Vanda a urlop
Vanda a urlop
Mam taki maly problem ,tzn duzy w sumie ,Niedlugo jade na urlop na 10 dni i boje sie o moje wandy. Jako ze moi przyjaciele nie maja pojecia o niczym co zielone poza salata,o storczykach nie wspomne, nie mam komu powierzyc moich wand. Czy ktos zna sposob jak je zabezpieczyc, zeby przezyly te 10 dni bez kapieli i zraszania??? Dziekuje z gory i licze na wasza pomoc.
Re: wandy a urlop
to jest dobre od kapieli do kapieli Dufinko ,na dluzsza mete chyba sie nie sprawdzi
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: wandy a urlop
Hmm.. no to nie wiem, sama się chętnie dowiem co robić w takim wypadku.. ale jeśli to jednorazowa nieobecność to chyba na te 10 dni wsadziłabym Vande w grube podłoże, czytałam że niektórzy na co dzień uprawiają Vandy w podłożu Dłużej zatrzyma wilgoć niż gdyby korzenie swobodnie zwisały, a że mamy zimę i kwiaty podlewamy rzadziej niż zwykle to może taki zabieg wystarczy na te 10 dni?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: wandy a urlop
Wiesz, przeglądałam podłoża na OG i przy podłożach o grubej granulacji z dodatkiem pumeksu ogrodniczego pisano, że nadają się między innymi dla Vand, więc chyba lepsze to niż nic ale poczekaj jeszcze, na pewno ktoś doradzi coś więcej, chyba, że ten urlop zaczynasz tak na dniach? a może przejrzyj watki o vandach i napisz pw do osób, które je mają i szybciej Ci doradzą co robili w takich awaryjnych sytuacjach
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: wandy a urlop
Ja kiedyś latem wyjechałam na 7 dni i też nie miałam komu zostawić pod opieką mojej ascocendy. Przestawiłam ją na ten czas w chłodniejsze i ciemniejsze miejsce i nic się jej nie stało. Nie mając innej opcji byłam zmuszona tak zrobić. Przed wyjazdem oczywiście ją namoczyłam.
Jeżeli obawiasz się o swoje, to daj je komuś pod opiekę i zanieś wodę oczywiście, żeby nie zostały potraktowane kranówką. Jak zostaną namoczone jeden raz po 5 dniach to wystarczy.
Jeżeli obawiasz się o swoje, to daj je komuś pod opiekę i zanieś wodę oczywiście, żeby nie zostały potraktowane kranówką. Jak zostaną namoczone jeden raz po 5 dniach to wystarczy.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: wandy a urlop
Może nasyp na dno keramzytu i wody niech delikatnie paruje Do tego właśnie chłodniejsze miejsce, dzień wcześniej je podlejesz ;) a może do szklarenki byś wsadziła swojej?
Re: wandy a urlop
masz racje Dufinko ,kapiel cala noc i keramzyt na dno.dadza rade.do szklarenki nie wejda.mam 7 wand
Re: wandy a urlop
Witam wszystkich --> to mój pierwszy post na tym forum.actus pisze:61 osob przegladalo watek i nikt nie ma pomyslu?
Tutaj https://pl-pl.facebook.com/media/set/?s ... 310&type=1 jest opisany piękny sposób na automatyczne podlewanie vand. Ten sposób można adoptować do innych storczyków. Można je wstawić (umiarkowaną ilość oczywiście) w jakiś duży pojemnik i co jakiś czas wpuszczać wodę.
W każdym razie człowiek miał świetny pomysł. Sam mam kilka storczyków i problem w czasie urlopu. No i kilka przekwitniętych vand w kwiaciarni, czekam na przecenę Wtedy to urządzenie będzie obowiązkowe.
Marek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: wandy a urlop
Kasiu jeśli byś namoczyła tuż przed wyjazdem na co najmniej 12 godzin to powinny te 10 dni przeżyć. Ale z drugiej strony moze jednak porozmawiaj z przyjaciółmi, może jednak pomogli by Ci przecież wystarczyłoby jakby każdą roślinkę chociaż raz podczas twojej nieobecności namoczyli. JA też mam zawsze problem jak wyjeźdżam na urlop ale w opiece nad kwiatami pomaga mi mój ojciec, robię mu rozpiskę na dwóch stronach kartki A4 miedzy innymi też kiedy i jak namaczać vandy i zawsze przeżywają moją nieobecność i ojca opiekę bez uszczerbku.
Co do wkładania w korę to owszem to jest najwygodniejszy wg mnie sposób uprawy vand jednak nie można tego manewru zrobić tak z marszu gdyż vandę trzeba pomału przyzwyczajać do tego ze będzie rosła w podłożu poprzez stopniowe dosypywanie do doniczki kawałków kory.
Tyle z moich doświadczeń ale moze ktoś jeszcze Ci coś poradzi.
Co do wkładania w korę to owszem to jest najwygodniejszy wg mnie sposób uprawy vand jednak nie można tego manewru zrobić tak z marszu gdyż vandę trzeba pomału przyzwyczajać do tego ze będzie rosła w podłożu poprzez stopniowe dosypywanie do doniczki kawałków kory.
Tyle z moich doświadczeń ale moze ktoś jeszcze Ci coś poradzi.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: wandy a urlop
Ja kiedyś przez nieuwagę zostawiłam moczące się wandy na 3dni , efektem były nowe korzonki od tamtej pory mocze swoje wandy dłużej (tak ok. 24 godzin a rzadziej tj 1x w tyg. - wcześniej moczyłam 2 x na tydzień) może to jest sposób - zostawić je moczące się w wodzie na 2 - 3 dni i kazać opiekunom wylać wodę to zawsze łatwiejsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: wandy a urlop
Gorzej jak zapomna wylać wodę i bedą stały w niej 10 dni
Re: wandy a urlop
Ale dziewczyny ,to bylo w marcu ,wyjechalam na 16 dni,namoczylam przed wyjazdem 12 godz i przezyly a teraz Rhy jeszcze zakwitnie .Marku dziekuje za link,faktycznie pomysl niezly.