Kilka fotek z Ogródka GERTRUDY

GERTRUDA · Post » 20 cze 2008, o 14:36

Haniu to może być jedna z tych dwóch :

http://davesgarden.com/guides/pf/go/64611/
http://images.auctionworks.com/hi/67/67 ... 3501b2.jpg

Ale jeszcze nad nią podumam bo coś mi sie tłucze po głowie

- gdzieś już taką widziałam , muszę tylko sobie przypomnieć , gdzie [ chyba któraś moja książka ma taka fotkę [ przeszukam , bo te dwie u góry które podałam nie do końca mnie zadowalają ] .

hanka55 · Post » 20 cze 2008, o 20:56

Gosiu, zobacz - ona ma parę charakterystycznych cech :
- ostro zakończone, spiczaste płatki
- białawe ranty/ brzegi płatka
- jasny spód płatka jak u Dynastie Meillanda ( ale Dynastia jest pełniejsza)
- nieuporządkowaną budowę kwiatostanu - 3 okółki płatków
- 1 kwiatostan na pędzie, czyżby wielkokwiatowa?

Małgoś, a co byś powiedziała na Melrose - RVS - Melle ?
Qurczę to floribunda...a na dodatek - pokurcz.
http://www.pasarlascanutas.com/fotorosa ... sa3063.JPG

W nocy przewerowałałam wszystkie książki o różach i NIC.
Poddałam się, choc męczy mnie okropnie, bo nie mogę tego przyporządkować ani do typu, ani do odmiany, ani do okresu.
Dziwna, eteryczna, motyla pieknota :P .

GERTRUDA · Post » 20 cze 2008, o 21:46

Haniuś - ja tez cały czas wertuję - bo te charakterystycznie ułożone płatki [ motylki ] już widziałam , a nie są cechą pospolitą , na pewno gdzieś odszukam - troszkę to potrwa [ dzionek lub dwa ] bo mam stertę tej literaturki , ale znajdę . Jak coś mi zaświta dam ci znać w twoim wątku

GERTRUDA · Post » 20 cze 2008, o 22:53

Na dziś mam kilka popularniejszych róż

Westerland-Kordes 1969r , półpełna o wspaniałym zapachu i pięknej - zmieniającej sie w zależności od nasłonecznienia , opadów deszczu i fazy rozwoju kwiatu - kolorystyce [ od ciemnego pomarańczu , poprzez dodatek żółtego , a nawet różowego ]. Niezwykle odporna - certyfikat ADR otrzymała w roku 1974 . Dzięki zwartemu wzrostowi [ ok 2m ], nadaje sie na luźne żywopłoty . Chociaż jest to róża krzewiasta , często bywa sprzedawana i prowadzona jako niewysoka pnąca .Młode przyrosty maja brązowe ulistnienie - wiąże owoce

Mainzer Fastnacht- [ TANacht, TANsi, Sissy, Blue Moon, Navo Rose, Blue Monday, Blue Girl ] Tantau 1964 r . Róża o wielu nazwach - nosząca miano niebieskiej , w rzeczywistości jasnofioletowa- liliowa [ odcień zależy od pH gleby ] . Dość kapryśna w uprawie , łatwo porażana przez choroby grzybowe , kwiaty mało odporne na deszcz , na mróz słabo odporna . Czemu wszyscy ja kupujemy ? Pewnie dlatego ,że każdy marzy o niebieskiej róży [ tak jak o niebieskich migdałach

]Jedno jest pewne , zapach ma wyraźny o nucie owocowej - a , to spory plus [ w gąszczu poprzednich minusów ]

Lavaglut - Kordes 1979 r - piękna rabatowa róża , o małych kwiatach zebranych w bukiety - o cudownych czarnych pakach z których rozwijają sie pełne ciemnoszkarłatnoczerwone kwiaty . Jak większość rabatowych róż , nie pachnie , ale ten cudowny szkarłatny kolor , bije po oczach z każdego zakątka ogrodu- nie da sie przejść obok niej obojętnie . Na mróz odporna , na choroby średnio [ co jakiś czas gości czarną plamistość - ale nie patologicznie

]

GERTRUDA · Post » 21 cze 2008, o 14:29

Tequila Sunrise - Wyhodowana przez Dicksona w 1988 r . śliczna dwubarwna róża - o zmiennym kolorze czasem bardziej żółta , a innym razem bardziej pomarańczowa . Nie powala zapachem [ delikatniutki ] , ale dość zdrowa i w miarę odporna [ do najzimniejszych regionów bym jednak nie polecała ] Krzew nie jest wysoki - ok 0,60cm rzadziej 0,70m . Bordowe nowe przyrosty i ładne błyszczące ulistnienie są dodatkową ozdobą tej róży . Spotykana w formie sztamowej [ jak moja - szczepiona na ok 80cm ] .

Pirouette - Poulsen 2002 rok - jest to stosunkowo młoda odmiana [ o tej samej nazwie , są jeszcze co najmniej trzy odmiany róż innych hodowców ] Róża ta ma małe kwiaty o ślicznej rozetowej budowie z brzoskwiniowozłotym wnętrzem . Jest niesamowicie odporna na mróz i na warunki atmosferyczne [ kwiaty całkowicie odporne na deszcz] . Krzew ma ok 1m wysokości i tyle samo w obwodzie , rośnie bardzo zwarcie i sam przyjmuje kulisty pokrój . Mam ja od 2 lat i jestem nią zachwycona - zapach jest nikły , ale w przypadku tak ciekawej barwy kwiatu jest to dla mnie , bez znaczenia .

Schneewittchen - Kordes 1958 r - jest to róża krzewiasta , jedna z najlepszych białych odmian , o dużej odporności na deszcz i mróz . Certyfikat ADR otrzymała w roku 1960 . Tworzy owoce i jest bogatym źródłem pyłku . W sprzedaży często określana jako pnąca , ze względu na niemały wzrost 1,-1,6m . Istnieje też spot tej odmiany o nazwie Schneewittchen Climbing - różni sie tylko siłą wzrostu [ 2-3m ] i jest troszkę bardziej wrażliwy na mróz [ pewnie wina podkładki , stymulującej wzrost

] Kwitnie bardzo obficie - szczególnie pierwszy raz - później powtarza do końca sezonu - choć z mniejszą siłą . .

GERTRUDA · Post » 21 cze 2008, o 20:43

Rumba - Poulsen 1960 - urocza pstra róża wielokwiatowa [ rabatówka ], morelowo-pomarańczowo-czerwono -żółta [ litania koloru - bardzo zmienna

] , pełne niewielkie kwiaty zebrane po kilka w bukiety pokrój krzaczasty [ 60-80cm ] , ma nieco większe wymagania jeśli chodzi o glebę - na lepszych ładniej się krzewi i obficiej kwitnie . Na choroby średnio odporna , na mróz również nie najmocniejszy z niej zawodnik . Ciekawa ozdoba ogrodu , pięknie komponuje się z niebieskimi bylinami [ szałwia , kocimiętka , dzwonki ] .

Abraham Darby - Austin 1985 r , odmiana o przepięknym wyrazistym zapachu . Kwiaty bardzo pełne, duże i ciężkie , pokrój krzewu przewieszony [ 1,5-2m ] z powodzeniem może być stosowana jako pnąca . Kwitnie bardzo obficie przez cały sezon - niesamowita kolorystyka kwiatów - ich płatki nadają się na przetwory . Jest to odmiana krzewiasta dość zdrowa , średnio odporna - w pierwszym roku po posadzeniu rośnie niezbyt ciekawie , potem nadrabia . Polecam ze względu na zapach [ pachną nawet zamknięte pąki ]

Hanka 1 · Post » 22 cze 2008, o 11:32

Cudowne masz róże jestem ich wielbicielką.Napisz czy ta fioletowa ma jakieś wymagania specjalne.bo u mnie raczej słabo sobie radzi,małe ma przyrosty i jak da dwa może trzy kwiaty to wszystko

GERTRUDA · Post » 22 cze 2008, o 16:57

Hanka 1 pisze:Cudowne masz róże jestem ich wielbicielką.Napisz czy ta fioletowa ma jakieś wymagania specjalne.bo u mnie raczej słabo sobie radzi,małe ma przyrosty i jak da dwa może trzy kwiaty to wszystko

Tak , niestety , to taka na którą trzeba chuchać i dmuchać - lubi ziemię żyzną i wilgotną [ w czasie suszy ma małe przyrosty ] nie lubi zdecydowanego cięcia , mimo że jest to róża wielkokwiatowa z sekatorem oszczędnie , na zimę trzeba okryć agrowłókniną , wtedy pędy nie przemarzają i jest szansa na większą ilość kwiatów [ dla efektu należy na 1m2 sadzić 5szt - bo rośnie wąsko i słabo się krzewi ] . Ale ma w sobie to "coś" , prawda

GERTRUDA · Post » 22 cze 2008, o 17:22

Teraz ciutek widoczków , a wieczorem następne róże

x-T-s · Post » 22 cze 2008, o 21:26

Gertrudo - ja z zapytaniem

jak na imię ma ta róza? wstyd się przyznać,ale nie znam imienia żadnej- a mam 7 sztamowych i 2 takie zwykłe ładniusie kupione w tesco

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e6 ... bcfe3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e71 ... 719c4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ef ... 3bde3.html

ufff jestem ciekawa coż to za okazy

GERTRUDA · Post » 22 cze 2008, o 22:19

Tess pisze:Gertrudo - ja z zapytaniem

jak na imię ma ta róza? wstyd się przyznać,ale nie znam imienia żadnej- a mam 7 sztamowych i 2 takie zwykłe ładniusie kupione w tesco

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e6 ... bcfe3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e71 ... 719c4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ef ... 3bde3.html

ufff jestem ciekawa coż to za okazy

Tess - Pierwsza to na pewno Peace [ Gloria Dei , Gioia ] nosi jeszcze więcej imion - Hodowca Meilland 1945 [ nazwana dla uczczenia końca II wojny światowej ] jest piękna , pachnąca ma zdrowe liście [ należy do róż wielkokwiatowych- Thea Hybrida ] i ma bardzo ciekawą historię .
Druga to Rosarium Uetersen- pachnąca , błyszczące zdrowe liście - pnąca [ często sprzedawana w formie sztamowej ] hodowca Kordes 1977 [ nosi nazwę rosarium w Uetersen , które dzięki staraniom dwóch hodowców - Kordesa i Tantau , zostało w 1932r przekształcone w kompleks dla zwiedzających z 35 000 róż w 700 odmianach ]
trzecia - niestety zdjęcie pączka to zdecydowanie zbyt mało do identyfikacji [ czekam na fotkę kwiatu , najlepiej z listkiem

]

x-T-s · Post » 22 cze 2008, o 23:24

Gertrudo

dziękuję, ale super rosarium kupiłam w wyprzedaży w szkółce za całe 20 zł,tę Peace tak samo,jak rozwinie się pączek na pewno podeślę fotkę,jeśli pozwolisz mam jescze pare okazów do zidentyfikowania

to jest inna fotka rózy Peace

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/810 ... 0ae1f.html

a tych nie znam: (jeszcze

)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9ba ... c0300.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/23f ... 90651.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/190 ... 3130f.html

trzy nieznane róże mają pąki...wiec jak się rozwiną na pewno sie zgłosze....

Bogusia2 · Post » 23 cze 2008, o 11:09

Gertrudo, mam pytanie dotyczące Mme I.Pereire. Jak ją prowadzisz? Moja była sadzona jesienia w ub. roku. Najpierw rosła bardzo słabo, teraz jest coraz większa, ma kwiaty bardzo duże i bardzo pachnące, ale zbyt ciężkie dla delikatnych gałązek i zwisaja prawie do ziemi. Poza tym, te jej gałązki są tak cienkie, tak delikane a mlode listki, zanim się dobrze rozwina są bardzo cienkie i wyglądają jak podwiędłe. Czy u Twoja Mme podobnie rośnie czy też mojej coś doskwiera? Czy kupic jej trójnóg? a może jeszcze jakoś inaczej powinno się ja prowadzić. A może taki metalowy "namiot" ażurowy. Drugie pytanie czy Rosarium Uetersen można prowadzić jako różę krzaczastą, na rabacie?
Mam problem z L.D.Braithwaite. Jakieś niewidzialne robale wyżarają jej dziury w liściach, które poza tym wyglądaja jak lekko odbarwione. OJ NIE JEST ŁATWO Z RÓŻAMI. Najpierw inwazja mszyc, teraz czarna plamistośc liści i robale. Pryskam, pryskam i pryskam, a poprawy jakoś nie widać. Pociecha jest Fellowship, której póki co nic się nie ima.
Serdecznie pozdrawiam Bogusia

Danio · Post » 23 cze 2008, o 15:59

Na to czekałam! Urokliwe kompozycje różano- bylinowe. Królowa w towarzystwie dworzan

Pozdrawiam Dorota

Hanka 1 · Post » 23 cze 2008, o 20:33

Witaj Gosiu.
Gdyby moja wizyta trwała w rzeczywistości tak długo jak moja wirtualna dziś u Ciebie,pewnie pogoniłabyś mnie psem i uznała .że jestem uciążliwym gościem-i miałabyś rację.Jestem pod wrażeniem twojej wiedzy i twego ogrodu,smaku w komponowaniu nasadzeń.A goździki brodate,które wypatrzyłam u ciebie są rewelacja nie widziałam jeszcze takich kolorów,
Pozwól,że będę częstym twoim gościem,jestem fanatyczką róż,chociaż nie pamiętam ich nazw.