Ogród zwkwiat cz. 3

[imer]

Witaj Zosieńko,

z 2 tygodni planowanej nieobecności zrobiło mi się 1,5 miesiąca na wygnaniu. Wróciłem do domku, jednak tylko na 2 tygodnie i znowu w świat (pewnie do Wielkanocy). Jednak w wolnej chwili zaglądam do zaprzyjaźnionych ogródków. Często przelatuję, ale nie zawsze mam możliwość napisać. Gorąco pozdrawiam.

[zwkwiat]

kania, Kasiu, bez obawy nie pozwolę rodzinie cierpieć, ale na wiosnę, szczególnie jak zrobi się cieplej to nawet nie mamy ochoty na treściwe jedzenie.
A co do róż, to zamówiłam rugozy odmianowe Agnes, Kórnik, Ritausna, Hansa, Red Dagmar, kanadyjskie Aleksander MacKenzie, John Cabot, Adelaide Hoodless, historyczne; Suwenir du Dr.Janoin, R.Centifolia Muscosa, Luise Odier, Maadame Knorr,
z pnących; Florentinę, Ilse Krohn Superior, Eden Rose, parkowe Gefyld, Roter Korsar, jak widzisz, wszystko z mrozoodpornością poniżej -30*C, oczywiście oprócz pnących, ale może się uchowają.
Mam zamiar tylko je kopczykować i niczym więcej nie okrywać, zobaczymy jak się uda eksperyment.

RomciaW, i wyszedł piegusek,? smacznego.

Tosia1. to białe się na nas zawzięło w tym roku, dasz wiarę? jeszcze leży, ale myślę, że już nie długo.

anabuko1, Aniu, a kto by nie chciał, ja też za nią tęsknię,

lora, Misiu, pewnie maku nie ma co długo przetrzymywać bo robi się gorzki,

imer, o, wrócił nasz Remi wędrowniczek, dobrze choć na 2 tygodnie, pobyt w domu, to balsam dla duszy i ciała,
Wielkanoc kończy się 1.4. więc będziesz miał czas zajęcia się swoim ogródkiem.

Kochani, jutro i pojutrze wysiewam pierwsze nasionka, jak posieję to powiem co.

[kropelka]

ZOsiu, tyle róż zamówiłaś... Placuszkiem smaka zrobiłaś...
I widzę, że zasiewy w planach...

[zwkwiat]

kropelka, Mariolu, tak mnie naszło, mam już trochę róż w ogrodzie, bardzo je lubię, zawsze miałam obawy że sobie z nimi nie poradzę, ale teraz nabrałam odwagi.

[kropelka]

Mnie też sie zdawało, że róże są trudne w uprawie... ale wcale tak nie jest. U mnie tylko wciaż trzeba walczyć z plamistoscią Najbardziej lubię Chopina, bo jest bardzo odporny na choroby

[zwkwiat]

kropelka, właśnie, kłopoty z plamistością, mszycami i temu podobne zniechęcają, ale coś za coś, wiele się nauczyłam odkąd jestem na forum, przedtem byłam wrogiem chemii, ale widzę, że choć w minimalnym stopniu trzeba ją stosować, jak chce się mieć zdrowe róże, a te, które mimo tych zabiegów będą ulegać plamistości zostaną wykopane.
Ja Chopiny sadziłam jesienią i mam nadzieję, że przeżyją.

[Maska]

Zosiu czytam wykaz zamówionych przez Ciebie róż i cieszę się, bo 3 z nich też są w moim zamówieniu. A Chopina też mam przesadzany już do trzeciego ogrodu i jeszcze raz go muszę przesadzić, bo organizując kącik towarzyski znalazła się za ławką, a zasługuje na lepsze miejsce . Jest piękna i bardzo ją lubię. Będę obserwować Twoje pozostałe nabytki różane, bo jeszcze na pewno coś zamówię

[Bufo-bufo]

Zosiu zamówiłaś bardzo dużo róż (ja jeszcze podchodzę do nich z rezerwą), z moich skromniutkich obserwacji wynika, że najodporniejsze są róże pomarszczone i dosyć odporne okrywowe innych nie mam (póki co), oczywista nie są one tak efektowne jak inne grupy róż.

[Kriss1515]

Czytam o różach. Ja też mam stracha bo mam jedną , rośnie w domu na parapecie (bo miała duże pąki ) i to będzie moja pierwsza róża. Oczywiście się obawiam o nią , ale mam nadzieję , że z pomocą FO sobie poradzę.

[zwkwiat]

Kriss1515, Krystianie, trzymam kciuki za Twoją różę, tylko nie wysadź jej za wcześnie to na pewno da Ci dużo radości,

Bufo-bufo, Olu, jak zauważyłaś, zamówiłam właśnie dosyć dużo takich róż, które są bardzo wysoko odporne na mróz i mam nadzieję że nie będzie z nimi kłopotu przy okrywaniu, powinny zimować nawet nie kopczykowane.

Maska, Marysiu jestem bardzo ciekawa jakież to róże mamy wspólne, posadziłam też kilka jesienią, doczekać się nie mogę co z nich wyrośnie,

[Maska]

Proszę bardzo: rugozy odmianowe Agnes, Kórnik i kanadyjska Aleksander MacKenzie jest jeszcze parę innych http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=504 i w jesieni tez sadziłam, bo róż miałam niewiele.

[Tosia1]

Zosiu, ja na wiosnę mam takie zamówienie:
Ginger Sylabub,Lawender Lassie,Chyppendale,Pink Don Juan i Afrodita.Jeszcze marzy mi się Aleksander z uwagi na kolorek!!!

[kania]

Zosiu, zamówienie imponujące! I to same pancerne damy. Na pewno dadzą radę i będą cieszyły kolorami i zapachem .

[Bufo-bufo]

Zosiu, nawet je sobie spisałam

[zwkwiat]

Maska, Marysiu, zobacz nie zauważyłam, albo mnie nie było na forum, a u Ciebie jak się nie zajrzy co godzinę, ........to leci z zawrotną szybkością stronka po stronce, a ja ostatnio jakaś taka powolna jestem, nawet sama na siebie się zżymam, ale lista imponująca, będę miała jutro chwilę to muszę je obejrzeć,

Tosia1, Tosiu też długa lista, Chyppendale zamawiałam jesienią ale mi się nie sięgnęło, limit się wyczerpał a teraz o nim zapomniałam,

kania, och Kasiu, gdybym ja miała choć 10 lat mniej to wiesz ile można zmieścić na 40 arach bo też masz ich wiele, ale niestety, nie mogę już tak dużo pracować

Bufo-bufo, Olu powodzenia, może się zdecydujesz, ja mam już ponad 50 róż nie licząc większej liczby egzemplarzy tej samej odmiany, nie wiem czy sobie z tym poradzę