widzenia jak popatrzyłam na te wszystkie robaczki i kochające się gołąbki -po prostu piękne!!!Zdaję sobie sprawę ile pracy włożyliście z Twoim mężem aby doprowadzić to miejsce do takiego cuda ,zazdroszczę Ci jedynie że same Ci wyrastają lilie i orliki i paproć bajeczna a ja sadzę i sadzę i czekam i czekam a tu nic
cieszę się bardzo ,że trafiłam na Twój wątek, ja nizinna kobitka mogę popodziwiać takie klimaty-dziękuje Ci bardzo -pozdrawiam Ciebie i Twojego męża Ela
PS wczoraj zamiast do Ciebie wkleiłam ten post do Marysi-nie zakładam wątku bo muszę się doszkolić
