Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

W literaturze podaje się,że dorosłych okazów raczej się nie przesadza, chyba,że doniczka jest naprawdę za ciasna. Dodaje się tylko świeżej ziemi na wierzch.

Osobiście uważam,że raz na jakiś czas warto wymienić substrat. A doniczka- byleby nie była za duża.
Aloes2010
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 paź 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg pisze:W literaturze podaje się,że dorosłych okazów raczej się nie przesadza, chyba,że doniczka jest naprawdę za ciasna. Dodaje się tylko świeżej ziemi na wierzch.

Osobiście uważam,że raz na jakiś czas warto wymienić substrat. Byleby nie była za duża.

Ale co to znaczy wymienić substrat? Ja nigdy nie wymieniam tylko dodaję (czy to dobrze czy źle?)

Może to i dobrze, że wchodzimy w takie szczegóły. Więc tak:


- podlewam wcześniej kwiata aby ziemia nie była sypka
- biorę nóż stołowy i przelatuję nożem dookoła wewn. strony doniczki
- łapię za pień wyciągam kwiata w całości z ziemią bez naruszenia korzeni i otrzepywania
- wkładam do nowej doniczki
- dosypuję naokoło ziemi i koniec

Najmniej inwazyjna metoda. NIE ma przy tym mowy o wymianie ziemi-zmianie substratu tylko dosypanie jakieś 1,5 cm dookoła. I to nawet nie musi być ziemia tylko np. sam perlit !?!?!!

Dobrze robię ?

Aloes2010
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Może źle sprecyzowałam: wymienić, bardziej dołożyć.
Twój sposób jak najbardziej prawidłowy, nieinwazyjny.

Moje wszystkie Grubosze siedzą w mieszance:

-ziemia do kwiatów
- piasek kwarcowy
-żwirek kwarcowy

Jest ona na tyle "sypka" nawet po podlaniu,że mimowolnie bryła korzeniowa otrzepuje się z substratu.

Osobiście uważam,ze jeżeli nasze rośliny rosną prawidłowo w warunkach jakie im serwujemy nie ma po co tego zmieniać.
Widziałam już piękne Grubosze hodowane w ziemi uniwersalnej,bez dodatków,drenażu i wyglądały pięknie.
Widziałam także hodowane w polecanej mieszance i wyglądały mizernie.

Twoje rośliny wyglądają fantastycznie, i Ty sam najlepiej wiesz co im służy.
"Przekombinować" można zawsze....
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aloes2010!
Gratuluję dorodnych roślin!
Aloes2010
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 paź 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

A czy znacie różne gatunki grubosza?

Kiedyś w czasach podstawówki miałem grubosza z dosyć małymi liśćmi, takimi prawie okrągłymi i jak dobrze pamiętam bardziej ciemnozielonymi przy malutkim okazie (20 cm). Liście nie były takie pociągłe jak tutaj i pamiętam że bardzo mi się dlatego podobał bo miał solidne grubiutkie łodyżki i pełno takich małych okrągłych mięsistych liści.

klasyczne drzewko szczęścia :-)


Aloes2010
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Znamy znamy...
Mówisz pewnie o Crassula ovata minima?
Obrazek
Aloes2010
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 paź 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Niesamowite! Skąd wy to wszystko wiecie? To dokładnie ten gatunek!

jest tutaj
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=2588325

Szok

Aloes2010
Aloes2010
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 paź 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Szok i jeszcze raz szok i podziw. Kwiatek z okresu 1sza kl. podstawówki!

Zgłaszam chęć zakupu Crassula ovata minima.
Zrobię sobie z tego bonsai :-) mam super doniczkę do tego.

Aloes 2010
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aloes2010 jest wiele odmian Gruboszy. Sama mam 12 różnych :D
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg pisze:Że ładne-nieprawda. Że przepiękne owszem ;:138 Widać,że wiesz jak zajmować się swoimi ulubieńcami, bo rosną bardzo szybko. Aż wierzyć się nie chce,że ten mniejszy w 2 lata tak powiększył swój pieniek!
To ja przez prawie 10 lat nie osiągnęłam takiego pnia :? ;:223 ;:202 Aż mi emotek nie starczy!
AleksandraBdg pisze:Wydaje mi się,że będzie dobra.
Wg. specjalistów Crassule nie powinny mieć zbyt dużych doniczek i zbyt żyznej gleby,aby nadto się nie wyciągały. Ewentualnie dla rozluźnienia ziemi możesz dodać drobnych kamyczków akwarystycznych (pisałeś,że ziemia jest bardzo zbita).
To w końcu należy je nawozić czy nie? Już się sama gubię w tej kwestii.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Wg tego co piszą hodowcy-nie powinno się nawozić.
Aloes2010
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 paź 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg pisze:Wg tego co piszą hodowcy-nie powinno się nawozić.
Jeśli hodowcy uważają, że nie powinno się nawozić to muszę to zdementować ponieważ
wygląd moich gruboszy jest wynikiem zdecydowanego przenawożenia :-) - i mówię to z całą odpowiedzialnością.

Mała korekta ale ktoś z zawodowców mógłby poczuć się nieswojo:

-hoduje się zwierzęta
-uprawia się rośliny

Aloes 2010
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Niestety nie masz racji, choć tak bardzo autorytatywnie się wypowiadasz.
A nie słyszałeś o hodowli roślin zachowawczej i twórczej?

Przeczytaj choćby w Wikipedii
My, amatorsko prowadzimy uprawę roślin, jednak istnieją osoby, które mogą nazywać się hodowcami.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aloes2010,

wydaje mi się,że nie to czy się "hoduje" czy "uprawia" rośliny było tematem naszej konwersacji.
Forum służy wymianie poglądów, doświadczeń.
Wątpię,żeby ktoś z "zawodowców" jak ich nazwałeś mógłby poczuć się urażony nazwaniem ich "hodowcami roślin".

Ja nadal podtrzymuję swoje zdanie,że Gruboszy nie powinno się nawozić. A to czy ktoś to robi czy nie to jego indywidualna sprawa.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aloes2010 pisze:
AleksandraBdg pisze:Wg tego co piszą hodowcy-nie powinno się nawozić.
Jeśli hodowcy uważają, że nie powinno się nawozić to muszę to zdementować ponieważ
wygląd moich gruboszy jest wynikiem zdecydowanego przenawożenia :-) - i mówię to z całą odpowiedzialnością.

Mała korekta ale ktoś z zawodowców mógłby poczuć się nieswojo:

-hoduje się zwierzęta
-uprawia się rośliny

Aloes 2010
Co stosujesz do nawożenie? Proszę o szczegóły. Ja zaczynam testować rozcieńczoną gnojówkę ze skórek bananów. Tak czysto eksperymentalnie.
Hodowanie vs uprawa -> masz rację, sama często łapię się na tym błędzie ;)
Ale jak wtedy zamienić hodowcę? Uprawca? Kurcze, mam zbyt ubogie słownictwo a na pewno jest jakieś prawidłowe określenie :D
raflezja pisze:Niestety nie masz racji, choć tak bardzo autorytatywnie się wypowiadasz.
A nie słyszałeś o hodowli roślin zachowawczej i twórczej?

Przeczytaj choćby w Wikipedii
My, amatorsko prowadzimy uprawę roślin, jednak istnieją osoby, które mogą nazywać się hodowcami.
A to ciekawe, czyli w pewnych przypadkach ta forma jest poprawna. ;:173
Człowiek uczy się całe życie.
AleksandraBdg pisze:Aloes2010,

wydaje mi się,że nie to czy się "hoduje" czy "uprawia" rośliny było tematem naszej konwersacji.
Forum służy wymianie poglądów, doświadczeń.
Wątpię,żeby ktoś z "zawodowców" jak ich nazwałeś mógłby poczuć się urażony nazwaniem ich "hodowcami roślin".

Ja nadal podtrzymuję swoje zdanie,że Gruboszy nie powinno się nawozić. A to czy ktoś to robi czy nie to jego indywidualna sprawa.
To ja już nie wiem czy brać się za ten mój eksperyment. :|
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”