u Lesi cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Aha - już rozumiem z tymi nawozami. Myślałam, że odkryłaś, że jak pakują, to mieszają stare i nowe :lol: Ale tak naprawdę to nigdy nie przyszło mi do głowy, że trzeba sprawdzać datę produkcji na nawozach :oops: Teraz będę mądrzejsza.

Gosiu - u nas jest inna sytuacja - burczenie nie jest bardzo negatywne. Wyraża tylko zdziwienie, niezrozumienie (po co przesadzać) i niezadowolenie z konieczności wykonywania pewnych prac (no bo on lepiej kopie niż ja, siłą rzeczy jest więc angażowany do takich prac). Nie jest to też kwestia finansowa - bo mimo, że musimy finansów pilnować, to nigdy nie zabraniał mi trochę poszaleć, a czasem wręcz w tym uczestniczył. Coraz bardziej lubi jeździć ze mną na zakupy ogrodowe i nie marudzi, że zabiera to dużo czasu, choć ja często mam "stresa", że za długo łażę i oglądam.
Nie wiem, jak by się zachował, gdybym zagęściła na maksa ogród, bo u nas trochę miejsca jednak jest, a on też chce przestrzeń. No i ja nie sadzę wyższych, kwitnących bylin, więc tu też nie musi ze mną wojować (nie wiem, czy lubi kwiatki). W sumie, to mam wrażenie, że lubi te zmiany (choć na początku burczy :lol: ). Bo potem efekt mu się podoba. A ja też jestem raczej despotyczna, jeśli chodzi o ogród, więc nie wiem, jak to by się skończyło, gdyby on chciał realizować swoje wizje. Z drugiej strony, wszelkie większe zmiany konsultuję z nim (choć czasem to jest tak, że po prostu ogłaszam, że zrobimy tak i tak ;:224 ).

Aga - jesteś nie do pobicia :;230
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Gosiu - mój Wojtek wszystko wypatrzy, nową bluzkę, nowy odcień włosów, nową roślinę - jak na faceta jest ponad przeciętnie spostrzegawczy. Ponadto, ja nie bardzo umiem zatajać zakupy, za uczciwa jestem, nie mówiąc już o moim wewnętrznym poznańskim skąpstwu, jak dużo wydaje to szukam usprawiedliwienia nawet u męża....
z dereniem jeszcze się wstrzymuje i tak będzie sporo rewolucji w ogrodzie, poza tym jestem wybredna i jak ty szukam odm kousa variegaty a to nie takie proste, no i trochę niepokoi mnie kiepskie zimowanie.
Aga :;230 ;:306

Dominiko- mój zostawia mi wolną rękę, tylko trzeba mu stopniować prezentacje pomysłów ogrodowych, wycieczki do centrum ogrodniczych, ba nawet wieczory spędzone na forum - bo inaczej czuje się zaniedbany. Ale powoli robi postępy, więc muszę pilnować, żeby się nie zniechęcił...
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Postępy u eMów są doprawdy imponujące i takie optymistycznie nastrajające. Mój też kiedyś miał ideał ogrodu - dookoła tuje, reszta trawnik :lol: Teraz jest już "naprawiony" i podobają mu się zagospodarowane rabaty.

Odpisałam u Agi o pomidorach i sałacie.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Mnie najbardziej cieszy wzrost świadomości ogrodniczej - wczoraj Wojtek zauważył, że skoro się wyprowadzają sąsiedzi z dołu to zyskuje dodatkowe parapety na wysiewy :heja wysiewy ja zupełnie nie skojarzyłam tego faktu...
Wczoraj przeszłam się po ogrodzie i z radością zauważyłam, że spod śniegu wystają zielone noski czosnku jadalnego, kolejną moją refleksją było, że trzeba było na głowę upaść, żeby sadzić tak blisko krzewy.. ech sekator i łopata mnie czeka...
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Asiu :wit
Moja sąsiadka powiedziała mi gdy posadziłam tujowe ogrodzenie, że za 10 lat się nie doczekam żywopłotu...nie wyglądało to przede wszystkim dobrze.....raczej żałośnie podkresliłam małe rozmiary sadzonek :wink:
....moje sadzonki były oczywiscie tanie...miały jakieś 30 cm wysokości i może tyle samo średnicy....twarda byłam, ale kusiło, jak diabli.... :wink:
Dzisiaj - po 5 latach - mają po 2 metry i stykają się.....sadzone co metr....i bedą cięte do wysokości siatki....
....ja miałam "nauczkę" na działce moich rodziców....ale normalnie mało kto nie sadzi gęsto.

Jeśli chodzi o świadomość ogrodniczą, to mój ślubny powiedział wyraźnie, ze woli jej nie mieć i nie angażuje się.....dał mi wolną rękę.....z jedną standardowo męską uwagą dotyczącą trawnika ;:306
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Justi - zaczynam ćwiczyć na moich iglakach przycinanie, w zeszłym roku eksperymentalnie przycięłam nawet świerki, w tym roku chyba zacznę też rzeźbić tuje, bo mi iglaki zarosną resztę ogrodu..

Zaczyna kiełkować lobelia i heliotrop :heja
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Ja znalazłam taktykę na mojego M.
Kiedyś jak prosiłam go, żeby mi coś pomógł w ogrodzie to poburkiwał, że go odrywam od pracy. A że wiecznie coś majsterkuje to trudno go przecież nie oderwać. Nie zależało mi na tym by zrobił to już , natychmiast, ale on tak to odbierał.
Teraz kiedy czegoś chcę mówię :" wiesz, jak będziesz miał wolną chwilkę, to..." z reguły okazuje się, że on tę chwilkę może mieć już, teraz i idzie ze mną od razu ;:173

Swoje świerki żywopłotowe tnę ostro. Sadzone 5 lat temu ( dość spore trzylatki) dopiero w 2012 zagęściły się i urosły na tyle, że nie ma miedzy nimi przerw. Wreszcie stały się żywopłotem.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Aga - właśnie doznałam głębokiego szoku, gdy Wojtek zgodził się jutro podjechać do ogrodniczego... tak bez jakiś zabiegów, przekupstw, gróźb i szantażu...
Wychodzi na to, że na każdego małża trzeba mieć swój sposób...
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Cóż.... im też już chyba tęskno za zieloną trawką :heja Oby tylko nie musiał Cię wyciągać z niego za rękaw :wink:
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Mam lepszy organicznik - Zuzię :twisted: ponieważ nie ma z kim zostawić dziecka, dziecko od maleńkości zwiedza centra ogrodnicze, a ja odkrywam, że zakupy ogrodowe można robić w ciągu 5-10 min... swoją drogą ciekawe czy Zuzia łyknie bakcyla ogrodowego czy też się kompletnie zniechęci..
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Moja Asia się zniechęciła :cry: Bardzo niechętnie jeździła na działeczkę, choć nie zmuszałam jej do pracy i nie powinna mieć jakichś złych skojarzeń. Poskubała trochę owoców i już chciała wracać. Może dlatego, że nie miała tam żadnego towarzystwa i zwyczajnie się nudziła.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16306
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Asiu, nie mam od ciebie żadnych wieści, jeśli chodzi o odmłodzenie fiołka :(
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Lesiu, ciekawe spostrzeżenia odnośnie ogrodniczej edukacji małżów :lol: Mój się angażuje bo widzi, że mi to sprawia nieziemską radochę. Nawet roślinki mi z wojaży przywozi ;-)) W ogrodzie pomaga, dołi pod róże grzecznie kopie (jesienią wykopał kilkadziesiąt ;:oj ) więc chyba mu ołtarzyk w domu postawię za zasługi :lol:
Gratuluję pierwszych wschodów ;:138 ;:215
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Aga - póki co w ogrodzie jest zjeżdżalnia, piaskownica, latem ma być też różowiutki namiot (pałać królewny), więc może się uda, zobaczymy.

Wando - dopiero wczoraj mogłam się zająć fiołkiem (Zuzia była mocno chora [grypa z 40 stopniową gorączką] i dopiero od wczoraj jest już zdrowa). Okazało się, że cała "gęsia szyjka" fiołka jest zaschnięta, żywa pozostała tylko górna część pod rozetą. Ścięłam rozetę, zostawiłam najmłodsze liście i wsadziłam do ziemi licząc, że może jakimś cudem się ukorzeni... Sama jestem sobie winna, bo trzeba było odmłodzić fiołek rok temu, albo jeszcze wcześniej.

Kasiu - co Ci nasi małżowie robią z miłości do nas :) mój pierwszy sezon przekopał cały ogród wybierając śmieci pobudowlane (zebrał się z tego duży kontener), kolejny sezon malował przęsła (każde 4x), usuwał darń pod rabaty (moim zdaniem to najgorsza robota w ogrodzie), dołki też kopał pod róże, ba nawet robił opryski jak byłam w ciąży. Jednym słowem też mogłabym postawić mu ołtarzyk :wink: problem zaczyna się w momencie, gdy mój Wojtek zaczyna się czuć zazdrosny, zaniedbany, wtedy ogród jest winny wszystkiemu... z drugiej strony jak mam być szczera to często zdarzały się takie momenty, kiedy rzeczywiście z powodu mojej pasji zaniedbywałam rodzinę. Czasem ciężko wybierać, to co najważniejsze a nie np. najprzyjemniejsze...

PS. jutro zabieram się za sianie sałaty, doniczki mam już wymyte, podłoże kupione.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16306
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Asiu, nakryj to wszystko torebką foliową. Będzie dobrze :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”