
Marysiu, cieszę się, że pracuję, choć brakuje mi pewności, czy dotrwam do emerytury


Ło matko,Edyta, a kto by ten metr zachowywał?? Ja sadzę od razu róże przy powojniku. No prawie od razu. Przecież pergole, tak jak napisała Ewa, nie są aż tak szerokie, a sadzi się często właśnie przy pergolach?Edyta1 pisze:Ewo, w jakiej odległości sadzić róże od powojników, bo czytałam, że zalecana odległość to metr, ale nie bardzo udaje mi się znaleźć miejsce, żeby tak posadzić.
Wandziu i właśnie dlatego, ja nie posadziłam tej pary przy żadnej pergoli. Gdzieś czytałam, że któraś dziewczyna przesadzała powojnik i zdziwiła się jego ogromną bryłą korzeniowąwanda7 pisze:Ło matko,Edyta, a kto by ten metr zachowywał?? Ja sadzę od razu róże przy powojniku. No prawie od razu. Przecież pergole, tak jak napisała Ewa, nie są aż tak szerokie, a sadzi się często właśnie przy pergolach?Edyta1 pisze:Ewo, w jakiej odległości sadzić róże od powojników, bo czytałam, że zalecana odległość to metr, ale nie bardzo udaje mi się znaleźć miejsce, żeby tak posadzić.
Ja myślę, że chodziło raczje o sadzenie kolejnych powojników obok siebie. Wtedy by się zgadzało, żeby metr odległości zostawić
Kiedyś czytałam, że prawidłowo powinno sie posadzić różę rok, a nawet 2 lata wcześniej niż powojnik, żeby zdążyła się ukorzenić, bo powojnik jest bardzo ekspansywny.Edyta1 pisze:Wandziu i właśnie dlatego, ja nie posadziłam tej pary przy żadnej pergoli. Gdzieś czytałam, że któraś dziewczyna przesadzała powojnik i zdziwiła się jego ogromną bryłą korzeniowąwanda7 pisze:Ło matko,Edyta, a kto by ten metr zachowywał?? Ja sadzę od razu róże przy powojniku. No prawie od razu. Przecież pergole, tak jak napisała Ewa, nie są aż tak szerokie, a sadzi się często właśnie przy pergolach?Edyta1 pisze:Ewo, w jakiej odległości sadzić róże od powojników, bo czytałam, że zalecana odległość to metr, ale nie bardzo udaje mi się znaleźć miejsce, żeby tak posadzić.
Ja myślę, że chodziło raczje o sadzenie kolejnych powojników obok siebie. Wtedy by się zgadzało, żeby metr odległości zostawić. W artykule, o którym mówię było ponadto, że powojnik powinno się dosadzić do róży nie wcześniej jak po 2 latach
.