty sprzedającej i wystawiającej storczyki na wystawie w Sosnowcu w tamtym roku. Moje dziecię było tak zaangażowane w wybór storczyków w trakcie kupowania, że aż pani Beatka się wzruszyła i podarowała jej taki mały gratisik. Dzisiaj miniaturka urosła i zakwitła dzięki opiece córeczki i z małą pomocą mamy



Jeżeli wszystkie pączki się rozwiną, będzie miała 20 kwiatków. Myślę, że to niezły wynik jak na miniaturkę.
To kwitnienie dedykuję pani Beacie

Czas na Liodoro

Jego piękny zapach rozchodzi się po całym salonie. Pachnie przepięknie!
I pomyśleć, że miałby jeszcze jeden pęd..... Ale jestem zła na siebie. Sama go mu urwałam

Obecnie ma 12 kwiatów, wszystkie już rozwinięte.


Phalaenopsis Tropical Dream

Obecnie razem z pączkami ma 33 kwiaty. 5 kwiatów, które rozwinęły się jako pierwsze, zdążyło przekwitnąć. Kwitnie na starych pędach i na dwóch nowych. To jego pierwsze moje kwitnienie



Phalaenopsis Pebble Beach

W tym roku tylko jeden nowy pęd, ma pączki też na starym pędzie. Niestety pęd jest tak sztywny, że wolałam nie ryzykować i na siłę nie przypinać go do patyczka.

Należy do moich ulubieńców


Doritaenopsis Chingruey's Goldstaff

Kwitnie na czterech zeszłorocznych pędach i jednym nowym. Roślina średniej wielkości, kwiaty też niewielkie, w mojej ocenie bardzo urocze. W dużej ilości przyciągają wzrok. Mają niestety jedną wadę. Śmierdzą

Ma obecnie 20 kwiatków.
Młodsze kwiaty są bardziej pomarańczowe.

Starsze kwiaty z czasem jaśnieją, ale też są bardzo ładne.

Phalaenopsis Leningrad
Obecnie kwitnie tylko czterema kwiatami na zeszłorocznym pędzie, bo nowy z początku tego roku musiałam mu oberwać. Zaczął go zawijać zaraz po wypuszczeniu i rósł w dół. Takie pędy karłowacieją i rzadko coś ciekawego z nich wyrasta. Już myślałam, że kolejnego nie wypuści, ale parę dni temu zrobił mi niespodziankę


W tamtym roku podobnie zawinął jeden pęd, z którego nic nie było.
Phalaenopsis Golden Beauty

Ta mnie dopiero przetrzymała. 2 lata czekałam, aż się zdecyduje. Przy zakupie miała 3 pędy, teraz jeden rozgałęziający się. Dobre i to. Zachowała na szczęście swój bordowy odcień na policzkach.

I z drugiej strony:

Phalaenopsis Manhattan

Kwiaty ma znowu bardzo duże, tylko mogłoby ich być więcej.


Phalaenopsis Vivian

Swoją opinię na temat jej urody na tym forum już wyraziłam

Na starszym pędzie kwitnie od przełomu listopada i grudnia 2012. Cały czas go przedłuża. To pierwszy pęd, który się jej nie rozgałęził. Może to kwestia małej ilości światła tej zimy. Zresztą widać jakie blade są na nim kwiaty.
Na młodszym pedzie będzie 20 kwiatów albo i więcej. Widać też, że zdecydowanie lepiej są wybarwione:

A teraz hybrydy nieoznaczone:
Woskowiaczek zakupiony w tamtym roku. Przy okazji pozdrawiam miłą sprzedawczynię




Ciągle przedłuża zeszłoroczne pędy i nie ma na razie widoków na nowe, a tak bym chciała, żeby wypuściła u mnie pędziki

Kwiaty po rozwinięciu się wyglądają dość długo tak:


Hybryda nazywana przeze mnie łaciatą, bo jakoś krówki nie lubię:

Kwitnie ogromnymi kwiatami. Mają ponad 9 cm. Przy zakupie miała 5 kwiatków, w tamtym roku 7,a w tym będzie miała 10. Czyli postęp jest. Chyba dopiero teraz dorosła do odpowiednich rozmiarów. Kupiłam ją w markecie i miała tylko 3 liście. Teraz ma dodatkowe 2 bardzo okazałe. Mam nadzieję, że przy następnym kwitnieniu będzie jeszcze więcej kwiatów.

Mam jeszcze 3 phalaenopsisy o bardzo dużych kwiatach. Dwa z nich to:
Różowy, który w tym roku ma tylko jeden pęd. Miałam nadzieję na dwa, ale zima niestety nie sprzyjała storczykom. Został mu jeszcze jeden pączek do rozwinięcia, ukrył się za ostatnim kwiatkiem.

Kremowy z pomarańczową warżką:




W dniu zakupu miał jeden bardzo rozgałęziony pęd. To jego drugie kwitnienie u mnie i do tej pory tego wyczynu nie powtórzył. Stary pęd jest ciągle zielony i ma sporo już nabrzmiałych uśpionych oczek. Może wypuści z nich boczne odnogi. Byłoby miło.
Oba powyższe storczyki mają kwiaty o średnicy 9,5cm.
Mój reanimek zakwitł drugi raz. Dalej nie ma szaleństwa, ale i tak dla mnie jest piękny


A to hybryda nazwana przez moją córeczkę Bordusiem (u nas każdy storczyk ma swoje imię


Ten dopiero mnie przećwiczył. Jak uparty wół po przekwitnięciu na dwóch starych pędach, wypuszczał ciągle na końcówkach po jednym kwiatku. I tak przez rok. Potem przez kolejny rok wnerwiał mnie uśpionymi oczkami, z których zaczął wypuszczać odrosty, ale nie wiedzieć czemu zmienił zdanie i stanął w miejscu. Wreszcie w tym roku wypuścił nowy pęd, który właśnie kwitnie i wczoraj zauważyłam, że uśpione pędy zaczęły wreszcie rosnąć.
Biała hybryda:

To jej pierwsze kwitnienie u mnie.

Maczek

Przy małej ilości słońca kwiaty są mniej trwałe, wytrzymują zaledwie 4 tyg. Teraz już widzę, że dłużej się utrzymują. Zakwitł na nowym pędzie i dwóch starych, ale pędy ma tak długie, że nie miałam jak sfotografować ich razem. Dość ładnie wybarwił się na nowym pędzie.
Phalaenopsis peloric.

Ma jeszcze jednego kwiatka na starym pędzie, ale nie zmieścił się w kadrze.
Phalaenopsis Philadelphia nadal kwitnie:

I na koniec hybrydki, które z braku miejsca na innych parapetach, musiały stać na oknie północnym. W połączeniu z brakiem słońca zimą dało to taki efekt:


Krótkie pędy i mało kwiatów.


I do kompletu ostatnia moja hybryda z wielkimi kwiatami:


Krótki pęd, tylko 4 kwiaty, ale za to bardzo duże

Teraz oczekuję na kwiaty u ascocendy. Oby w tym roku się zdecydowała.
- sylcia199
- 500p
- Posty: 745
- Od: 25 paź 2012, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Storczyki dzikiej
O Matko
Ile kolorów, ile piękności
Ale dostałam po oczach i teraz nie zasnę
Gratuluję ręki do storczyków
Trzeba dużo pracy, aby tak pięknie kwitły i w takiej ilości
Istne cuda
Jeszcze raz gratuluję i przyznam, że trochę zazdroszcze 



Gratuluję ręki do storczyków


Istne cuda


- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Storczyki dzikiej
Zaniemówiłam
Tyle pięknych kwitnień naraz! Ośmieliłabym się rzec, że u Ciebie lato na parapetach a nie tylko wiosna
Ja także widzę dużą różnice między tymi storczykami z okna południowego i tymi ze wschodniego.. Pierwsze wyrosły wysokie z dużą liczbą rozgałęzień a drugie takie nijakie :/
Twój Phal. liodoro zachwyca, bardzo bujnie kwitnie jak na botanika.. w ogóle masz mnóstwo pięknych i nietuzinkowych kolorków
serdecznie gratuluję tak dobrej ręki 


Twój Phal. liodoro zachwyca, bardzo bujnie kwitnie jak na botanika.. w ogóle masz mnóstwo pięknych i nietuzinkowych kolorków


Re: Storczyki dzikiej
Wystarczy przejrzeć jeden post, nawet nie trzeba przeglądać całego Twojego wątku, by popaść w obłęd. Mnie to chyba właśnie dotknęło... Piękne roślinki, rewelacyjne kwitnienia. Oby tak było u Ciebie zawsze!
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- 3velyna
- 500p
- Posty: 816
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Storczyki dzikiej
No no..
Aż nie wiem, co napisać. Tyle okazów w jednym poście, że nie spamiętałam, co na którego temat chciałam napisać..
Na pewno to, że Twój bordowy wygląda jak mój Filipek i że mają jeszcze jedną wspólną cechę - odbijał z oczek i na jednym zakwitł trzema a na drugim jednym kwiatuszkiem
Masz taką różnorodność ubarwień, że brak mi słów..

Aż nie wiem, co napisać. Tyle okazów w jednym poście, że nie spamiętałam, co na którego temat chciałam napisać..

Na pewno to, że Twój bordowy wygląda jak mój Filipek i że mają jeszcze jedną wspólną cechę - odbijał z oczek i na jednym zakwitł trzema a na drugim jednym kwiatuszkiem

Masz taką różnorodność ubarwień, że brak mi słów..

Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Storczyki dzikiej
...o masz, czemu mnie tu nie było do tej pory ? dzika witam serdecznie
To co zaserwowałaś na poprzedniej stronie to jakiś skandal jest! Hurtowa dawka takich okazów na raz?! Toż to oczopląsu można dostać
! Wszystkie prezentują się znakomicie!
Najbardziej wpadł mi w oko ten Doritaenopsis Chingruey's Goldstaff
a reszty nie będę wymieniał, bo nie chcę Twojego postu dublować
po prostu kliknę na poprzednią stronę i nacieszę oko
PS. kurcze, częściej muszę klikać w te "moje storczyki" bo za dużo mnie omija

To co zaserwowałaś na poprzedniej stronie to jakiś skandal jest! Hurtowa dawka takich okazów na raz?! Toż to oczopląsu można dostać


Najbardziej wpadł mi w oko ten Doritaenopsis Chingruey's Goldstaff



PS. kurcze, częściej muszę klikać w te "moje storczyki" bo za dużo mnie omija

- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczyki dzikiej
Sylcia199, Dufin, gianna, 3velyna, furious, dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa.
Aż się czerwienię od tych wszystkich komplementów
Bardzo za nie dziękuję
. Moje storczyki to wszak w większości pospolite hybrydy. Przyznam szczerze, że posiadam głównie phalaenopsisy, bo są najłatwiejsze w uprawie i różnorodne kolorystycznie. Można je również zostawić nawet na 3 tyg bez opieki i bez problemu przetrwają. Mam co prawda ambicje na bardziej wymagające gatunki, ale trochę czasu brak. Spróbuję teraz z phalaenopsisami botanicznymi i może sabotkami, ale z tymi ostatnimi jesienią.


Bardzo za nie dziękuję

Re: Storczyki dzikiej
Nie w tym rzecz, że to są pospolite hybrydy. Większość z nas pewnie takie właśnie uprawia. Ale wybarwienie kwiatów imponujące, takie, jakich jednak trzeba trochę poszukać. Ja, kupując w kwiaciarniach i marketach w moim miasteczku, raczej na takie nie mam szans. A też mi się do nich buźka śmieje...dzika pisze: Moje storczyki to wszak w większości pospolite hybrydy.
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: Storczyki dzikiej
Zgadzam sie w 100 % z Gianna!!!każdy storczyk jest piekny i niepowtarzalny ,czesto sie zdarza ze hybrydy sa ladniejsze od botanikow.A ty Dzika masz cudowne storczyki i piekne kwitnienia 
