Lobelia Cz. 1

[Annes 77]

Dzięki Kasiu ...a jeszcze jedno pytanko czy krążki trzymasz przykryte i w ciemniejszym miejscu,żeby za bardzo się nie powyciągały? A może to nie ma żadnego znaczenia i wszędzie im dobrze?

[robaczek_Poznan]

Aniu, zanim wykiełkowały stały w ciepełku, a potem na parapet do światła. Trochę się powyciągały, ale posadziłam je głębiej do doniczek i powinno być ok.

[danutka1]

ja mam takie głupie może pytanie ale co to znaczy, że się powyciągają ? potem gorzej rosną?

[amster]

moje lobelie wysiane 3 lutego, dzisiaj zdjąłem folię. Kolejno różowa, biała i na koniec dopiero zaczynająca się pokazywać niebieska:

[-SONIA127-]

Pięknie Ci powschodziły Amster

[jagna971]

W tym roku zamiast do pojemnika posiałam lobelię do paletki rozsadowej, najrzadziej jak potrafiłam, bo nie zamierzam pikować. Ciekawe czy to zda egzamin .

[groch8888]

Kasiu wielkie dzięki ja na pewno bym się bawiła i je pojedynczo pikowała i zapewne efekt końcowy byłby marny... A Ty miałaś piękne na rabatkach kępki lobelii... Właśnie jeszcze dosiałam nasionek do tych wysianych z 11 lutego (chociaż nie wiem czy tak powinnam zrobić). Jeszcze raz dziękuję

[asta6265]

Jagna ja co roku tak sieję i nie pikuję i zawsze mam ładną lobelię także spoko będzie ok.

[jagna971]

Super, dzięki . Nie lubiłam pikowania lobelii .

[Saskja]

Słuchajcie, ja tak czekam na moją lobelkę i czekam, i nie wiem, czy mam juz zwidy, czy ona wschodzi takimi MIKROSKOPIJNYMI siewkami?

[amster]

mikroskopijnymi wschodzi

[Rabatka]

Tak, ona jest taka mikroskopijna.
Wydaje mi się, że kluczem do udanego wyhodowania własnej lobelii jest nie przejmować się stratami. To normalne, że człowiekowi żal każdej siewki, ale moja Mama pikuje je dość bezpardonowo, nie przejmując się stratami (a strat jest sporo - przy czym nasion w opakowaniu jest ok. 1000 lub więcej, więc...) i roślinka się udaje.

[Saskja]

Dzięki, teraz już wiem, że mogę się uśmiechać do każdego takiego zielonego punkcika

[Myszak83]

Saskja-badz spokojna. Mi lobelia wzeszla po 22 dniach od wysiewu.

[sylwana85]

Wczoraj pikowana lobelka, łapana kępkami za czuprynkę i wsadzana do palety. Dzis juz wyglada troszkę lepiej, tylko ja lekko zraszam i z godziny na godzinę robi sie ladniejsza ;) niestety duzo pojedynczych siewek przy pikowaniu przeszło selkcję i poszło na zmarnowane ;)
http://imageshack.us/photo/my-images/827/imagevor.jpg