Witaj Izo!
Czrny kicior dostał na imię Piciulek. Musiałam mu znaleźć domek, gdyż mój wnusio cierpi na astmę oskrzelową na tle alergicznym. W domu mieliśmy dwa koty jak mały się urodziłi, obcował z nimi do 3 roku życia.Potem zaczęły się problemy. Zrobiliśmy testy i wyszła alergia na kocią sierść.
Śleposzek w listopadzie pojechał do nowych opiekunów i ma się dobrze. Nie oddaję ich tak, byle komu.
W tej chwili mam znowu na leczeniu kotkę. Złapaliśmy ja na klatkę- łapkę w ostaniej chwili. Kot był tak chory,że ledwo żył.
Największy dzikus z całej gromadki. U weterynarza okazało się,że to trzyletnia kotka tylko malutka i w dodatku oswojona.

Na ogródkach pozostała trójka jej dzieci ale na innym ogródku.
Zamieszkały w takiej niewykończonej altance .Uprosiłam właściciela, żeby na zimę pozwolił wstawić im domek.

Tak więc doszły kolejne do karmienia.
Jeden z nich ten najciemniejszy wszoraj został zabrany do weterynarza z objawami kociej grypy.Te są oswojone.