Jak wygląda dobry kompost

[X-A-9]

Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że nie każdy kompost jest kwaśny, po pierwsze w książkach pisze iż aby uzyskać kwaśny kompost należy dodać 10% np igieł sosny, wynika z tego że sam w sobie nie jest kwaśny. Po drugie wrzucając na kompost popiół odkwasza się go.

[abelia]

Urządziliśmy kompostownik jesienią. Wrzuciliśmy kilka warstw zielska przesypanych ziemią. Nie dodawaliśmy mikroorganizmów, bo powiedziano nam, że na zimę to bez sensu. Zastanawiam się co dalej i kiedy trzeba zrobić i kiedy kompost będzie gotowy do użycia. Proszę o pomoc

[x-suzana]

On jeszcze nie przegnił od jesieni. Do rozkładu potrzebuje ciepła i wilgoci a przez zimę tam wszystko zamarzło.Kompost to przynajmniej z 1 rok żeby poleżał, niektórzy to 3 lata sezonują. Na wiosnę możesz dodać preparat przyśpieszający kompostowanie. W sklepie ogrodniczym polecą preparat. Z innych to chyba dają EM Bokashi. Nie dojrzały kompost nie jest dobry dla roślin.

[abelia]

Dziękuję i tak zrobię, a z tego wynika, że do użytku będzie najwcześniej za rok.

[x-suzana]

Tak, najwcześniej za rok, ma być sypki jak ziemia, z użyciem preparatu to może być gotowy ale bez preparatu to dłużej trwa. Ja za 1 rok to doczekałam się coś w rodzaju obornika( bez polepszacza)

[Nalewka]

O kompoście napisaliśmy już całe kilometry postów:

- http://forumogrodnicze.info/search.php? ... y&start=14

Dokładnie napisaliśmy co można, czego nie można, jak długo, czy i czym przesypywać, z czego budować kompostownik, kiedy zraszać, czy i kiedy dodawać wapno, mocznik, czy dżdżownice, jakie co ma pH i czym je zmienić, no cóż, wszystko już było

Ten wątek też powiela identyczny funkcjonujący równolegle w tej samej sekcji, w którym piszą nawet te same osoby...
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=32974

[Farmland]

Od wczesnej wiosny składuje na kompoście króliczy obornik (słoma, królicze odchody) i odpadki kuchenno-ogrodowe. Kiedy dzisiaj przerzucałem pryzmę to dymiło się z niej jak z komina. Kiedy dotknąłem ręką to była bardzo ciepła, prawie gorąca. Kompost mam warstwowo ułożony. Np na samym dnie są liście i sucha wygrabiona trawa. Później obornik na zmianę z odpadami. Obornik wrzucam wtedy, kiedy akurat sprzątam u królików więc mniej więcej co półtora tygodnia. Wiem że słoma jakoś tam napowietrza kompost ale żeby był tak gorący? Czy to normalka? Dżdżownice to raczej się tam nie uchowają.

[francikrecz]

Witam. Farmland, są dwa sposoby kompostowania: zimny i gorący, tzn:do 40o C i powyżej. Dodajesz obornik króliczy , a jest to nawóz gorący - fermentuje wydzielając dużo ciepła. W tej temperaturze ulega zniszczeniu wiele nasion, które już nie zagrożą tobie i Twojemu ogródkowi. Dlatego do kompostowania zimnego /i nie tylko/ zaleca się zbierać rośliny w początkowej fazie kwitnienia /najpóżniej/ , ażeby uniknąć problemów z dojrzewającymi nasionami. Pozdr, Francik.

[NOTO]

Odnośnie larw w kompoście, ta z lewej strony to larwa kruszczycy żyjąca w kompoście. Ona jest pożyteczna.

Co znaczy pożyteczna. U mnie masowo ginęly pod łopatą ....

[danger325]

Odnośnie larw w kompoście, ta z lewej strony to larwa kruszczycy żyjąca w kompoście. Ona jest pożyteczna.

Co znaczy pożyteczna. U mnie masowo ginęly pod łopatą ....

A ja po lasach latałem szukać tych larw...
Nie niszczą roślin tak bardzo jak chrabąszcz majowy, w takim sensie pożyteczna.
No i świetnie przerabiają kompost

[NOTO]

U mnie konkurują z dzdzownicami.
A jak wyglądają dorosłe osobniki ?

Czy zwiększona obecność tych lepszych spowoduje że ten drugi będzie unikał tego miejsca ?

[danger325]

Raczej nie będą ze sobą konkurować, czasami larwa może zjeść inną.
Dorosły osobnik wygląda tak: http://www.nuzban.pl/k/kruszzlo/krz_01.jpg
Jednak one dość długo siedzą w kokolicie, mi jakieś 3 mies. siedziała zanim wyszła przepoczwarzona. Teraz szaleje z kruszczycami afrykańskimi w terrarium

[danger325]

Ja mam jeszcze takie pytanie. Po przesadzaniu kwiatków w domu mam miskę starej ziemi, czy można ją wrzucić do kompostownika i przemieszać z pryzmą? Trochę ją spulchni, lecz nie wiem czy nie zaszkodzi.

[jode22]

Jeżeli kwiatki były zdrowe, nie chorowały, to można. Wprawdzie wszystko jedzonko z niej wyciągnęły, ale pozostaje próchnica. Ja jesienią jak likwiduję kwiatki balkonowe, to tnę je i wraz z ziemią (połowa skrzynek co roku, co 3 lata całość) wywożę na działkę i po trochu przesypuję zbierane jesienią łęty i liście .

[duduś]

czy jest możliwe żeby w kompoście rozwinęły się karaluchy? w domu mam sucho i czysto a one skądś nadlatują