Wędrówki Lusi po bliskiej i bliższej okolicy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Wędrówki Lusi po bliskiej i bliższej okolicy.
Lusiu może to jest samica kaczki krzyżówki.
Podobnie jak u większości gatunków z rodziny kaczkowatych, także u krzyżówki występuje wyraźny dymorfizm płciowy, czyli ? mówiąc prościej ? różnica w wyglądzie pomiędzy samcem a samicą. Kaczor jest w szacie godowej ubarwiony bardzo kolorowo, ma metalicznie lśniącą głowę i charakterystyczne, loczkowato zawinięte środkowe piórka nad ogonowe. Kaczka ma natomiast ubarwienie bardzo skromne, brązowe z brunatnymi prążkami. Taką sytuację bardzo często spotykamy w świecie ptaków i jest ona silnie związana z podziałem ról obu płci. Niepozorne, maskujące ubarwienie samicy ma na celu ukrycie jej przed chciwym wzrokiem drapieżników podczas wysiadywania jaj i wodzenia piskląt. Barwne upierzenie samca służy natomiast przyciągnięciu uwagi samic podczas rywalizacji o partnerki. Samice chętniej decydują się na wybór lepiej wyglądających samców, gdyż jest to oznaką ich kondycji i zdrowia oraz gwarancją, że potomstwu przekazane zostaną jak najlepsze geny.
notabene, przy końcu sezonu lęgowego kaczory pierzą się całkowicie (wymieniają wszystkie pióra) i już w czerwcu upodabniają się swym wyglądem do samic. Przyjmują tak zwaną ?szatę spoczynkową?, która będzie im towarzyszyć aż do następnego pierzenia (tym razem częściowego), odbywającego się we wrześniu i październiku. Wtedy znów powrócą do swych pięknych, godowych barw
Podobnie jak u większości gatunków z rodziny kaczkowatych, także u krzyżówki występuje wyraźny dymorfizm płciowy, czyli ? mówiąc prościej ? różnica w wyglądzie pomiędzy samcem a samicą. Kaczor jest w szacie godowej ubarwiony bardzo kolorowo, ma metalicznie lśniącą głowę i charakterystyczne, loczkowato zawinięte środkowe piórka nad ogonowe. Kaczka ma natomiast ubarwienie bardzo skromne, brązowe z brunatnymi prążkami. Taką sytuację bardzo często spotykamy w świecie ptaków i jest ona silnie związana z podziałem ról obu płci. Niepozorne, maskujące ubarwienie samicy ma na celu ukrycie jej przed chciwym wzrokiem drapieżników podczas wysiadywania jaj i wodzenia piskląt. Barwne upierzenie samca służy natomiast przyciągnięciu uwagi samic podczas rywalizacji o partnerki. Samice chętniej decydują się na wybór lepiej wyglądających samców, gdyż jest to oznaką ich kondycji i zdrowia oraz gwarancją, że potomstwu przekazane zostaną jak najlepsze geny.
notabene, przy końcu sezonu lęgowego kaczory pierzą się całkowicie (wymieniają wszystkie pióra) i już w czerwcu upodabniają się swym wyglądem do samic. Przyjmują tak zwaną ?szatę spoczynkową?, która będzie im towarzyszyć aż do następnego pierzenia (tym razem częściowego), odbywającego się we wrześniu i październiku. Wtedy znów powrócą do swych pięknych, godowych barw
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Wędrówki Lusi po bliskiej i bliższej okolicy.
Dzięki, Grażynko
, faktycznie tego loczka z tyłu brakuje więc to nie samiec krzyżówki. A czy to samiczka? Trochę innego jest koloru. I nie ma cętek na brzuszku jak ta na zdjęciu.


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Wędrówki Lusi po bliskiej i bliższej okolicy.
Mogę stać na czatach
Takie kopczyki zwiastujące wiosnę zauważyłam rózwnież (niestety) u siebie w ogródku
Na kaczkach się nie znam. Nie pomogę.
Zachęcona spacerkiem po Gdańsku, ponownie sięgnęłam po Trylogie gdańską. Spędziłam nockę (pod psem
)w towarzystwie Schopenhauera i wieczór na zabawie w ciepło -zimno z Farenheitem. Brakuje mi Heweliusza
Pozdrawiam

Takie kopczyki zwiastujące wiosnę zauważyłam rózwnież (niestety) u siebie w ogródku

Na kaczkach się nie znam. Nie pomogę.
Zachęcona spacerkiem po Gdańsku, ponownie sięgnęłam po Trylogie gdańską. Spędziłam nockę (pod psem


Pozdrawiam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Wędrówki Lusi po bliskiej i bliższej okolicy.
Justynko
to trzymam Cię za słowo. No i nie
możesz wędrować ze mną, nie po niebie, po Gdańsku. Na pocieszenie spiżowy Jan Heweliusz.


