Ogródek Robaczka cz. 7

[Nutka81]

Kasiu, melduję się i ja razem z Nutką
Bukiet na pierwszej stronie cudowny
No i ta wiosna
Jak ja tęsknię za takimi widokami za oknem

[majka411]

Cześć Kasiu
sprawiłaś nam dużo radości wstawiając te cudne zdjęcia, aż mi się adrenalinka podniosła
Wprowadziłaś piękny nastrój.
Nawet nie wiesz jak ja czekam kiedy zakwitną u Ciebie te wszystkie róże i kwiaty.
Ten widok będzie bardzo cenny.

[robaczek_Poznan]

Dzień dobry
Pochmurny i chłodny dzień, ale pociesza myśl, że do 1 marca pozostało tylo 12 dni, a od 1 marca temperatura ma iść w górę Przyszły weekend ma być jeszcze mroźny, a potem już tylko cieplej i bardziej pogodnie

Wando, Iwonka faktycznie rzadziej ostatnio zagląda na Forum, a może tylko mniej pisze? Ja też mam tak często, że podczytuje co u Was ale na konstruktywny komentarz brak sił i chęci...tłumaczę sobie, że to przez długotrwały niedobór słonka notujemy takie spadki nastroju..
Konwalio, witaj! Wiosenne widoki tuż, tuż choć mam wrażenie, że od tygodnia wszystko stanęło w miejscu...codziennie sprawdzam krokusiki pod ciepłą, południową ścianą domu, ale są dokładnie takie jak tydzień temu. Mróz nie odpuszcza i roślinki, podobnie jak my, czekają na ocieplenie.
Boniu, witaj! Miło mi gościć Cię w nowej odsłonie ogródka i wspólnie wyczekiwać tulipanowych kompozycji. Kiedy otworzysz podwoje swojego ogródka? Pewnie czekasz na wiosnę? Miłej niedzieli!
Ewuniu Zimno dzisiaj prawda? Liczyłam na kawkę na tarasie ale nawet otulona kocem nie wysiedziałam 5 minut Daj znać jeśli się zdecydujesz na Gardenię, uściski dla Dawida i do usłyszenia
Iwonko, witaj! Lobelie wschodzą opornie, a potem pokazuje się zielony meszek i już pójdą w górę Trochę cierpliwości wymagają, ale potem kępy wesołych kwiatuszków całe lato cieszą oczy
Ewa Rozalka, witam w moim ogródku Miło mi, że nowi goście wciąż zaglądają, choć sama wiem jak ciężko schodzi się z utartych szlaków i wciąż zaglądamy do zaprzyjaźnionych ogrodów... Ciężko trafić w nowe miejsca, a przecież jest tyle pięknych ogrodów, których jeszcze nie znamy Ewa, zapraszam ponownie, zwłaszcza, jeżeli lubisz róże, bo ten sezon u mnie powinien należeć do nich
Monia, gratuluję wschodów! Plany na nowy sezon masz imponujące, a ja będę nieustannie podziwiać jak upiększasz swój cudny i wysmakowany ogród różany
Kasiu, witaj! Wyczekujemy razem, a ten luty jakoś się dłuży....no nic, musimy wytrwać
Agnieszko, CPM jeszcze nie pokazała u mnie na co ją stać, mam ją dopiero od ubiegłego lata. Kupowałam sadzonkę w donicy, była mizerniutka, ale szybko się przyjęła i zaczęła kwitnąć. Myślę, że w tym sezonie będzie szaleć
Aniu, w katalogach kolory są zawsze przejaskrawione, bardziej intensywne niż w rzeczywistości. CPM miała miodowy kolor, ale niezbyt ciemny raczej pastelowy..Teasing Georgię też posadziłam jesienią, z tym, że ona jest bardzie źółta. A zastanawiałaś się nad Crocus Rose? Ona ma lekką poświatę kremowo-żołtą, ale w ciepłej tonacji - czasem nawet wpada w blady róż.
Madziu, witaj! Nie mogło Cię zabraknąć Wysiewy mają się całkiem dobrze, część krążków powędrowała do donic, reszta dojrzewa do przesadzania. Powsadzałam je do doniczek nieco głębiej, żeby wzmocnić sadzonki, które nieco się powyciągały. Jeśli marzec będzie ciepły, to pod koniec miesiąca zacznę ja hartować i jak aura będzie sprzyjać..wysadzę do gruntu w pierwszej połowie kwietnia. Wyjeżdżam 9-go kwietnia na 2 tygodnie, więc na parapecie nie mają szans, w gruncie większe. W ubiegłym roku tak wsadzałam do gruntu ale w połowie kwietnia i doskonale dały radę.
Małgosiu i Nutka - witajcie! Nutka pewnie wyczuje wiosnę wcześniej i zamerda radośnie ogonkiem oznajmiając, że wiosna przyszła
Majka, dziękuję za optymizm Mam nadzieję, że widoki Cię nie zawiodą Czekamy na nowy sezon, a oczekiwania tym większe, że w wielu zaprzyjaźnionych ogrodach zmiany i perspektywy na bajeczne widoki

Troche różanych wspomnień.. głównie portrety, bo różyczki tegoroczne i krzaczki mało okazałe, więc wybaczcie..poprawię się w tym sezonie

Whiter Shade of Pale




Geisha




Creme Caramel


Louis Odier




Courtyard Kolo


First Lady


Bremen Stadtmusikanten


History


Cafe


Coral Castle


Red Leonardo


Shakespeare


Alinka


Nostalgia


Boule de Neige


Pomponella & Sheer Silk

[bozunia]

A ja Cię spytam Kasiu jako laik różany... Z których róż jesteś najbardziej zadowolona? Chodzi mi o zdrowotność, długość kwitnienia, odporność na warunki atmosferyczne (deszcz, wiatr, przemarzanie) i oczywiście walory estetyczne a także zapach Dla mnie wszystkie są piękne! Tylko które są jeszcze oprócz swojego piękna "takie nie do zdarcia"?

[daffodil]

Kasiu, ale u Ciebie różane szaleństwo - piękne . I piszesz, że na początku nie chciałaś róż. To zupełnie jak ja..... Ale ja takich spektakularnych efektów jak Ty nie osiągnęłam. Wracam oglądać....

[Alania]

Kasiu, jeśli upiększę co nieco, to będziesz miała w tym swój udział
Jak tam Twoja wiosna?
U mnie dzisiaj mrozik

[robaczek_Poznan]

Bozuniu, kochana, za mało o nich wiem, żeby z całą pewnością ocenić, które są "naj". Róże mam w ogrodzie dopiero od 2 lat, a większość tegoroczna, więc sama rozumiesz...Różanka jednak zbyt młodziutka, a ogrodnik niedoświadczony by wyciągać zbyt daleko idące wnioski. Z moich zupełnie subiektywnych i krótkotrwałych obserwacji wynika, że zasadniczo róże z niemieckim atestem jakości ADR są zdrowe i obficie kwitnące. Z odpornością na mróz ciężko mi oceniać, bo dotychczas żadna u mnie nie przemarzła, choć po ubiegłorocznej zimie większość cięłam do kopca.
Jeśli chodzi o odporność na deszcz, to z moich doświadczeń wynika, że białe róże znoszą go najgorzej, ale to dosyć powszechna przypadłość. W ocenie poszczególnych odmian kluczowe znaczenie ma to, jakie mamy sadzonki, w jakiej ziemi posadzone i na jakim stanowisku...ale mam kilka faworytek
Louis Odier, Nostalgie, Aphrodite, Pomponella, Aspirine Rose, Pastella, Sour Emmanuelle, New Dawn, Rosarium Uetersen, First Lady, The Fairy, White Kent, Piano, Artemis, Red Leonardo, Indigoletta, Chopin, Bremen Stadtmusikanten, Coral Castle, William Shakespeare 2000, Kosmos, Rosanna....pewnie jakieś pominęłam, nie sposób wymienić wszystkie. Pozostałe róże rosną zdrowo i kwitną, ale... czegoś brakowało.

Asiu, dokładnie tak - róż, których miało nie być, jest już blisko 200 krzaczków, ale to młodziutka różanka, więc spektakularnych efektów jeszcze nie ma, ale może w tym sezonie...? Jesteś wobec siebie niesprawiedliwa - widziałam Twoje róże, masz powód do dumy i radości, bo są naprawdę piękne
Monia , u mnie też lekki mróz, poszłam z aparatem do ogrodu, ale przy tej pogodzie mało wdzięczne zdjęcia wychodzą...zobaczę zaraz czy coś da się wybrać

[justi177]

Kasiu,
Młoda różanka, ale za to jaka jakość i ilość odmian do tego dość ulgowy, jak na nasze polskie warunki, klimat
Wyobraziłam sobie, co to będzie się działo za dwa lata w Twoim ogrodzie

Edit
Kasia, a jakie nowe odmiany różaneczników masz w ogrodzie?
wracam do Agnieszki...stąd pytanie

[x-ag-a]

Kasiu, przepiękne obrazki, a Twoja ulubienica Nostalgie oszałamia urodą... czy ona u Ciebie też tak mocno wybujała do góry? U mnie osiągnęła mocne 1,2m.

[JLG]

Kasiu jak możesz pisać, że Twoja różanka nie jest spektakularna, moje trzy letnie krzaczki nie wyglądają czasem tak okazale jak Twoje... no i masz 200 róż, już to zasługuje na uwagę.

[Keetee]

Kasia Dzięki za foty ...brakowało mi
Powiedz mi cos o tej róży Courtyard Kolo , chyba tylko u Ciebie ja widziałam....interesujaca różyczka,a First Lady

[robaczek_Poznan]

Justynko, dziękuję za serdeczne słowa Mam nadzieję, że za 2 lata ogród się rozrośnie i wtedy będzie widać efekty nasadzeń. Na rabatach przed domem posadziłam RH rozsiane po całym ogrodzie i dosadziłam kilka: Catherina van Tol, Cunnigham's White, Catawbiesie Grandilforum, Nova Zembla & Lee's Dark Purple . Do tego azalie japońskie - Rosi, Madame van Hecke & Orlice
Aguś, dzięki Wykopuję różne ciepłe obrazki, odgrzewam starocie, ale jakoś trzeba się pocieszać gdy za oknem szaro-buro ;-)) Nostalgia to u mnie najstarsza róża, mam ją 3 rok i urosła podobnie jak Twoja Dużo chyba zależy od sadzonek bo 5 kolejnych sadziłam w tym roku i na razie to jeszcze malizny.



Lesiu, różanka przyrasta w dużym tempie bo porwałam się z motyką na słońce i kilka rabat zakładałam jednocześnie Stąd ilość, ale o jakości będzie można dopiero mówić jak minie choćby jeden pełny sezon od nasadzeń. Nie wiem czy nie posadziłam zbyt gęsto, czy będą zdrowe etc. Jak patrzę na piękne i dojrzałe różanki na Forum to chylę czoła i milknę, bo ja jestem na początku tej drogi Nie narzekam jednak, bo faktycznie klimat i ziemia sprzyja ich uprawie i mam wrażenie, że różanka to naturalny element mojego ogrodu. Oby tak było w kolejnych latach
Dorotko, róża Courtyard Kolo to Pulsenka, z kolekcji jego pnących róż. Mało znana, bo nie znalazłam o niej wiele w sieci Kupiłam ją w LM, w lecie więc mam ją krótko, ale zachwyciła mnie głęboką barwą Zdrowiutka do końca sezonu, bardzo obficie kwitła.









A First Lady to dla mnie klasa sama w sobie

[Monikwiaty]

Kasiu tyle piękna , wróciła radosna optymistyczna Kasia Nie mogłoby mnie tu nie być chyba że mnie wyrzucisz . Uwielbiam podziwiać Twoje rośliny , Twój ogród , no wiadomo najbardziej takie tam nie mogę doczekać się nowego sezonu u Ciebie

[variegata]

Nostagie Koniecznie muszę domówić. Bossska

[edulkot]

Kasiek ta mało znana Courtyard Kolo ma śliczny kolorek, aż dziw bierze że nic o niej nie ma, ciekawi mnie co właściwie kryje się pod tą nazwą.