Tosia, dobrze że masz takiego pana i dlatego wiesz co kupujesz. Ja chciałabym powtórzyć gatunek i kolor,
i oczywiście powiększyć ilość. Ja też nie mam ręki aby coś wyhodować, zawsze jakieś zaniedbania czy co

w trakcie pielęgnacji pojawiają się i rezultat nikły. Dziwaczki wysieję wosną do gruntu bo mam dla nich specjalne miejsce, faktycznie wyrastają na duże krzaczory ,ale w tym ich cały urok.
Ja nic nie zamawiam, wiosna przyjdzie to się okaże, co i gdzie trzeba dosadzić, czy posiać.
Marysiu,kupuj z rozsądkiem
Ania, dziękuje za miłe słowa
Danusia, dziwaczki z nasion, w niektórych wątkach wyczytałam że również wyrastają z ubiegłorocznych korzeni,
ale ja zaraz z wiosny oczyszczam rabatę i sieję.
