Witaj, cudnie i cudne słoneczko nam pokazałeś Moje wiosenne prymulki zawsze wędrują później do gruntu ale że u mnie nie znikają tylko w jednym miejscu ogrodu to wszystkie tam sadzę i po kilku latach wiem że te które nadaj żyją zapylają się wzajemnie i mutują kolorami aby ostatecznie skończyć na 3 podstawowych barwach
eLCIA1974-ELU---Trafnie określiłaś jego kolorek,spodobał mi się i dlatego go kupiłem.
pOLIKOLA-PAULINKO---na pewno przetrwają zimę i u Ciebie,u mnie przetrwały dwie zimy.
pAULINA15-PAULINKO---Nie dziwię Ci się ja mam to samo.
jUSTUS27-JUSTYNKO---Co prawda to namiastka wiosny ale tak trochę raźniej się zrobiło w wątku.
MONIKWIATY-MONIKO---Ja przestałem wsadzać do gruntu bo zawsze później znikały a dzięki Tobie wiem,że z niekażdego miejsca.
bOZUNIA-BOŻKO---I pomyśleć,że taki mały zółciutki może sprawić odrobinę radochy,no nie?
Bardzo dziękuję za kolejne miłe odwiedziny i miłe słowa zawarte w waszych postach.Zapraszam do siebie ponownie i Was,Forumowiczów jak i Gości i serdecznie pozdrawiam
Grudnik,który u mnie zakwitł ponownie ku memu zaskoczeniu/ bo po pierwszym kwitnieniu zrzucił wszystkie nowe pączki/,jakby chciał dać do zrozumienia,że wiosny nie mamy się co jeszcze spodziewać?Wypuścił zaledwie trzy pączki-oszczędniś -z których rozkwitł już drugi kwiat:
Arkadius!
Wszystko co pokazujesz jest takie piękne... te zdjęcia z wycieczek są prześwietne i marzę o tym, żeby kiedyś być na takiej wycieczce. Wbrew pozorom (bo jestem metalem ) bardzo lubię takie wycieczki po muzeach, a już szczególnie po takich jak tu prezentujesz.. Może w przyszłości będę częściej miała możliwość je zwiedzać.
Kalanchoe wspaniały. Jeszcze kwitnie?
Walentynkowo
PS Nie dam rady tego pominąć choćby nie wiem co... Podziwiam Cię z talent fotograficzny!
FILIGRANOWA27-PATI----Miło,że Ci się podoba ten chwilowy powiew wiosny.
MONIKWIATY-MONIKO----Cieszy mnie Twój zachwyt a Twoje odwiedziny zawsze mile widziane.
KONWALIA12-ANUSIU----Uwierz mi,że na pewno spełnią się Twoje marzenia i będziesz na niejednej takiej wycieczce i niejedno równie ciekawe muzeum zwiedzisz.Kalanchoe cały czas kwitnie i nie zamierza tak szybko przestać.
hIUAN----Fajnie,że podoba Ci się sposób mojej prezentacji roślin.
NASTIA-JOASIU----Przyjemnie się czyta to co piszesz o moim wątku.
cYTRYNOWY hUBI----Miło mi,że udało mi się swoją prezentacją stworzyć wiosenny nastrój.
Wszystkim Wam bardzo dziękuję za odwiedziny i bardzo miłe i sympatyczne posty.Was,Forumowiczów i Gości ponownie zapraszam do odwiedzin w moim wątku i milutko pozdrawiam.
Mój zimowy koleus.
Rozrósł się co prawda ale nieco zblakły kolory jego liści co przypisuję zimowej aurze i niedostatecznej ilości słońca.
Ponadto zastanawiam się czy przypadkiem nie powinno się tej rośliny nawozić regularnie co tydzień a nie trzymać się ściśle zaleceń podanych na etykiecie butelki z nawozem,które sugerują nawożenie od listopada do marca tylko raz w miesiącu.
Za wyprowadzenie mnie z błędu lub podpowiedź z góry
Czy ciekawostką jest,że pojawiły się liście o biało-zielonym kolorze,czy to charakterystyczne dla tej rośliny,że w czasie jej kwitnienia dochodzi do wzajemnego zapylania co z kolei prowadzi do mutacji kolorów???
Arku Ale piękne koleuski Ja też mam takie ale moje jeszcze bardziej blade - przestawiłam bliżej okna , mam nadzieje że nabierze kolorku Mam też zielono- żółty ale ten nie zmienił koloru
Pozdrawiam
Arku cudnie rozrośnięta roślina i o pięknych barwach . Moje koleusy nigdy nie mutowały ale u mnie nie dopuszczałam też nigdy do kwitnienia . Możesz oderwać tą zmutowana siewkę i do wody ,będziesz miał nową inną roślinkę . Koleusy bardzo szybko się ukorzeniają i w sumie bez różnicy czy wsadzisz do wody czy od razu do ziemi . Chyba że wolisz mieć taką oryginalną o podwójnym zabarwieniu , ja wsadzam w sezonie różne obok siebie do donic a Ty na jednej możesz mieć taki efekt, pozdrawiam:)
Pięknu koleus! Mam kilka, ale nie mam takiego kolorku. Ja również nie dopuszczam do kwitnienia, zawsze obrywam te nieatrakcyjne kwiaty. Przed wiosną zawsze pobieram sadzonki z koleusów, żeby je odmłodzić i mieć więcej sztuk do sezonowych pojemników. Szybko ukorzeniają się w samej wodzie. To fakt, że najpiękniej wybarwiają się jak mają dużo światła... Zimą są wyblakłe i nie mają wyraźnych wzorów, ale wkrótce słoneczko to naprawi